Subkulturą nazywa się najczęściej grupę społeczną oraz jej kulturę, która zostanie wyodrębniona na podstawie jakiegoś konkretnego kryterium. Wyraz "subkultura" może się też odnosić do młodzieży, która przyjmuje określony system wartości. W Polsce od wielu lat istnieją różne subkultury młodzieżowe. Najpopularniejszymi są punki, metale oraz rastamani. Są jednak grupy, które powstały całkiem niedawno np. hip-hopowcy, dresiarze czy szalikowcy.
W swojej pracy postaram się przedstawić własne opinie na temat subkultur młodzieżowych.
Nigdy nie należałem i nie chcę należeć do żadnej z subkultur młodzieżowych. Nie mam nic przeciw nim, ale są takie grupy, które budzą mój strach i myślę, że nie tylko mój. Ostatnio bowiem dużo słychać takich grupach jak "szalikowcy", czy też "dresiarze", które nie mają głębszych przesłanek, a ich wyczyny ograniczają się do agresywnych zachowań, czy też złodziejstwa.
Jedną z takich agresywnych subkultur są kibice piłkarscy, którzy nazywani są popularnie "szalikowcami". Trudno o tych ludziach powiedzieć, że są prawdziwymi fanami futbolu. Można ich rozpoznać po szalikach klubów sportowych, z którymi sympatyzują. Są oni prawdziwą plagą polskich stadionów. O ich agresywnych zachowaniach bardzo często można usłyszeć w telewizji czy radiu. "Szalikowcy" są niebezpieczni w grupie, w której czują się silni. Na stadionach piłkarskich bardzo często doprowadzają do bójek, albo umawiają się na tak zwane "ustawki" podczas których odbywa się regularna bitwa z "szalikowcami" innych drużyny piłkarskich.
Kolejną bardzo znaną ostatnio subkulturą młodzieżową są tzw. "dresiarze". Jest to grupa, która powstała w naszym kraju w latach dziewięćdziesiątych. "Dresiarze" rozpoznawani są to tym, że ich codziennym strojem jest dres. Niekiedy nazywa się też ich "blokersami". Znakiem rozpoznawczym takiego członka subkultury jest głowa ogolona na łyso, albo też włosy "postawione na żel". Osobnicy używają wulgaryzmów, nie stronią od przemocy i przestępstw dla własnych korzyści. Bardzo często przypisuje się też im chęć posiadania jak najlepszych samochodów, telefonów komórkowych albo też ubrań. Dresiarza można też rozpoznać po jego sylwetce, ponieważ większość z nich chodzi na siłownię i solarium. Tej grupie nie przypisuje się jednego typu muzyki, najczęściej jednak słuchają oni muzyki techno, dance albo disco polo. Niestety "dresiarze" to osobnicy agresywni i brutalni. Uważam, że ta grupa jest bardzo niebezpieczna, ponieważ podobnie jak szalikowcy nigdy nie działa w pojedynkę.
Moim zdaniem samo działanie subkultur młodzieżowych nie jest zagrożeniem, ale jeśli stają się one niebezpieczne, to należałoby bacznie obserwować ich poczynania. Subkultury, które wymieniłem w swojej pracy budzą lęk i bardzo często kierują się złymi intencjami. Trudno mówić wtedy o pozytywnym przesłaniu takich grup, jeżeli ograniczają się one do działań wbrew prawu. Subkultura może być czymś dobrym, jeżeli jej intencje mają dobre korzenie, a ich działania pomagają innym ludziom i im nie szkodą. Uważam, że każdy może wyrażać swoje opinie i być kim chce, jednak nie powinien stanowić zagrożenia dla innych.