Ściąganie jest nieuczciwym sposobem zdawania różnego rodzaju egzaminów: klasówek, testów. Taką praktykę stosują uczniowie i studenci. Są bardzo różne sposoby na ściąganie. Uczniowie stają się coraz bardziej pomysłowi w wymyślaniu nowych metod. Piszą np. ściągi odręcznie, ale także używają od tego najnowszych zdobyczy techniki, np. telefonów komórkowych, podsłuchów.

Uważam, że ściąganie jest nieetycznym sposobem zdobywania ocen. Zawsze byłem uczciwym uczniem i dla mnie ściąganie jest czymś okropnym. Jest to oszustwo, ale nie można tego nazwać zbrodnią. Moim zdaniem ściągając krzywdzimy tylko siebie, ponieważ ufamy cudzej wiedzy i przestajemy sobie ufać.

Nauczyciele czasem wymagają od swoich uczniów niepotrzebnej wiedzy. W takich sytuacjach uczniowie sięgają po ściągi. Trzeba pamiętać, że jeśli uczeń przygotowuje ściągę sam, to również się uczy. Taka pomoc naukowa daje mu poczucie bezpieczeństwa. Są jednak takie sytuacje, w których uczeń nie przygotowuje ściąg i korzysta z pomocy innych, spisując z pracy kolegów. Taki sposób uważam za oszustwo.

Ściąganie jest jednak sprawą sumienia każdego ucznia i to on powinien sobie zadać pytanie czy jest ono zaradnością życiową, czy oszustwem.