Stosunek przeciętnego Polaka do śmierci jest raczej neutralny, ponieważ w swoim ciężkim, pracowitym życiu, nie ma czasu do zajmowania się tak przyziemnymi sprawami. Woli po prostu wykorzystać ten czas, który przez to by stracił w tym jakże cennym okresie. W tym czasie może zrobić wiele pożytecznych rzeczy, o których nie będę się rozpisywał, bo nie taka była treść tego jakże ciekawego zadania.

Przeciwnie ma się rola artystów, polityków i tym podobnym nierobów. Wypadało by dać parę przykładów, więc je zamieszczę, Np. Doda, Mandaryna, zespól Boys i wiele innych, którzy przez całe swoje życie wymigują się od prawdziwej fizycznej lub umysłowej pracy. Te osoby panicznie boją się śmierci, ponieważ w tym życiu nic nie robiąc żyją na wysokim poziomie społecznym i boją się to wszystko w jednej chwili utracić. Za wszelką cenę chcą oszukać czas i dożyć sędziwego wieku choćby na drodze miał by im stanąć inny obibok taki jak oni.

Mój stosunek jak również większości społeczeństwa wobec końca naszej pożytecznej życiowej drogi jest obojętny, gdyż w moim krótkim, pełnym pracy i poświęcenia życiu dla narodu Polskiego nie mam czasu na zastanawianie się nad tą jakże śmieszną sprawą. Wole ten czas spożytkować o wiele pożyteczniej, Np. poszerzać moją już jakże bogatą wiedzę o kolejne horyzonty oraz oczywiście pracować społecznie nad rozwojem naszego prężnie rozwijającego się państwa. Aczkolwiek pisząc tą pracę uświadomiłem sobie że śmierć będzie nagrodą dla mnie i podobnych do takich jak ja przodowników pracy, którzy razem ze mną pracują, żeby ich śmierć była zwycięstwem, a zarazem zadośćuczynieniem, że nie poddali się konsumpcyjnemu stylowi życia. Przeciwnych nam spotka po zakończeniu swego nędznego żywota ciężka kara za to, że przez całe swoje marne życie ociągali się z wykonywania jakiejkolwiek pracy na rzecz własnego intelektualnego rozwoju oraz co najbardziej boli pracy na chwałę naszego zwycięskiego kraju!