W swojej rozprawce chcę ukazać za pomocą wielu argumentów, że postępowanie Kreona było właściwe, a jego decyzje słuszne.
Na początku chcę zaznaczyć, że Kron to władca, który dbał o swoje państwo. Było ono dla niego najwyższą wartością, a najważniejszym zadaniem dbanie o jego rozwój. Cieszył się on szacunkiem swoich poddanych, którzy brali z niego przykład. Jego rozkazy wydawane były w trosce o państwo, dlatego wszyscy musieli ich przestrzegać, nikt nie mógł się im sprzeciwić. Jeśli tak by się stało, byłby to dowód na to, że Kreon nie potrafi dobrze wywiązać się ze swoich obowiązków. Oczywiście, jak każdy, Kreon miał także wady, należała do nich m.in. bezwzględność, duma i okrucieństwo wobec tych, którzy próbowali się mu sprzeciwić. Tak właśnie było w przypadku Antygony, która postanowiła nie zwracać uwagi na zakaz Kreona. Doprowadziło go to do furii, był zły, że kobieta odważyła się złamać jego rozkaz. Dlatego właśnie wyznaczył jej najwyższą z możliwych kar - karę śmierci. Podkreślić trzeba, że Kreon nie postąpił tak tylko dlatego, że poczuł się lekceważony - do końca nie był pewny swojej decyzji. Jednak uznał, że musi tak postąpić, ponieważ dobro kraju i autorytet władcy powinny być najważniejsze.
Kolejnym argumentem, który może być dowodem na to, że Kreon postąpił słusznie jest zakaz pochowania brata Antygony - Polinejkesa. Myślę, że jako zdrajca ojczyzny nie zasłużył on na godny pogrzeb. Właśnie dlatego Kreon - jako dobry władca - nie mógł na to pozwolić. Uważam, że jego decyzja była w pełni usprawiedliwiona. Nieprzestrzeganie zasad, które kiedyś ustanowił mogło doprowadzić do buntu, walk między mieszkańcami jego państwa - dlatego musiał konsekwentnie przestrzegać własnych postanowień. Nie chciał, żeby uznano go za niedobrego władcę.
Następnie trzeba zauważyć, że panowanie Kreona przypadło na trudne czasy: ojczyzna spustoszona była po wielu nieszczęściach, które ją spotkały oraz po zesłanej karze (jej powodem był związek Edypa z własną matką - Jokastą). Państwo było także zniszczone na skutek prowadzonych wojen, a jego wojska coraz mniej liczne. To były główne powody upadku kraju. Kreon po objęciu w nim władzy chciał doprowadzić do odrodzenia kraju, przywrócić go do dobrego stanu.
W zakończeniu pracy chcę zwrócić uwagę na to, że Antygona nie była dla Kreona obca. Czuł się z nią blisko związany, ale mimo to, nie mógł zrezygnować z własnej decyzji. Jeśli ktoś zawinił, powinien ponieść konsekwencję swojego postępowania. Właśnie dlatego Antygona musiała ponieść karę, a Kreon zmuszony był wydać ją na karę śmierci. Nie mógł zrobić dla niej wyjątku. Myślę, że postąpił słusznie, jego wybór wynikał z troski o państwo.
Uważam, że nie powinniśmy winić Kreona za jego decyzję. Z pewnością wykazał się on siłą charakteru i okazał się wspaniałym władcą, dla którego dobro ojczyny było najważniejsze. Jeśli zdecydowałby się uniewinnić Antygonę, pokazałby poddanym, że gdyby zrobili coś złego, oni też mieliby szansę uniknąć kary.