Współczesna młodzież dość głośno krytykuje, buntuje się i nierzadko ostentacyjnie manifestuje swój przeciw i brak zainteresowania literaturą baroku, renesansu i innych minionych epok. Może właśnie brak tego zainteresowania spowodował, że ubiegłoroczna matura z języka polskiego okazała się nie lada trudnością dla niejednego maturzysty, gdyż jeden z tematów, jakie uczniowie mieli do wyboru, związany był z wybitnym dziełem Adama Mickiewicza - „Odą do młodości”. Czy zatem utwór, który powstał prawie dwa wieki temu, w czasie wielkich rewolucji i historycznej zawieruchy, nie może być aktualny dla nastolatka XXI wieku? Musimy się zatem zagłębić w treści, jaką oda ta nam przekazuje, by móc odpowiedzieć na to pytanie.
„Oda do młodości”, powstała w 1820 roku, to niejako hymn filomatów i utwór z przełomu dwóch epok, zawierający zarówno cechy oświecenia jak i romantyzmu. Mickiewicz wybrał tak uroczysta i patetyczną formę jak oda by wezwać swoich rówieśników do wyjścia poza świat materialny, zerwania z oświeceniowymi poglądami i rozpoczęcia poznawania otoczenia poprzez zmysły. To właśnie młodość ukazał jako wartość i siłę największą, zdolną ziemską bryłę „nowymi pchnąć tory”. Przekonanie to umacnia swoją oceną starego świata: obrazu samolubnych, zeskorupiałych, osamotnionych i zgnuśniałych płazów, zamkniętych na nowości i pozbawionych perspektyw. Jak więc można to odnieść do czasów obecnych? Niejednokrotnie obserwujemy jak silną potrzebę indywidualności i rozwoju wykazują młodzi ludzie. Często wyrażają to poprzez bunt, który wydaje im się odpowiednią formą pokazania jak bardzo chcą poszerzać swoje horyzonty, wybiegać myślą poza schematy i „tam sięgać, gdzie wzrok nie sięga; łamać, czego rozum nie złamie”. Przejawem tego jest choćby tworzenie się subkultur młodzieżowych, które swoje ideologie opierają właśnie na tym, jak istotna jest siła młodości w walce o zapewnienie sobie lepszej przyszłości, ile dobrego może wnieść świeże spojrzenie na wiele spraw, i ze to właśnie oświeceniowe myślenie hamuje postęp ludzkości. Stojąc przed wieloma trudnymi wyborami, w czasach, gdy przyszłość jest coraz bardziej niepewna, niezwykle istotne jest, by wziąć udział w jej budowaniu. Młodość jest właśnie tym motorem, który napędza machinę zmian, zdolną czynić cuda. Energia i wola działania. Walka o przemianę rzeczywistości. Nakaz życiowej aktywności. Pokonywanie trudności. Te hasła były, są i będą zawsze aktualne.
Nie można jednak popadać w skrajności. Pomimo całej potrzeby postępu, młodość byłaby niczym, gdyby nie posiadała jakichkolwiek podstaw, jakiegokolwiek wychowania, które przecież otrzymuje od starszego pokolenia, od swoich przodków. Tak więc zarówno romantykom jak i współczesnym młodym ludziom pozostaje racjonalna ocena i wybór, co warto zachować z kulturowego i ideowego dziedzictwa, a co wymaga zmian i zaprowadzenia „nowego porządku”.
Liliny
Użytkownik
Punkty rankingowe:
Zdobyte odznaki:
0Liliny
Użytkownik