Treny są gatunkiem poezji lamentacyjnej. Pisywano jej już w czasach antycznych w celu uczczenia pamięci ważnej osobowości. Kochanowski łamie tę zasadę, treny dedykuje swojemu dziecku.

Tren składał się z pięciu sekwencji:

-pochwała zmarłego

-ukazanie wielkości poniesionej straty

-demonstracja żalu

-pocieszenie

-napomnienie.

Taki tradycyjny układ stal się punktem wyjścia dla Kochanowskiego. Dzieło jego wykracza poza granice takiej definicji trenu. "Treny" Kochanowskiego traktujemy jako jedno zespolone dzieło, wówczas można zauważyć, że cykl odpowiada powyższemu schematowi. "Treny" cechuje kunsztowna, dopracowana w każdym szczególe forma.

Kochanowski tworzy "Treny" po śmierci ukochanej córeczki, powstają one w roku 1580, a więc u schyłku renesansu. "Treny" są świadectwem kryzysu światopoglądowego poety, a śmierć córki była prawdopodobnie kroplą, która przepełniła kielich goryczy. Załamanie postawy chrześcijańskiej zaznacza się w Trenie X i XI. Poeta wątpi w istnienie nieba, w sens pobożnego życia. Nie wierzy w porządek świata, w sens istnienia.

"Treny" wyrażają ból rodzica, narastanie cierpienia, są wyrazem buntu przeciwko Bogu. Następuje faza rozpamiętywania, tęsknoty, wspomnień, zwątpienia, błaganie o litość. Autor wyraża zwątpienie w podstawową wartość filozofii stoickiej, w obliczu tragedii zawiodła, poeta dążący do uniezależnienia się od zewnętrznych wzruszeń, ponosi klęskę. "Treny" maja dwoje bohaterów: Urszulkę i jej ojca. W Trenie V autor porównuje córkę do małej, podciętej oliwki, co "mdleje zaraz". Tren VI chwali jej talenty poetyckie, których nie będzie mogła rozwinąć. Kochanowski wspomina wygląd córki, jej charakter, zachowania, stroje. Sam Kochanowski również jest bohaterem "Trenów", opisuje swoje cierpienie, refleksje nad życiem, poczucie zagrożenia. Autor podaje w wątpliwość sens całego życia, podważa nawet istnienie Boga. Nie wierzy już w nic, stracił nadzieję, czuje żal. Bunt poety przeciwko wszystkiemu, w co wierzył wcześniej, zostaje przezwyciężony w Trenie XIX zwanym Snem. Tutaj ukazuje się poecie jego matka z Urszulką na rękach, udziela mu napomnienia: "Ludzkie przygody, ludzkie noś po ludzku".

"Treny" są wybitnym osiągnięciem Kochanowskiego, są zespolonym dziełem. Po raz pierwszy w literaturze bohaterem trenu jest dziecko, nie zaś zasłużona osoba, jak władca czy polityk. Cykl 19 liryków stał się ukoronowaniem liryki osobistej poety, w której ostateczne zwycięstwo, mimo nastroju żalu i rozpaczy, przypada postawie humanistycznego optymizmu, zgodnie z maksymą "Ludzkie noś".