Jan Kochanowski poświęcił "Treny" jego zmarłej córce Urszuli. Są to utwory wyjątkowe, których tematem jest osobiste uczucie, rozpacz i ból po stracie ukochanej Urszulki. Jej dzieciństwo nie trwało długo, odeszła przed ukończeniem trzeciego roku życia. Po raz pierwszy w literaturze bohaterem trenu, osobą głęboko opłakiwaną jest dziecko, nie zaś polityk czy słynny wódz. Bohaterką jest nie tylko Urszulka, częściej tematem "Trenów" stają się uczucia ojca, jego żal, bunt, zachwianie wiary w Boga, wreszcie uspokojenie. Kochanowski wspomina dziewczynkę jako radosna osóbkę, która wniosła do domu rodzinnego wiele szczęścia. Po jej śmierci dom opustoszał, pogrążył się w rozpaczy. Poeta porównuje Urszulkę do oliwki, która została przedwcześnie ścięta przez ogrodnika. Podkreśla w ten sposób, że córka odeszła za szybko, miała być "spadkobierczynią lutni", czyli talentu poetyckiego Kochanowskiego, nazywa ją słowiańską Safoną.
Pierwsze treny zawierają usprawiedliwienie ojca, który musi wyrazić swój smutek. Następne treny ukazują narastanie cierpienia. "Treny" IX i X są wyrazem buntu przeciwko Bogu, podają w wątpliwość sens całego życia. W "Trenie XIX" pojawia się zmarła matka poety z Urszulką na rękach, przemawia do rozumu syna, tłumaczy, że Urszulka poprzez przedwczesna śmierć uniknęła wielu ziemskich cierpień. "Tren XIX" przynosi uspokojenie i pogodzenie się z losem. Matka Kochanowskiego mówi: "Ludzkie przygody, ludzkie noś". "Treny" staja się uniwersalnym poematem o cierpieniu, kryzysie światopoglądowym. Kochanowski porównuje Urszulkę do delikatnego ptaszka, który miał być wspaniałym śpiewakiem. Czule zwraca się do zmarłego dziecka: "wdzięczna szczebiotko droga ! ". Rozpamiętuje swój żal, wzmagany za każdym razem, gdy spogląda na ubrania dziewczynki. "Gdziekolwiek jest, jeśliś jest- prosi poeta. Prosi o ukazanie się we śnie, jako cień lub mara, byleby ucieszyć serce ojca i zapewnić, że gdzieś jednak żyje. Nie ma żadnej nadziei na to, że córka obudzi się ze "snu żelaznego". "Tren VIII" jest opisem pustki wewnętrznej, której podmiot liryczny nie jest w stanie wypełnić. Uczucie tęsknoty potęgują wszelkie wspomnienia związane z Urszulką. Kochanowski zwątpił w prawdy głoszone przez Kościół, całkowicie pogrążył się w bólu. Recepty stoików również okazały się niemożliwe do realizacji. Kryzys sprawił, ze poeta okazał się taki sam jak ludzie prości, przeżywający nieszczęście. Zrozpaczony ojciec poddał weryfikacji swoje dotychczasowe poglądy, odczuł bezsilność wobec faktu utraty bliskiej osoby. Uczucia okazały się być silniejsze od argumentów rozumu. Zdrowy rozsądek nakazywał pogodzenie się z rzeczywistością.
"Treny" są pomnikiem życia rodzinnego i miłości ojca do dziecka, poematem o kryzysie ideowym twórcy- myśliciela, stającego wobec problematyki życia i śmierci. Są ukoronowaniem liryki osobistej Jana Kochanowskiego.
