Dnia 14 września 2001r. odbyła się premiera "Quo vadis", filmu wyreżyserowanego przez Jerzego Kawalerowicza. Jest to nowa ekranizacja najbardziej znanej w świecie polskiej książki - "Quo vadis" Henryka Sienkiewicza. Scenografią zajął się Jerzy Sosnowski. Film opowiada o czasach antycznych, kiedy chrześcijanie byli prześladowani. Winicjusz zakochuje się w Ligii, bardzo pięknej chrześcijance. Pomimo wielu przeszkód stara się ją zdobyć. Winicjusza gra przystojny Paweł Deląg, a Ligię Magda Mielcarz (modelka). Ursus (sługa Ligii) to nie kto inny jak potężny Rafał Kubacki - znany sportowiec. Natomiast Petroniusza gra oczywiście Bogusław Linda. Nerona (cesarza Rzymu, który przyczynił się do pożaru miasta) zagrał Michał Bajor. Trzeba przyznać, ze Jerzy Kawalerowicz dobrał obsadę na wysokim poziomie.

Film zachwyca nas wieloma znakomitymi scenami. Np. scena, kiedy to rozjuszony byk wpada na arenę z przywiązaną do siebie Ligią. Ta scena okazała się jedną z najtrudniejszych w filmie i pierwszą tego typu w historii kina. Godne uwagi jest także ujęcie, kiedy Rzym stanął w płomieniach. Na ekranie pojawiają się płonące rzeźby perfekcyjnie wykonane przez Andrzeja Łapińskiego i Marzenę Olszewską. Natomiast scena, gdy lwy rozszarpują chrześcijan jest mało rzeczywista, ponieważ w paszczach lwów widać, że to są szczątki manekinów, a nie ludzi.

Ogólnie film jest bardzo dobry. Perfekcyjna gra aktorów, niemal doskonała scenografia to wynik sumiennej pracy wielu ludzi. Możemy im być wdzięczni za to, że stworzyli ten film, który jest naprawdę godny obejrzenia, który jest jednym z największych przedsięwzięć polskiej kinematografii.