Londyn, 7 lutego 2011

Droga Babciu!

  Z tej strony Martine. Wiem, że nigdy mnie nie widziałaś, ale jestem Twoją wnuczką. Piszę do Ciebie, ponieważ wydarzyła się straszna tragedia. Moi rodzice zginęli w pożarze. Dlatego chciałabym Cię zapytać, czy mogłabym do Ciebie przyjechać i mieszkać z Tobą? Bardzo proszę, zgódź się! Będę Ci we wszystkim pomagać i na pewno się zaprzyjaźnimy. Inaczej pewnie trafię do domu dziecka, bo nie została mi żadna inna rodzina. Na razie mieszkam u przyjaciółki mamy, ale przecież nie mogę mieszkać u niej na zawsze.

  Czekam z niecierpliwością na Twoją odpowiedź. Proszę, odpisz!

Twoja wnuczka, Martine.

Londyn, 8 lutego 2011

Szanowna Pani Smith!

  Kłania się Elisabeth Stone. Jestem przyjaciółką Pani córki. Chciałabym poinformować Panią o tragedii, jaka się ostatnio wydarzyła. Przykro mi o tym pisać, lecz Pani córka i jej mąż nie żyją. Zginęli w pożarze, zostawiając tylko córkę. Martine mieszka obecnie u mnie, ale niestety nie mogę jej zatrzymać. Dlatego chciałam poprosić o pozwolenie wysłania dziewczynki do Pani. Martine ma jedenaście lat, jest grzeczna, dobrze się uczy, nigdy nie sprawiała żadnych kłopotów. Jestem pewna, że ją Pani pokocha. Jest Pani jej jedyną krewną i jeżeli Pani się nią nie zaopiekuje, trafi do domu dziecka. Oczywiście pokryję koszty podróży dziewczynki do Pani.

Uprzejmie proszę o pilną odpowiedź.

Z poważaniem, Elisabeth Stone.