Romantyzm tworzy obraz kobiet jako idealnego piękna, istoty wielbionej niczym bóstwo, o niezwykłej wrażliwości uczuć i łagodności. Szczególnie ceniony w romantyzmie był tzw. pierwiastek kobiecy, tak różny od męskiego, ściśle połączony z duchowością, zmysłowością i takim tez rodzajem postrzegania świata.
Uwielbione przez artystów wszelkich dziedzin , niemal nieziemskie, niematerialne, były natchnieniem, inspiracją ora tematem i wzorcem. Strój kobiecy miał być podkreśleniem jej eteryczności, delikatności i piękna, dlatego odziewano je w cienkie, jedwabiste tkaniny o pastelowych barwach. Nie można było nie ulec takim wdziękom, nie pokochać ich właścicielki. Ta szczególnie czysta istota, niemal niebiańska, cudowna i czasem nieuchwytna postrzegana była często metaforycznie jako kwiat białej barwy bądź anioł, posłaniec niebiański. Wizerunek niespełnionej miłości ukazywany na kartach romantycznych dzieł sprawiał, że ta do której z utęsknieniem wzdychano przybierała wszystkie cechy ideału. Jedyną rzeczą, która dotyczyła kobiety była miłość i tylko do tego uczucia odnoszono jej rolę. To jak przedstawiano niewiastę było materializacją namiętności mężczyzny, który postrzegał obiekt swych uczuć jako doskonałość i przy niej osiągał pełnię życia.
Oczekiwanie i rozłąkę przepełniała tęsknota pomieszana z przywoływaniem słodyczy chwil spędzonych blisko siebie. Właśnie wspomnienie było najczęstszą formą w której przebywała ukochana, nierzadko jedyną. Taki też był jej obraz w wierszach- ulotny jak senne marzenie. Porównanie jej do anioła wyrażało przede wszystkim jej piękność, nie tylko fizyczną, ale zwłaszcza duchową, wewnętrzną. Ta uroda duszy nadaje kobiecie niesamowitą jaśniejącą postać, która ogarnia swym blaskiem innych ludzi, uwodzonych emanacją jej duchowej światłości.
Jednak wyobrażenia nie zawsze dorównywały rzeczywistości. Ideał stworzony przez romantyków był niemal nieosiągalny, nie wystarczało tylko to, ze kobieta była piękna. Musiała być przecież według ich marzeń urokliwym duchem, o samych wzniosłych cechach- czy w tym wizerunku było miejsce dla prawdziwej kobiety, ze wszystkimi jej pragnieniami i troskami? Dlatego miłość tamtych czasów często zatrzymywała się na fazie wyidealizowanych wyobrażeń, romantyk nie umiał znaleźć realnego odbicia doskonałości, którą sobie wyobrażał. Pozostawał więc w kręgu swojego niespełnionego uczucia upajając się nim. Świętość miłości podkreślana by na każdym kroku. Nieszczęście nią spowodowane przynosiło rozpacz taką, jaka ogarnęła np. Wertera - źle ulokowane uczucia, rozłąka, obsesyjne marzenia prowadziły nierzadko do szaleństwa i prób samobójczych. Częste rozczarowania kobiecym wnętrzem, brakiem tych wszystkich cech duchowych prowadziły do lirycznych skarg.
Niewiasta była tez często ujmowana w romantyzmie w aspekcie opiekunki, być może ze względu na jej macierzyńskie predyspozycje. Otaczała troską niczym anioł stróż. Często także w rzeczywistości nieliterackiej stawała się przewodniczką po wielkim świecie, wprowadzająca w świat kontaktów osobą, której można było powierzyć wszystkie sekrety i podzielić się z nią marzeniami.
Zaklęcie kobiety w anielską postać było w epoce romantyzmu powszechną metodą w sztuce szeroko pojętej. Według panującej wówczas filozofii i widzenia świata kategoriami duchowymi, których nie dało się udowodnić, taka wizja kobiecej natury wpasowywała się idealnie do romantycznych założeń. Widziano w niej również wcielenie sztuki, zespalające sferę ducha i sferę ciała. Istniały odnoszące się do tego nazwy: anioł ziemski- anioł niebieski. Przy czym niebiańskość zarysowywała boskie predyspozycje kobiety. Jeśli była ona piękna fizycznie, był to znak świadczący o "urodzie" jej niewieściej duszy.
Romantyczne postacie kobiece często nazywano w romantyzmie "Aniela", co miało symbolizować wszystkie elementy składowe duchowego piękna, takie , jak dobroć, delikatność usposobienia, czystość myśli.
Jednak ówczesna epoka dostrzegała również złożoność niewieściej natury . Idealizacja jego cech prowadziła także do zarysowywania istotnych różnic w pojmowaniu ról kulturowych mężczyzn i kobiet.
Płeć piękna, której od dziecka wmawiano słabość(miała być przecież niemal eteryczna) wychowywana była pod kloszem, aby stać się wzorem owego utęsknionego ideału. Z tej przyczyny poezja tworzyła jej obraz jako widok istoty w fazie powolnego wzrastania w czystości. Istniało również zdanie, że kobieta jest tylko sercem, i to w nim ukrywa swe tajemne myśli i emocje.
Również sytuacja w kraju wpływało na kreowany wizerunek kobiety. W obliczu cierpień i strasznych wydarzeń tęskniono za ideałami w każdej dziedzinie życia. Wpływ sytuacji narodowej był tez widoczny w zachowaniu kobiet, które przestraszone i niewiele mogące uczynić ze względu na swoją pozycje społeczną, uciekały w świat marzeń i złudzeń, co często kończyło się burzą emocjonalną. Poeci i pisarze nie zgłębiali jednak tajników kobiecej psychiki i niewiele ich to interesowało.
Sposób spojrzenia na kobietę zmieniał się na przestrzeni wieków i nadal ewoluuje. Jednak fascynacja jej osobą pozostaje niezmieniona, inspiruje poetów, malarzy, muzyków, a nawet czasem polityków.
"Czasy się zmieniają i ideały się w nich zmieniają" tą krótka parafrazą łacińskiego powiedzenia można podsumować wywody nad postacią kobieca i jej odbiorem.
Co zatem przynosi epoka pozytywizmu w sposobie widzenia kobiety. Dziewiętnastowieczne dzieła sztuki prozatorskiej przedstawiają różnorodne wizerunki kobiet. Są one bardziej rozwinięte niż obrazy romantyczne, gdyż dostrzegają różne aspekty kobiecej natury: pracowitość, oddanie sprawie, cechy negatywne taki, jak próżność czy ignorancja. A oto kilka pozytywistycznych, kobiecych portretów.
Kobietą silną, świadomą swych swoich obowiązków i znającą swoje oczekiwania jest jedna z bohaterek Lalki Bolesława Prusa- Helena Stawska. Nie jest jej obojętny los drugiego człowieka, dla którego gotowa jest poświęcić swój czas i interesy. Podkreśla wartość pracy w życiu ludzkim i przynoszone przez nią korzyści. Kiedy znika jej mąż umie przejąć obowiązki głowy rodziny i poradzić sobie jakoś z codziennością. Poza tym trwa w wierności stając się jej symbolem, jak również, ogromnej miłości małżeńskiej(mąż zaginął dwa lata wcześniej). Jej zupełną odwrotnością jest panna Izabela Łęcka, dziewczyna, która nie zna smaku pracy, jest rozpieszczona, nie musi troszczyć się o siebie, więc tym bardziej, nie zależy jej na innych. Wychowana w luksusie i beztrosce, kiedy widzi w Paryżu pracujących robotników, wysuwa paradoksalne stwierdzenie, że na pewno ich życie jest radosne i kolorowe. Żyje w nieświadomości, nie zna ciężarów, którymi obarcza życie. Izabela jest niczym lalka z tytułu utworu- łasa na błyskotki, wyniosła i nieczuła- zwodzi wszystkich wokół, a jej idealnym mężczyzną jest marmurowy Apollo. Klasyfikuje ludzi według ich pozycji społecznej, gardzi tymi niższymi od siebie, np. "kupcem" Stanisławem Wokulskim. Instytucję małżeństwa uważa za interes i nieprzyjemną konieczność. Izabela jest postacią całkowicie kontrastującą z Panią Stawską, która mimo trudnej sytuacji dostrzega w każdym człowieka, a nie jego status społeczny.
Bohaterką, która jest słynną postacią historii literatury, jest Sonia, ze Zbrodni i kary autorstwa Fiodora Dostojewskiego. Zofię Siemionowne, bo tak brzmi jej pełne imię i nazwisko, ciężkie warunki materialne jej rodziny zmusiły do prostytucji. Mimo tego jej "poświęcenie siebie" dla dobra bliskich czyni ją "czystą". Przeżywa losy innych, mimo swojego nieszczęścia, stara się pomagać ludziom jak najwięcej. Chce, przykładowo, cierpieć i odbyć pokutę za morderstwo i kradzież, dokonane przez Rodiona Raskolnikowa. Równie interesująca postacią jest Dunia- siostra Raskolnikowa. Także składa pewnego rodzaju ofiarę ze swojego życia, wychodzi za mąż aby zapewnić bratu i matce byt. Boi się, że będzie nieszczęśliwa, ale składa te obawy w ogniu poświęcenia. Zarówno ona, jak i Sonia, są niczym święte męczennice, jakże różne od romantycznych zwiewnych aniołów.