Trzy powieści składające się na słynną "Trylogię" Henryka Sienkiewicza opierają się na schemacie romansowej powieści historycznej stworzonej przez Waltera Scotta. Osią fabularną jest romans, najczęściej trójkąt miłosny, którego dramatyczne dzieje rozgrywają się na tle wydarzeń historycznych, w których biorą udział bohaterowie. Wątek miłosny przeplata się a awanturniczo-wojennymi przygodami, pojedynkami, uprowadzeniami, walką, śmiałymi podstępami i fortelami, które prowadzą do szczęśliwego zakończenia i połączenia obojga kochanków. Powieść historyczna zwraca dużą uwagę na realia, tło, w jakim rozgrywa się przedstawiana akcja. Z momentem dziejowym, w jakim umiejscowione są wydarzenia i postaci fikcyjne muszą zgadzać się pojawiające się postaci autentyczne, historyczne wydarzenia, realia, sposób wypowiadania (styl archaiczny w odbiorze czytelnika, choć niekoniecznie zgodny z prawami językoznawstwa historycznego). Przygotowując się do napisania "Popopu" Sienkiewicz niewątpliwie dogłębnie zaznajomił się z realiami siedemnastowiecznej Rzeczypospolitej. Oczywiście, sposób przedstawiania wydarzeń, ich niewielkie modyfikacje, nieraz tendencyjne przedstawianie postaci autentycznych biorących udział w akcji podporządkowane były idei utworu, ale , o czym nie należy zapominać, nie mamy tu do czynienia z podręcznikiem historii czy dziełem naukowym, ale opowieścią fabularną opartą na fikcji literackiej. Sienkiewicz opisuje wydarzenia możliwe, wplątując je w zasadniczy historyczny zrąb akcji oparty na faktycznych wydarzeniach, walkach z okresu szwedzkiego potopu. Językowe ukształtowanie powieści nawiązuje prosto do słynnych siedemnastowiecznych pamiętników szlacheckich, w tym przede wszystkim do "Pamiętników" Jana Chryzostoma Paska. Na tej właśnie postaci polskiego szlachciury, awanturnika, rycerza skłonnego do wypitki, bijatyki, rozmiłowanego w ucztach i wojaczce oparł Sienkiewicz charakter jednej ze swoich najbardziej znanych i lubianych przez czytelników postaci- Onufrego Zagłoby. Zgodnie z historycznymi realiami Sienkiewicz kreuje zatem postaci fikcyjne pojawiające się w świecie przedstawionym powieści. Nie są to jednak głębokie, psychologiczne, silnie zindywidualizowane kreacje, a raczej typy postaci, wzorce pewnych propagowanych lub ganionych postaw, kreślone dosyć grubą, sugestywną, lecz pełną wdzięku kreską. Zbyt skomplikowane postaci, przerysowane zaciemniałyby główną ideę powieści, jej zasadniczą wymowę- przypomnienie o czasach świetności polskiego wojska, rycerstwa, o czasach, w których ojczyzna była silna i budziła strach w szeregach wroga. "Potop" to powieść pisana "ku pokrzepieniu serc". Wszystkie postaci, ich cechy, dynamizm działania i charakteru składają się na tworzony przez Sienkiewicza mit sarmacki. Najbardziej typowym jego przedstawicielem jest- co było powiedziane wcześniej- wzorowany na autentycznym sarmackim szlachcicu- J. Ch. Pasku- Zagłoba. Onufry Zagłoba realizuje w swojej postaci wszelkie wyidealizowane cnoty sarmackie z ciepłym wskazaniem również na kilka "niegroźnych" wad. Jest więc polski rycerz-sarmata przede wszystkim bezgranicznie oddany ojczyźnie, śmiało rzuca się w wir wojny obronnej, jest wiernym poddanym króla, za którego gotów jest oddać życie, jest przy tym świadom swojej narodowej i szlacheckiej dumy. Oprócz tego jest również świetnym mówcą, kompanem do wojaczki i do biesiady. Postacie polskich Sarmatów zdają się bardzo górować nad innymi postaciami występującymi w powieści. Żaden inny naród nie dochował się tak wspaniałego rycerstwa, rycerze szwedzcy, tureccy, niemieccy bledną w blasku polskiego szlachcica. Owa idealizacja tworzy właśnie mit polskiego rycerza-obrońcy ojczyzny i króla. Egoizm, pycha, okrucieństwo Polaków zawsze są usprawiedliwione dobrem ojczyzny, nagłą złością wywołaną silnymi emocjami, w najgorszym przypadku chwilowym alkoholowym zaćmieniem (wystarczy przypomnieć sobie grubiańskie, prostackie zachowanie Kmicica i jego kompanii strzelającej do obrazów przodków, czy też wywołujących awanturę w gospodzie), te same cechy u "obcych" są dowodem ich podłości. Co więcej, bohaterom pozytywnym zdarza się błądzić, wybierać złą drogę- Kmicic przecież opowiada się po stronie zdrajcy Radziwiłła, wszystko to jednak czynią w imię tak czy inaczej zdefiniowanego dobra, które w końcu pozwala im powrócić na właściwą drogę i osiągnąć upragniony cel.
Jak już było powiedziane wcześniej, polskie rycerstwo reprezentuje najważniejsze sarmackie przymioty, takie jak wierność ojczyźnie i królowi, wielką ambicję i wyolbrzymione nieraz poczucie honoru, często daje także znać o sobie typowa szlachecka fantazja i odwaga granicząca z szaleńczą brawurą, którą rycerze wykorzystują w walce o wartości ojczyźniane, patriotyczne. Wszyscy polscy rycerze są szlachetni, wszyscy wpisują się w ten wzorzec. Elementami indywidualizującymi, rozróżniającymi ich od siebie są natomiast ich niewielkie wady i słabostki. Kmicic to porywczy zuchwalec i warchoł, Zagłoba- niezrównany opój i fantasta. Na tym tle spokojny, wyważony Wołodyjowski wydaje się wręcz postacią drętwą i nudną. Wszystko to jednak nie ma znaczenia wobec najważniejszej w całej trylogii wszechobecnej miłości i wierności ojczyźnie, bezwzględnemu podporządkowaniu się jej dobru i walce o jej bezpieczeństwo, które jest ważniejsze od osobistego szczęścia bohaterów (Kmicic, aby móc ponownie starać się o Oleńkę musi najpierw zmyć z siebie piętno zdrajcy ojczyzny, ryzykuje życiem ratując Częstochowę a później życie Jana Kazimierza, podobnie w "Ogniem i Mieczem" Skrzetuski odkłada na później poszukiwania Heleny, bo wzywa go obowiązek walki z powstaniem na Ukrainie, w "Panu Wołodyjowskim" tytułowy bohater dla obrony ojczyzny wysadza się w powietrze wraz z prochownią w Kamieńcu Podolskim, czyniąc ze swojej ukochanej Basi wdowę po bohaterze). Tym samym najgorszym przestępstwem, nie podlegającym przebaczeniu jest świadoma zdrada kraju i króla. Kmicic uzyskuje przebaczenie, bo nie jest świadom tego co robi. Przysiągł wierność Radziwiłłowi na Biblię i- sam pozbawiony większej inteligencji- dał się omamić kłamstwom wielkiego magnata. Sam Radziwiłł, który za zdradę króla polskiego spodziewał się korzyści i zaszczytów obiecanych przez króla Szwecji usprawiedliwiony nie będzie nigdy. Równie ważny jak patriotyzm jest w obrazie polskiej szlachty również stosunek do wiary. Bóg, kościół to takie same narodowe świętości jak korona. Podkreśla więc Sienkiewicz w swoich powieściach mit Polaka- katolika, oraz żywego w siedemnastym wieku, naznaczonym zagrożeniem ze strony Turków, obrazu Polski jako przedmurza wiary chrześcijańskiej. Polak- katolik ma dwóch panów- króla oraz Najświętszą Panienkę. Im winien jest cześć, opiekę, wierność. Dlatego tak wielkiego znaczenia nabiera czyn Kmicica- wysadzenie w powietrze zagrażającej Jasnej Górze i cudownemu obrazowi Matki Boskiej kolumbryny. Dlatego też sprawiedliwe zwycięstwo w wojnie między katolikami- Polakami i heretykami- luterańskimi Szwedami może być jedynie po stronie wiernych poddanych Najświętszej Panienki.