Nowela jako jeden z gatunków literackich ma antyczny rodowód, bowiem już w literaturze greckiej i rzymskiej pojawiły się pierwsze zbiory nowel, m. in. opowieści milezyjskie Arystydesa z Miletu i "Metamorfozy" Apulejusza. Za nowelę uznaje się dziś utwór, który jest krótką formą epicką o precyzyjnej kompozycji, ograniczonym do minimum odautorskim komentarzu, niewielkiej liczbie postaci w nim przedstawionych i niemal pozbawiony rozległych opisów. Bardzo często pisarze noweliści uznawali za istotny w swych kompozycjach tradycyjny "motyw sokoła", znaczy to, że jakiemuś przedmiotowi autor nadał głębszy sens albo skupił w nim wielość znaczeń. Bez odszyfrowania tych znaczeń niemożliwe staje się rozpatrywanie problematyki utworu (np. skrzypce w "Janku Muzykancie"). Zdarza się, że ów kluczowy motyw, przedmiot umieszcza się już w tytule i ciągle powraca w fabule (katarynka, kamizelka w nowelach B. Prusa).
Klasycznymi nowelami, które skonstruowane zostały zgodnie z wyznacznikami gatunkowymi są m.in. "Katarynka", "Kamizelka" B. Prusa albo "Janko Muzykant" H. Sienkiewicza. Wymienione utwory zawierają jeden wątek, wokół którego toczy się akcja. W nowelach Prusa narrator często należy do świata przedstawionego, obserwuje z bliska bohaterów i zdarzenia fabuły, jest ograniczony tą samą co bohaterowie przestrzenią, najczęściej przestrzenią miasta. Podobnie u Sienkiewicza, głos narratora daje się rozpoznać jako głos człowieka z ludu, z rzeczywistości chłopskiej, wyraźnie ograniczonego przestrzenią wsi. Sienkiewicz w "Szkicach węglem" komplikuje sposób prowadzenia narracji. Przede wszystkim, jak na szkic przystało, pojawiają się tu partie dygresyjne o charakterze publicystycznym, słowa narratora są podobne do słów dziennikarskiego felietonu. Felietonu, w którym swobodnie przenikają się elementy tragizmu i komizmu, co nadaje całości charakter groteskowy. Pisarz ucieka się niejednokrotnie do ironii, na przykład wtedy, kiedy wyrachowanego Zołzikiewicza opisuje tak, jak wielkiego bohatera z eposu. Można nazwać ten zabieg heroikomicznym. Rzeczywistość w "Szkicach węglem" została poddana wnikliwej obserwacji, została odmalowana w sposób realistyczny lub nawet naturalistyczny. Dbałość o realizm literackiego przedstawienia objawia się w sposobie kreowania postaci i ich daleko posuniętej indywidualizacji, również indywidualizacji języka tych postaci poprzez tzw. stylizację gwarową. W zbiorze nowel "Gloria victis" E. Orzeszkowej zauważyć można odstąpienie od konwencji gatunkowej. Jest tu wiele nastrojowości i liryzmu, impresyjnych obrazów leśnej przyrody, która podlega dodatkowo personifikacji i animizacji. O chwale zwyciężonych opowiada cała przyroda, która okazuje się świadkiem, uczestnikiem i chwalcą czasów minionych. Orzeszkowa nie eksploatowała typowej formy nowelistycznej, uciekła się raczej do opowiadań, w których zawarły się symboliczno - impresyjne wizje o czynie powstańczym. Typową nowelą, nowelą właściwą nie jest też utwór B. Prusa zatytułowany "Powracająca fala", który jest raczej nowelą - opowiadaniem i to opowiadaniem wielowątkowym (losy Adlera, losy Gosławskiego) o bardzo złożonej problematyce i dość dużej objętości.
Jak widać, w polskiej nowelistyce pozytywistycznej możliwe było nowatorstwo w zakresie komponowania utworów. Pisarze nie zawsze tworzyli nowele w oparciu o ściśle określone wyznaczniki formalne. Czasem nowela rozrastała się do rozmiarów opowiadania, w których realizowały się nowe pomysły w kreowaniu świata, postaci, narracji. Opowiadania pozwalały na większą spontaniczność artystyczną.