"I nie miłować ciężko

i miłować nędzna pociecha."

Mikołaj Sęp-Szarzyński

Pozytywizm to epoka rozumu, racjonalnego myślenia, rozwoju nauki i cywilizacji. Jest to również czas powstania największej w polskiej literaturze powieści o miłości - "Lalki" Bolesława Prusa. Jest to opowieść o miłości kupca galanteryjnego do arystokratki. Jednak ze względu na to, że jest to proza pozytywistyczna, nie może tam zabraknąć spraw, którymi interesowali się ludzie tamtej epoki. W związku z tym autor ukazuje tu czytelnikowi życie niższych warstw społecznych, stosunek burżuazji do biedoty i antysemityzm. Te wszystkie sprawy są tłem dla rozkwitającej na kartach powieści miłości, uczucia, które Wokulski kieruje do pięknej panny Izabeli.

W tym miejscu nasuwa się pytanie: czy jest to powieść pozytywistyczna, czy tez może romantyczna? Głównym wątkiem jest tu wszak nieszczęśliwa miłość. Tak więc, w związku z tym, czy Wokulski jest uosobieniem bohatera pozytywistycznego, czy też romantycznego?

"Kochanie to niedola ciężka, bo przez nie człek wolny niewolnikiem się staje..." Tak mówi Ketling w "Panu Wołodyjowskim" Henryka Sienkiewicza. Słusznie kojarzy się z tymi słowami cytat z sonetu Mikołaja Sępa-Szarzyńskiego: "I nie miłować ciężko...". z tym też kojarzy się historia nieszczęśliwej miłości Stanisława z "Lalki". Wokulski to bogaty, przystojny mężczyzna, który (czego nie dał mu zapomnieć Rzecki) mógłby się ożenić z każdą kobietą, z którą by tylko zechciał. W towarzystwie uznawany był za dorobkiewicza, a mimo to wszystkie kobiety, które poznawał, były nim zachwycone, oprócz tej jednej, którą on pokochał. To z jej powodu Wokulski wyjechał na wojnę, aby tam zarobić fortunę. Wiedział, że ze skromnym majątkiem, jaki posiada i który odziedziczył po Minclach nie uda mu się dostać do salonów arystokracji, a z pieniędzmi, które mógł zarobić miał większe szanse na to, że zdobędzie rękę ukochanej.

Po powrocie zza granicy stał się niewolnikiem swojego uczucia i kobiety, którą tak bardzo pokochał. Podporządkował jej całe swoje życie, a nawet nie wahał się go stracić pojedynkując się. Stanisław ciągle miał nadzieję, że zdobędzie Izabelę, jej rękę i miłość. Wszystko to jednak trwało aż do czasu wyjazdu do Paryża, gdzie Wokulski poznał profesora Geista. Wtedy właśnie zastanowił się czy nie pozostać w Paryżu i zająć się pracą naukową. Stanisław już wtedy chyba wiedział, że nie będzie mu dane poślubić ukochanej. Myśl o tym, że mógł być przez nią zahipnotyzowany ukazuje czytelnikowi jego desperację, a zarazem myśl, że ona go nie kocha, a jedynie bawi się nim. I tak też było w rzeczywistości, a Izabela niestety nie była w ogóle warta Wokulskiego. Izabela uważała się za arystokratkę, wielką damę, chociaż w rzeczywistości w każdej chwili mogła stracić cały swój majątek. Wokulski zaś był kupcem galanteryjnym i niemożliwe się wydawało, aby człowiek takiego stanu mógł zostać jej mężem. Może się to wydawać groteskowe i paradoksalne, że Izabela, jako kobieta, której jedną szansą na przyszłość było wyjść bogato za mąż była tak bardzo wybredna w wyborze kandydata do swojej ręki, była po prostu za bardzo dumną osobą.

Historia Stanisława Wokulskiego to bezwzględnie największy romans literatury polskiej. Jest to opowieść o miłości romantycznej. Prus opisując Stanisława pokazał uczucie wręcz niewiarygodne wpływające bezwzględnie na ludzki los. Dlatego także, że mamy tu do czynienia z uczuciem jednostronnym i nieodwzajemnionym, które staje do walki z konwenansami i zwycięża. Miłość Wokulskiego przełamała wszelkie bariery, nie potrafiła dotrzeć tylko do panny Izabeli.

Wyciągając wnioski z powyższych argumentów, które dobitnie ukazują wielką, choć nieszczęśliwą miłość, można stwierdzić, że Stanisław Wokulski jest postacią romantyczną i bohaterem romantycznym, czego ostatnim dowodem może być chęć popełnienia samobójstwa. A czyż śmierć bohatera z miłości do kobiety to nie motyw jak najbardziej romantyczny?

"Człowiek nie może żyć bez miłości"

Jan Paweł II