Celem tego artykułu jest próba wyjaśnienia, jak dużą moc posiada nieszczęśliwa miłość, by skutecznie
zagrozić pewnej perspektywie osiągnięcia sukcesu zawodowego. Wobec takiego zagrożenia stanął główny bohater "Lalki" Stanisław Wokulski. Wątek tej postaci pozostaje w powieści otwarty, dlatego trudno jest wskazać, na przyczyny zaginięcia bohatera, czy odtworzyć jego dalsze losy. Według jednych popełnił samobójstwo, a inni podejrzewają, że wrócił do eksperymentów naukowych lub zajął się handlem.
Wokulski miała na swym koncie wiele sukcesów, a tempo jego zawrotnej kariery dziwiło chyba nawet jego samego. Sprzyjał mu los poparty rzetelnym stosunkiem do obowiązków i sumienność w pracy. Nagła śmierć żony sprawiła, że odziedziczył pokaźny majątek, a zesłanie na Sybir pobudziło w nim talent naukowca i wynalazcy. Warto jednak dodać, iż Stach nie czekał bezczynnie na to, co przyniesie los, lecz potrafił umiejętnie wykorzystać ten splot wydarzeń, obracając je na swą korzyść. Szybko zmieniały się jego role społeczne od subiekta do właściciela sklepu, a wreszcie handlowca-kapitalisty. Niestety, dobra passa skończyła się, gdy poznał Izabelą Łęcką. Wraz z tą miłosną iluminacją zmieniło się wszystko, czyli stosunek Stacha do pieniędzy, nawet do siebie samego. Na siłę chciał upodobnić się do arystokraty, nie zdając sobie sprawy z tego, że postępuje wbrew sobie, a nawet zachowuje się groteskowo (kupno powozu, nauka angielskich słówek). Wykorzystuje swój talent kupiecki i chcąc przypodobać się Izabeli, licytuje kamienicę jej ojca. Myślał, że pieniądze nagromadzone w imponującej ilości skłonią Izabelę do miłości. Niestety, nie obdarzyła go uczuciem, zaś on znienawidził samego siebie.
Gdyby nie wplątał się w aferę z Izabelą, to byłby świetnym inwestorem i handlowcem. Znał doskonale zarówno sytuację ekonomiczną w kraju jak i za granicą, posiadał też rozległe kontakty handlowe, które nawiązał jeszcze w czasie wojny bułgarsko-tureckiej. Spryt do interesów i szybki awans po szczeblach zawodowej kariery zapewne zaprowadziłby go na sam szczyt finansjery. Szkoda, iż Wokulski zapomniał o sobie, jakby nagle stracił pęd lub - inaczej mówiąc - gdzie indziej skierował swój potencjał twórczy. Wszystkie swoje działania podporządkował jednej idei, jaką było rozkochanie w sobie ignorującej go Izabeli. Ostatecznie zaprzepaścił nie tylko możliwość zrobienia kariery, ale zniszczył siebie, wypalił się moralnie i emocjonalnie.
Perspektywę zrobienia kariery przysłoniła mu miłość. Niestety, nie było to uczucie budujące, ale destrukcyjne. A może jednak zdobył sławę w jakimś odległym kraju? Może nawet skłoniła go do tego nowa miłość, lecz tym razem prawdziwa i mobilizująca do działania? Zwracamy się z uprzejmą prośbą do naszych czytelników o nadsyłanie na adres redakcji wszelkich informacji, które mogłyby w jakikolwiek sposób pomóc w ustaleniu miejsca pobytu Stanisława Wokulskiego.