Palinodia jest utworem krytykującym przywary Polaków. Jej autorem jest Ignacy Krasicki, który już w satyrach poruszał różne zagadnienia związane z moralnością społeczeństwa szlacheckiego. Wyśmiewał i napominał obżartuchów i pijaków, oraz niesprawiedliwych panów, a pochwalał ludzi wstrzemięźliwych i spokojnych.
W Palinodii oskarżał, tych, którzy tracili swe majątki z powodu lekkomyślności i trwonieniu ich na zbędne rozrywki:
"Stracił Tomasz majętność, lecz kraj przyozdobił: Pałac został, tapiser na meblach zarobił"
Twierdzi, że szlachetna obyczajowość i czystość intencji odeszły w zapomnienie, prawdomówność już nie jest mile widziana, a najchętniej wykorzystuje się cudzy wysiłek:
"Nie zdrajco, ale z dobrej sławy korzysraczu"
Prócz tego wypomina obojętność wobec spraw ojczyzny, i nie pamiętanie o swoich narodowych korzeniach, obrażanie pamięci przodków:
"Bogdaj ów czas szczęśliwy nigdy był nie mijał
Kiedy się król za trzema stanami upijał"
Poeta używa struktur ironicznych, aby wyrazić krytykę działań Polaków, ich ślepy pęd za obcymi tendencjami:
"już pieszczotom niesprzeczna i modzie przywyka"
Również w innych dziełach dokonywał autor krytyki społecznych przywar, a mowa tu o Żonie modnej czy Pijaństwie. Pierwsza krytykowała polską "modnisię" ślepo podążającą za francuską modą i tak wiele żądającą od swego męża, że w efekcie doprowadza go do bankructwa. Pijaństwo natomiast ma gorzki wydźwięk, choć prezentuje pozornie zabawna opowieść o życiu pijaczyny, ukazuje tez smutna prawdę, jak łatwo stoczyć się na samo dno.
Dzieła Krasickiego pozornie zabawne, tak naprawdę są ilustracja ludzkich tragedii, upadków i wad. Moda, kaprysy, alkoholizm skąpstwo i lenistwo to tylko niektóre wady polskiego narodu, ich napiętnowanie miało przywrócić ład społeczny. Autor celowo wyolbrzymia cechy, które krytykuje, aby takie odbicie czyjejś twarzy trochę przerażało i trochę śmieszyło.