Motto o treści "Satyra prawdę mówi" znajduje się już w pierwszych utworach Ignacego Krasickiego, np.: w satyrze, pt.: "Do króla". Na pewno zawiera wiele prawdy. Sformułowanie to oznacza, ze satyra, będąc tylko gatunkiem literackim, który ośmiesza i krytykuje wady i postawy, zachowania, potrafi również z największą szczerością pokazać prawdę ukazanego problemu czy zjawiska. Robi to w charakterystyczny i niezwykły sposób. Ale nie tylko one mogą ukazywać prawdę o problemach, jakie mieli ludzie, i o ich samych, jako przyczynach. Do utworów takich należą na pewno bajki, oraz poemat heroikomiczny, napisany przez Krasickiego, pt.: "Monachomachia".
Ignacy Krasicki ubogacał swoje utwory różnymi środkami artystycznymi, m.in.: dialogi, komizm, humor, a także wykrzyknienia i liczne pytania retoryczne. Tworzył karykatury i kontrasty, wyolbrzymiając problem, aby pokazać jego ważność, co sprawiło, że uznany został za najwybitniejszego twórcę satyr w literaturze polskiej.
Jeżeli chodzi o tematykę tego gatunku, to Krasicki pisał głównie o życiu osobistym i politycznej działalności szlachty. Opowiadał o tym w satyrach takich jak: "Do króla", która jest krytyką szlachty, "Pijaństwo", gdzie autor wyśmiewa alkoholizm oraz "Świat zepsuty", który opisuje kiepską, a właściwie tragiczną sytuację Polski, poprzez kontrast z idealną rzeczywistością naszych przodków.
W satyrze, pt.: "Do króla" osobą mówiąca w utworze jest szlachcic, Sarmata, który obraża króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Wiersz jest jednak przewrotny, ponieważ nie jest wymierzony w władcę, ale właśnie w szlachtę. Sarmata, który zarzuca królowi, m.in.: nie jest obcokrajowcem, jest zbyt młody, aby rządzić; jest mecenasem sztuki, który dąży do "złotego wieku", czyli raju w państwie. Ale tak na prawdę to te obelgi są komplementami dla króla i nie mają żadnych podstaw i uzasadnienia. Tym przewrotnym sposobem pisarz pokazał prawdziwe oblicze szlachty, konserwatywnej, głupiej i nie dopuszczającej nikogo z zewnątrz do swego stanu i nie pozwala na przeprowadzenie żadnych zmian w kraju, szczególnie w zakresie nauki.
Szlachta zbyt pewnie czuła się w państwie, miał przywileje, nie umiała krytycznie na siebie popatrzeć, zazdrosna i zawistna, co przyczyniło się do zagłady kraju i egoistycznego podchodzenia do spraw politycznych, państwowych.
W satyrze, pt.: "Świat zepsuty" Krasicki opisał konsekwencje niewłaściwego zachowania ludzi, zepsucia moralnego obywateli i upadku państwa. Wszystko to jest tym bardziej widoczne, ze autor zastosował kontrast poprzez przedstawienie historii życia przodków jest, które jest wzorem doskonałości. Natomiast świat obecny jest pełny nienawiści, obłudy, zakłamania, zbrodni i wojen, co spowodowane jest przez ludzi, którzy na takie rzeczy pozwalają sobie i innym. Natomiast kiedyś człowiek cenił prawdę i dobro, odwagę oraz uczciwość. Autor wyraża swój smutek iż zawód z powodu sytuacji w kraju. Wie, ze ta rozpusta w państwie przyczyniła się do rozbiorów. Słowa "Ty mów, mów prawdę, satyro rzetelna" sugerują, iż autor chciał pokazać wady ówczesnej szlachty, która egoistycznie podchodziła do wszystkiego. Obarczał ja winą z upadek moralny i polityczny kraju. Uprzedził, ze jeżeli nic się nie zmieni w zachowaniu społeczeństwa, do może dojść do zatracenia całego narodu polskiego: "Oślep tłuszcza bezbożna w otchłań zbytków bieży".
"Pijaństwo" jest satyra, która krytykuje zarazę, jaką w XVIII wieku był alkoholizm. Treść jej jest uniwersalna, ponieważ nałóg ten jest także do dnia dzisiejszego obecny. Utwór ma charakter dialogu prowadzonego między trzeźwym a pijanym człowiekiem. Rozmowa ta pokazuje jaka "niedyspozycję" powoduje pijaństwo. Poeta skontrastował cechy stanu trzeźwości i pijaństwa. Chciał w ten sposób pokazać prawdziwe zachowanie szlachty, którą uważano za wzór do naśladowania. Ale przecież miał wiele wad i dużą skłonność do nałogu. Każda okazja była dla nich dobra do wypicia i do bójki, co pokazywało ich duże awanturnictwo. Nie obchodziło ich to co działo się na świecie, tracili swoje majątki i demoralizowali społeczeństwo. Wszystkie wymienione przywary autor pokazał w tej satyrze i udowodnił, ze są one wynikiem słabej woli oraz braku wartości.
W kolejnej satyrze Krasicki również skrytykował szlachtę. Jest to utwór, pt.: "Żona modna", w którym autor szczególnie mocno wyśmiał zapatrzenie w obce mody. Poeta ośmieszył próżność, zacofanie oraz wywyższanie się przesadne ówczesnych szlachcianek, które uwielbiały pieniądze i bogate, wygodne życie. Tak na prawdę były próżne, puste, interesowne i nieszczere w uczuciach. Stąd płynie wniosek, że szlachta nie liczył się z tradycją i nie przestrzegała obyczajów i praw Ojczyzny, gubiąc poczucie własnej narodowości.
Bajki pisane przez Ignacego Krasickiego są bajkami nietypowymi, które możemy czytać dzieciom przed snem. Ale są to także bajki dla dorosłych, ponieważ poruszają sprawy polityczne, rządzących oraz prawa. Autor sięgając po alegorie, postacie zwierzęce, ożywione przedmioty oraz ludzi pragnął nauczyć nas i ostrzec, a także ukazać swoje poglądy polityczne, oraz skrytykować przyczyny niektórych problemów, z którymi ludzie trudzą się do dnia dzisiejszego.
Ignacy Krasicki pisał prawdę nie tylko o ludziach żyjących w Oświeceniu. Poruszał problem ciągle zmieniającego się prawa, czego wynikiem była ciągła zmiana osób rządzących, co przyniosło krzywdę dla społeczeństwa. Pisał o tym w bajce, pt.: "Wół minister", w której bohater- władca swój interes stawiał wyżej nad dobro państwa losy narodu zależne były od jego humoru. Krasicki był przeciwny osobom, które rządząc, są nieuczciwi i nieodpowiedzialni. Dlatego tak często opisywał oblicza wielu królów, m.in. w bajkach, pt.: "Lew i zwierzęta" oraz "Lew pokorny", gdzie skrytykował sposób sprawowania przez nich władzy oraz ich fałszywą uczciwość. Krasicki ostrzegał przed ludźmi, którzy są demagogami i obłudnikami i wykorzystują władze do manipulowania swoimi "podopiecznymi". Mówił, że ludzie muszą z dystansem podchodzić do rządzących, ponieważ mogą być oni nieuczciwi i kłamliwi.
Pisarz wielokrotnie w swoich wierszach stawał w obronie biednych i uciśnionych. Starał się bronić ich praw, tak jak w bajce, pt.: "Jagnię i wilcy", w której przedstawił, jak bezwzględne może być prawo silniejszego, które krzywdzi słabszego, a jeśli to działa w państwie to "zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie". Pisał, że prawo musi stać w obronie bezbronnego, wszyscy powinni być równi bez względu na pochodzenie. W bajce, pt.: "Wino i woda" przedstawił swój pogląd na temat pańszczyzny. Pokazał, jak tamtejsi "wielcy" panowie traktowali chłopów, a prawo było zawsze po ich stronie.
Wniosek stąd taki, ze szlachta żyła w zakłamaniu. W okrutnym świecie liczył się tylko ten, kto był bogatszy i miał większe znaczenie w kraju. Ale opisywane przez Krasickiego problemy nie dotyczyły tylko ludzi osiwienia, ale także są aktualne do dnia dzisiejszego.
Najbardziej znanym utworem Krasickiego jest "Monachomachia". Autor opisał tu całą prawdę o życiu zakonników z zakonów żebraczych, twierdząc, ze "nie wszystko złoto, co się świeci z góry". Opisał, co tak naprawdę mnisi robili za murami klasztorów, a ludzie uważali ich za godnych naśladowania. Poemat nie był krytyką Kościoła, ale osób, które za bardzo wykorzystywali swoje przywileje. Pisarz zanegował zachowanie zakonników ich demoralizację, brak zasad, pijaństwo, lenistwo, kłótliwość, obłudę i obżarstwo. Krasicki tak o nich pisał : "zewnętrzna postać nie czyni natury" a "cnota, nie odzież, czyni zakonnika". Niestety straszne jest to, co pisał Krasicki, ale to jest prawda o ludziach, którzy muszą żyć zgodnie z prawem i uczciwie.
We wszystkich wierszach Krasickiego zawarta jest prawda o świecie oraz o życiu szlachty żyjącej w XVIII wieku. Jest to rzeczywistość zdemoralizowana, pełna nienawiści, obłudy i godna pogardy. Społeczeństwo zbyt łatwo wpadało w konflikty i wojny, było awanturnicze, leniwe i zakłamane. Większe znaczenie niż dobro kraju, tradycja oraz miłość, cnota, honor, dobroć, uczciwość, prawdomówność miały dobra materialne, uczty i podróże.
My doskonale zdajemy sobie sprawę, ze większość kwestii opisanych przez Krasickiego dotyczy współczesnego świata, w którym także ą dobro własne liczy się bardziej, niż dobro społeczeństwa. Cenione są pieniądze, władza a nie zasady moralne. Możemy mieć tylko nadzieję, z kiedyś to się zmieni i świat będzie lepszy.
