Czasem zastanawiam się jak wyglądają anioły, o czym myślą i marzą? W takich chwilach wyobrażam sobie małe, okrągłe istotki skrzydlate, z uśmiechem na twarzy i wesoło mrugającymi oczami. Ich życie wygląda zapewne zupełnie inaczej niż moje. Być może ludzkie problemy dla nich nie istnieją, nie mają żadnego znaczenia. Tego tak naprawdę nikt spośród żyjących na ziemi nie wie… Każdy z nas ma swoje wyobrażenia dotyczące aniołów, życia wiekuistego. Swoją wizją dusz anielskich podzielił się z nami amerykański reżyser Brad Silberling w filmie ,,Miasto aniołów".

Anioła Setha mamy okazję po raz pierwszy zobaczyć podczas bardzo przejmującej sceny. Oto bowiem widzimy kilkunastoletnią dziewczynkę, która podąża w stronę światła właśnie w jego towarzystwie. Tymczasem w realnej rzeczywistości nadal trwa jej reanimacja. Słyszymy płacz zrozpaczonej matki, która nagle traci ukochane dziecko. Już nikt nie jest w stanie odwrócić kolei losu. Dziewczynka, spoglądając na lekarzy, matkę, szepcze do Setha: ,,oni tego nie zrozumieją..." i razem z aniołem ruszają do nieba.

Rolą Setha jest dotrzymywanie towarzystwa duszom, które podążają do bram niebieskich. Podczas tej wędrówki rozmawia z wybrańcami Pana. Stara się dowiedzieć jak najwięcej o nowym wybrańcu Pana, jego zainteresowaniach, poglądach. Wszystkie odpowiedzi skrzętnie notuje w swoim zeszycie.

Anioły Silbrelinga w niczym nie przypominają rumianych, uśmiechniętych istot skrzydlatych z naszych wyobrażeń. Właściwie są tacy sami jak normalni ludzie, noszą czarne ubrania. Ich miejscem zamieszkania są biblioteki, w których spędzają czas na czytaniu książek. Każdego dnia, gdy słońce pojawia się na wschodzie i znika wieczorem spotykają się na plaży, by wspólnie wsłuchiwać się w muzykę Boga. Anioły te, pod postacią duchową, należą do ziemskiej, chaotycznej rzeczywistości. Potrafią wniknąć w ludzkie myśli.

Pewnego dnia Seth pojawił się w szpitalu, aby odebrać kolejną ludzką duszę. Nie wiedział, iż ten moment wywróci do góry nogami jego świat. Bo oto ujrzał na sali operacyjnej piękną Maggi, lekarza, która do ostatnich sekund walczyła o życie swojego pacjenta. Była to jego miłość od pierwszego wejrzenia. Doktorka nie potrafiła pogodzić się ze śmiercią jej podopiecznego. Przez długi okres nie mogła uwolnić się od depresyjnych myśli. Od wielu nocy nie zmrużyła oka. Seth pragnął w jakiś sposób jej pomóc, ale nie wie, co tak naprawdę mógłby dla niej zrobić. Zdesperowany szukał rady u swojego przyjaciela, Cassiela. Dowiedział się od niego, iż teoretycznie zwykły śmiertelnik nie może ujrzeć anioła, lecz jeśli anioł zechce, to może być widzialny przez ludzi. Od tego czasu w głowie Setha rodziły się wciąż nowe myśli związane z lekarką. Anioł pojawiał się wszędzie tam, gdzie Meggie, aż w końcu kobieta go dostrzegła. Tak zaczęła się ich przyjaźń. Z dnia na dzień spędzali ze sobą dużo czasu, poznawali się lepiej. Meggie stała się przewodniczką Setha po krainie zmysłów, gdyż anioły pozbawione są możliwości reagowania na bodźce. Przybliżała mu smak i aromat konsumowanych potraw, opowiadała o uczuciach, jakie towarzyszą jej podczas dotyku rozmaitych przedmiotów. Wielokrotnie odwoływał się do słów Hemingway' a, ponieważ : ,,on nigdy nie zapomina o tym, by opisać jak smakują potrawy."

Seth diametralnie zmienił świat Maggie. Pod jego wpływem, kobieta zapomniała o swoich dotychczasowych kłopotach, które niegdyś spędzały jej sen z powiek. Jej życie nabrało zupełnie innych kolorów. Wszystko jednak zmieniło się wraz z odkryciem prawdy o Sethcie. Skończyło się coś cudownego… Meggie nie potrafiła bowiem żyć dalej z kimś, kto tak naprawdę jest aniołem. Bała się takiego związku… Z ciężkim sercem odrzuciła miłość ,,intruza".

Seth postanowił walczyć do końca. Za wszelką cenę usiłował odzyskać zaufanie, a przede wszystkim serce Meggie. Ratunku szukał w szpitalu, przy łóżku pacjenta, byłego anioła, który teraz mógł mu pomóc odrzucić szaty anielskie. Okazuje się, iż wystarczy tylko upaść z wysokości, aby powrócić do ludzkiej skóry i być aniołem upadłym. Przy okazji podzielił się z Sethem swoją tezą, w myśl której nie tylko ludzie mają wolną wolą, ale również i anioły.

Dla Setha nie było już odwrotu. Zdecydował się na upadek i krótką, ludzką egzystencję. Z miłości i tęsknoty za życiem w ramionach ukochanej skoczył z najwyższego budynku. Po pewnym czasie otwiera oczy i widzi, iż leży na drodze, a jego dłoń krwawi. Szczęśliwy zawołał: ,,Czy to jest krew?". Szczęście rozsadzało jego serce. Nie przejmował się ogromnym bólem głowy, bo to w tym momencie nie było istotne. Nic nie było w stanie zakłócić jego radosnego nastroju. Nawet nie zwrócił uwagi na śmieszne i kąśliwe komentarze ludzi. Jedynym marzeniem Setha było odnaleźć w końcu ukochaną. Ruszył więc do miejsca ich pierwszego spotkania, jednak Maggie nie była obecna w szpitalu. Okazało się, iż kobieta spędza czas w górskiej chacie. Bez chwili wahania Seth ruszył za nią. Zmarznięty, przemoczony i fizycznie wykończony w końcu dotarł na miejsce. Los znów połączył ich drogi. Jednak ich idylla została wkrótce przerwana. Maggie ginie pod kołami ciężarówki. Seth nie był w stanie pomóc umierającej w jego ramionach kobiecie. Załamany powrócił do domu. Nie miał żadnej koncepcji, rozwiązania, Jego życie do tej pory tak szczęśliwe nagle straciło sens. Postanowił jednak nie poddawać się tak łatwo. Udało mu się jakoś poukładać swoje zdruzgotane życie. Odkrył, iż otaczający go świat jest niezwykle piękny.

Wspomniany w tytule motyw wędrówki jest widoczny w postawie Setha, anioła, który pragnął obdarowywać ludzi szczęściem. Nie opuszczał ludzi w czasie ich ostatniej wędrówki. Podawał im swoją dłoń, aby razem mogli iść w stronę światła. Seth wyruszył również na swoją własną ścieżkę, która prowadziła do człowieczeństwa. Zapragnął poczuć smak bycia człowiekiem. Chciał skosztować owocu miłości. Pragnął kochać i być kochanym. Jego drogę można więc nazwać ścieżką miłości, bowiem do realizacji tegoż uczucia dążył. Śmierć ukochanej nie załamała go całkowicie. Postanowił, mimo bolesnego ciosu, żyć pełnią życia. Rokoszując się pięknem otaczającego go świata, cierpliwie czekał na kres swoich dni, aby móc połączyć się już na zawsze z ukochaną.