Wieki średnie ukształtowały ideał człowieka honoru, walczącego do ostatniej kropli krwi o słuszną sprawę, pełnego męstwa i gotowego do największych poświęceń. W wielu utworach pojawiali się rycerze, a także wrogowie, którzy ze sobą walczyli. "Pieśń o Rolandzie" to arcydzieło francuskiej epiki rycerskiej. Dzieło należy do chansons de geste opisujących dzieje Karola Wielkiego. Roland należy do kręgu rycerzy wokół władcy, jest zaufanym rycerzem Karola Wielkiego. Kiedy cesarz napada na Hiszpanię wysyła posłów do Saragossy. Oni zdradzają jednak swojego władcę. Mieli doprowadzić do rozejmu z królem Marsylem. Kiedy wojska francuskie przekraczają granicę, Marsyl napada na ich tylna straż. Roland staje na polu bitwy. Zabija siostrzeńca króla Marsyla. Jego wierny druh Oliwier zostaje śmiertelnie zraniony i wkrótce umiera. Roland jest zrozpaczony. Przed zbliżającą się śmiercią chce zniszczyć swój miecz zwany Durendalem." "Pieśń o Rolandzie jest klasycznym przykładem eposu rycerskiego, prezentuje dwa znane wzorce: rycerza i władcy.
"Ilada" Homera opiewa czterdzieści dni z ostatniego, dziesiątego roku oblężenia Troi przez Greków. U źródła wojny tkwi intryga bogini Eris, która wymyśliła "jabłko dla najpiękniejszej", a Parys przyznał je Afrodycie. Ta w zamian obdarowała go miłością najpiękniejszej kobiety- Heleny. Parys porywa Helenę do Troi. Mąż Heleny zbiera posiłki i atakuje miasto. Pogrążony w żałobie Achilles postanawia pomścić śmierć Patroklosa. Jego postępowaniem kieruje żądza zemsty. W starożytności przyjaźń była wartością szczególnie cenną i pielęgnowaną. Achilles pragnął pomścić krzywdy, które dotknęły przyjaciela. Pokonanie Hektora w pojedynku następuje po wydarzeniach związanych ze śmiercią Patroklosa. Wiadomość o śmierci przyjaciela wzbudza w Achillesie żądzę odwetu. Przydaje się Achillesowi wspaniała zbroja i tarcza, która złożona była z pięciu okrągłych płyt nałożonych na siebie. Tarcza najgrubsza jest w centralnej części, obrzeża pokrywają rzeźbione sceny. Koła tworzące tarcze wykonane zostały ze złota, srebra, spiżu i cyny. Achilles walczy z Agenorem, Apollo otacza Agenora i sam przybiera jego postać. Achilles oddala się od murów Troi, Trojanie chowają się w mieście. Pod murami pozostaje tylko Hektor i podejmuje walkę z Achillesem. Najpierw następuje pogoń Achillesa za Hektorem. Hektor walczył do momentu, aż odkrył podstęp. Atena opowiedziała się po stronie Achillesa. Hektor ugodzony śmiertelnie przez Achillesa błaga go o uszanowanie zwłok. Obdarte ze zbroi ciało Achilles wlecze do obozu Achajów. Achilles jest mściwy i pełen gniewu. Scena bezczeszczenia zwłok Hektora przez Achillesa została złagodzona opisem powitania Priama przybywającego po ciało Hektora:
Priam przybywa po ciało Hektora:
"Wzruszyła go poważna głowa, broda siwa,
na koniec się do niego w tych słowach odzywa:
"O nieszczęśliwy starcze ! Coś ty nędzny zażył !
Jakżeś się sam przez obóz grecki przejść odważył,
Ażebyś przed obliczem rycerza się stawił,
Który cię tylu synów walecznych pozbawił ?"
Brankom ciało myć kazał i maścić na boku,
Chcąc ojcu bolesnego oszczędzić widoku..."
Hektor zapowiada śmierć Achillesa.
Ostatnie słowa Hektora zapowiadają śmierć Achillesa:
"Rzekł, umierając już, Hektor, o hełmie wiejącym kitami:
"Dziś cię przejrzałem, że to wysiłek daremny
Ciebie nakłonić. Żelazne masz bowiem serce w swej piersi.
Ale się strzeż, aby za mnie gniew bogów cię nie dosięgnął
W dniu niedalekim, gdy ciebie Parys i Fojbos Apollon-
Mimo że jesteś tak mężny- zabiją u Skajskiej bramy."
Pojedynek Achillesa z Hektorem był próbą odwagi dwóch walecznych rycerzy. Hektor uznaje waleczność Achillesa, który także uznaje odwagę i patriotyczne poświęcenie Hektora.
Akcja "Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza rozpoczyna się wraz z przyjazdem tytułowego bohatera do Soplicowa. Obejmuje tylko około siedmiu dni. Wydarzenia rozgrywają się na Litwie, w Soplicowie, zamku Horeszków, zaścianku Dobrzyńskich. Gerwazy to istotna postać w całej epopei Mickiewicza. Był klucznikiem zamku Stolnika Horeszki. Był wrogiem Sopliców, którym poprzysiągł zemstę. Zachęcał Hrabiego do nieustępliwości w sporze o ruiny zamku Horeszków. Skłócił Sędziego i Hrabiego, zabił majora Płuta. Gerwazy krzyżuje plany księdza Robaka, tłumacząc na opak jego słowa i organizując wspólnie z Hrabią zajazd na dwór w Soplicowie przy pomocy zaścianka Dobrzyńskich. Soplicowie i Dobrzyńscy godzą się w obliczu niebezpieczeństwa i zwracają przeciwko niemu. Ksiądz Robak zostaje ranny w czasie walki z Moskalami. Dopiero po wysłuchaniu przedśmiertnej spowiedzi Jacka Soplicy Gerwazy odrzuca pragnienie zemsty. Na łożu śmierci ksiądz Robak wyznaje Gerwazemu, że jest Jackiem Soplicą i uzyskuje przebaczenie Gerwazego.
"Robak, nim zaczął mówić, w Klucznika oblicze
Wzrok utkwił i milczenie chował tajemnicze.
A jako chirurg naprzód miękką rękę składa
Na ciele chorującem, nim ostrzem raz zada,
Tak Robak wyraz bystrych oczu swych złagodził,
Długo niemi po oczach Gerwazego wodził,
Na koniec, jakby ślepym chciał uderzyć ciosem,
Zasłonił oczy ręką i rzekł mocnym głosem:
"Jam jest Jacek Soplica..."
Klucznik na to słowo
Pobladnął, pochylił się, i ciała połową
Wygięty naprzód, stanął, zwisł na jednej nodze,
Jak głaz lecący z góry, zatrzymany w drodze.
Oczy roztwierał, usta szeroko rozszerzał,
Grożąc białemi zęby, a wąsy najeżał;
Rapier z rąk upuszczony przy ziemi zatrzymał
Kolanami i głownię prawą ręką imał,
Cisnąc ją; rapier, z tyłu za nim wyciągniony,
Długim, czarnym swym końcem chwiał się w różne strony.
I Klucznik był podobny rysiowi rannemu,
Który z drzewa ma skoczyć w oczy myśliwemu,
Wydyma się kłębuszkiem, mruczy, krwawe ślepie
Wyiskrza, wąsy rusza i ogonem trzepie."
Spotkania wrogów nie były miłe, ale zawsze jedna ze stron potrafiła docenić drugą i przebaczyć.