Iliada i Pan Tadeusz są to epopeje narodowe, każda z nich jest napisana w innych epokach. Pierwsza z nich powstała w antyku, druga w epoce romantyzmu. W obydwóch przedstawione są literackie spotkania wrogów oraz przemiany wewnętrzne tych bohaterów, dzięki którym dochodzi do przebaczenia.

W Iliadzie opisany jest konflikt między Achillesem a Pryjamem. Achilles syn Peleusa i bogini Tetydy. Jest nieustraszonym wojownikiem armii Achajów. Obdarzony jest on niezwykłą siłą. W dzieciństwie zyskał nieśmiertelność, dzięki swojej matce, która zanurzyła go w wodach Styksu. Zabić go można jedynie godząc go w piętę za którą trzymała go matka, kiedy zanurzała dziecko w świętych wodach. Achilles jest postacią gniewną, zawziętą oraz żądną zemsty. Jest wrogo nastawiony do Priama, ponieważ jego syn Hektor zabił jego przyjaciela Partoklesa. Priam jest królem Troi, ojcem Hektora, który został zabity przez Achillesa oraz Parysa. Priam cierpi z powodu utraty syna, jest osobą honorową, czcigodną oraz odważną o czym świadczy jego spotkanie z Achillesem, bez własnej armii. Powodem do spotkania było, iż Achilles nie zastosował się do praw boskich i nie oddał ciała księcia Troi, Hektora. Wojownik postąpił zupełnie inaczej, zbezcześcił ciało syna Priama poprzez przywiązanie go do własnego rydwanu. Świadczy to o okrucieństwu i dzikości Achillesa. Priam samotnie nocą udał się do wrogiego obozu. Naraził w ten sposób losy wszystkich mieszkańców, a jako król powinien zadbać o bezpieczeństwo własnego narodu. Priam widząc Achillesa pada przed nim na kolana:

„Wtedy wszedł Pryjam czcigodny niepostrzeżenie. Przystąpił

Blisko Achilla i objął jego kolana, całując

Ręce zabójcy straszliwe. Tylu zabiły mi synów!”

Niegdyś dumny król poniża się przed Achillesem prosząc go o ciało swojego syna. Świadczy to o jego niezwykłej determinacji i poświęceniu jakie jest w stanie ponieść aby osiągnąć cel. Priam przybiera postawę pełną pokory wobec młodego wojownika. Achilles był zaskoczony jego zachowaniem.

„Zdumiał się Achilles gdy ujrzał boskiego Pryjama

Inni zdumieli się także, patrzyli jedni na drugich

Pryjam zaś głosem błagalnym tak do Achilla powiedział.

Wspomnij na ojca swego do bogów podobny Achillu”

Achilles który był zawsze pełny dumy i pychy wojownikiem pod wpływem zaskakującej wizyty zmienia się. Priam w Achillesie przywołuje miłość ojcowską. Widzi go jako swojego ojca, który stracił synów.

„Radość ma w sercu i potem każdego dnia się spodziewa

Syna miłego zobaczyć wracającego spod Troi.

Mnie już pocieszyć nie zdoła nic bo z mych synów walecznych

W Troi rozległej zrodzonych - żaden mi już nie pozostał.”

Priam powołuję się na Bogów, mówiąc o tym, że trzeba godnie pochować Hektora przez szacunek do bogów ; 

„Bogów uszanuj Achillu i miejże litość nade mną,

wspomnij o ojcu swym własnym. Jam jest godniejszy litości

Nikt ze śmiertelnych nie doznał tego co ja dziś doznaję,

Kiedy do ust swych podnoszę rękę zabójcy mych dzieci”

Łzy wzruszenia spowodowały, że wywiązała się między nimi pewna bliskość. Achilles sam podnosi Priama nie chce żeby się przed nim poniżał. Wzruszył go widok klęczącego przed nim starego człowieka, który przypominał mu własnego ojca. Achilles ma wyrzuty sumienia, z powodu swojego bezlitosnego czynu. Nakazał bramkom obmyć ciało Hektora, potajemnie aby Priam tego nie widział. Achilles czuł się winny za to co zrobił. Wojownik podziwia odwagę Priama, że sam tu przybył. Dzięki temu rozumie jego cierpienie. W Achillesie budzą się ludzkie uczucia, wszystko dzieje się to pod wpływem ludzkiego nieszczęścia. Obraz ojca budzi w nim współczucie. Chcąc zadość uczynić sam podnosi ciało Hektora i kładzie je na wóz.

„Kiedy już ciało obmyte i wonnościami natarte

Achill sam dźwignął je z ziemi na mary kładąc Hektora.

Zaraz je dwaj towarzysze na wóz błyszczący założyli”

W Panu Tadeuszu ścierają się odwieczni wrogowie. Jacek Soplica z Gerwazym. Ksiądz Robak czyli Jacek Soplica jest bratem Sędziego, ojcem Tadeusza i jego opiekunem, który z dala śledzi jego losy z Zosią, córką Ewy Horeszkównej. Zawód miłosny jakiego doznał w młodości właśnie związany był z Ewą. Miał wielki posłuch wśród szlachty i na jego wezwanie kilka tysięcy osób natychmiast stawało do walki, był przy tym przykładem wad polskiej szlachty. Chętnie go przyjmowali magnaci do sowich domów i gościli. Z takich spotkań zrodziła się miłość Jacka i córki Horeszki. Pewnego dnia młodzieniec otrzymał czarną polewkę. Dumny Soplica obmyślał formę zemsty. Kiedy nadarzyła się okazja, podczas gdy Horeszko odpierał nawał Moskali, bez chwili wahania strzeli i zabił Stolnika. Wszystko to widział Gerwazy. Zaprzysiągł sobie, że się na nim zemści. Młodzieniec czuje wrogość do Klucznika ponieważ, podburza on szlachtę przeciwko Soplicom. Soplica wstępuje do Legionów chcąc swoim życiem jak najbardziej zasłużyć ojczyźnie. Opiekę nad synem powierza bratu oraz opłaca wychowanie Zosi. Podejmuje pokutę i oddaje się Bogu oraz narodowi pod postacią ks. Robaka. Gerwazy jest ostatnim który pamięta historię rodziny Horeszków. Oddany sługa Stolnika, żyje by pomścić zabójcę ukochanego pana. Jest człowiek starym i ponurym. Rozmowa Gerwazego z Soplica ma formę podobną do spowiedzi.

„Jam jest Jacek Soplica”

Rębajło usłyszawszy te słowa był poruszony, nie był w stanie opanować emocji, kiedy dowiaduje się, że ma przed sobą odwiecznego wroga. Soplica przyznał się do błędów popełnionych z przed lat. Mówiąc to wykazywał bardzo dużą skruchę. Był świadom że jest już pod opieką Boga. Żałował szczerze tego co uczynił w młodości. Ksiądz szuka przebaczenia w swojego największego wroga. Jacek Soplica chce uświadomić Gerwazemu że zniszczył jego plany powstania nad którym pracował kilka lat. Gerwazy wyjawił Soplicy, że Horeszko przebaczył jego niegodny czyn przed śmiercią, że wrogość Sopliców była nieuzasadniona ponieważ nikt tej zemsty sobie nie życzył. Soplica powierza Gerwazemu swój los w ostatnich chwilach życia. Jego rehabilitacja następuje dopiero po śmierci. Nie dążył on do chwały, unikał rozgłosu, ukrywał do ostatniego dnia swoje zasługi i próbę odkupienia winy. Klucznik kiedy poznaje dzieje Jacka Soplicy wybacza mu jako walczącemu patriocie. Cieszy się szczęściem Zosi która ma poślubić Tadeusza i deklaruje swą wierność. Ks. Robak umiera w świadomości, że Gerwazy mu przebaczył w imię chrześcijańskiego miłosierdzia.

W obu tych utworach choć zupełnie z innych epok, przedstawione są spotkania wrogów w których przełamują się pewne bariery, dochodzi do przemiany wewnętrznej bohaterów. Z postaci uwalniają się ludzkie uczucia, zrozumienie ludzkiego nieszczęścia. Dochodzi do przebaczenia nawet odwiecznemu wrogowi, przełożenie dobra innych nad własne życie. Iliada i Pan Tadeusz pokazują ponadczasowe uniwersalne postawy ludzi.