Historia wędrowania sięga początku dziejów ludzkości. Od zarania dziejów podróże były nieodłączną częścią ludzkiego życia. W ciągu wieków zmieniały się zarówno miejsca przeznaczenia, jak i powody, dla których ludzie podróżowali. Celów wyprawy może być bardzo wiele, powodem podróży może być chęć zdobycia kolejnego doświadczenia, można urządzać wyprawę, by dokonywać odkryć, są też podróże, które na celu mają opuszczenie niewygodnych miejsc, dezercję, poniewierkę. Niektóre wyprawy człowiek odbywa, by odnaleźć radość życia, pokonać przeciwności, znaleźć cel. Jedne z ciekawszych wędrówek przypadają w udziale postaciom z kart literatury, bohaterom, którzy wykreowani przez pisarzy i poetów decydują się na rozmaite wyprawy. Ciekawe są te wędrówki, często do miejsc niedostępnych człowiekowi. Dzieje się tak dlatego, że życie bohatera literackiego jest tylko fikcją, która nie musi pokrywać się ze światem realnym. Ich wędrówki odbywają się nie tylko w świecie, mogą także podróżować w czasie. Celem takich podróży bywają miejsca, których człowiek realny nie mógłby odwiedzić, jednak poprzez lekturę może je oglądać, a nawet przeżywać przygodę wraz z bohaterem. Miejsca te są niedostępne czytelnikowi namacalnie, fizycznie; te podróże odbywają się za pośrednictwem wyobraźni.
Taką krainą są zaświaty, które odwiedzamy wraz z Orfeuszem, jedną z postaci mitycznych. Był on bardzo znanym i cenionym artystą śpiewu w Tracji, który odziedziczył po ojcu, Apollonie dar gry na lirze. Nasz bohater poślubił nimfę, hamadriadę, noszącą imię Eurydyka. Ich miłość była ogromna, jednak zakończona tragicznym finałem- ukochana ginie od ukąszenia żmii. W tej sytuacji bohater udaje się w podróż pod ziemię, do królestwa umarłych- Hadesu. Tam chciał wybłagać powrót Eurydyki na ziemię. Ta podróż oznaczała wiele niebezpieczeństw, jednak miłość Orfeusza była silniejsza niż strach. Przeciwności, które pokonał oraz piękne dźwięki liry, które mu nieustannie towarzyszyły na tyle poruszyły władców podziemia, że zgodzili się oddać mu żonę. Jednak nie wszystko wyglądało tak pięknie. Cała ta podróż była bardzo niebezpieczna, a i finał równie trudny. Władcy Hadesu postawili jednak warunek- Orfeusz miał wracać jako pierwszy i pod żadnym pozorem nie mógł spoglądać za siebie, czyli na swoją ukochaną. Nasz bohater nie wytrzymał jednak tak trudnej drogi, bał się o ukochaną i odwróciwszy się, by sprawdzić, czy wszystko z nią w porządku, utracił Eurydykę na zawsze. Mimo to, poświęcenie Orfeusza jest niesamowite i godne pochwały oraz zastanowienia. Podróż po krainie umarłych mogła zakończyć się śmiercią, jednak zaryzykował i postanowił wrócić ukochaną światu. Ten bohater przywodzi mi na myśl inną postać, tym razem filmową. Na kanwie powieści Herberta Wellsa powstał film "Wehikuł czasu". Jego bohater traci swoją ukochaną i aby ją odzyskać buduje mechanizm pozwalający przenosić się w czasie. Wraca do czasów, w których ginie jego miłość, jednak za każdym razem nie udaje mu się uchronić jej od śmierci. Nie mogąc uratować swej kochanej w przeszłości bohater postanawia sprawdzić przyszłość i zadać sobie pytanie, dlaczego ona musi zginąć. Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta- gdyby ukochana kobieta nie zginęła, nasz bohater nie skonstruowałby wehikułu, a więc nie może jej ocalić. Ten paradoks jest tragiczny, jednak nie można na niego nic poradzić, nie można wprowadzić zamieszania do porządku przeszłości i przyszłości. Zarówno Orfeusz jak i bohater "Wehikułu Czasu" udają się w podróż powodowani miłością, obie te wyprawy kończą się fiaskiem, jednak liczy się sama podróż, nie jej finał.
Kolejny bohater w dziejach literatury zapisał się jako tułacz. Mowa o Eneaszu z "Eneidy" Wergiliusza. "Tułacz zrządzeniem losu" walczył ramię w ramię z Trojanami w wojnie trojańskiej. "Eneida" opisuje jego powojenną podróż do Italii. Po wielu perypetiach, między innymi romansach w Kartaginie i pogrzebaniu ojca na Sycylii trafia do Lacjum. Odnajduje wszelkie znaki, świadczące o tym, że w tym miejscu jego wędrówka winna się zakończyć, więc osiada tam i zakłada Troję. Dalsze losy obejmują jeszcze wojnę, którą kończy zwycięska potyczka Eneasza z władcą Latynów- Turnusem.
Wędrówka, którą odbył Eneasz była wyjątkowo niebezpieczna, przeplatana ingerencją bogów, którzy postępowali w sposób podobny do ludzkiego. Matka Eneasza- Wenus starała się go chronić, Junona zaś piętrzyła przed nim przeszkody. Wszystko to sprawia, że Eneasz stanowi symbol tułacza, który zmuszony do opuszczenia rodzinnego domu szuka sobie nowego miejsca na ziemi. Jest to podróżnik, który nie zważając na przeciwności poszukuje celu i za wszelką cenę stara się go odnaleźć, mimo, iż okoliczności nie zawsze są sprzyjające. Uczłowieczeni bogowie, którzy stają mu na drodze są metaforą losu. Człowiek w świecie realnym również nie ma wpływu na niektóre wydarzenia, które dzieją się niezależnie od jego intencji.
Tułaczka Eneasza jest alegorią człowieczego żywota. Ludzie, podobnie jak ten bohater podróżują, by odnaleźć cel i miejsce w życiu, narażając się na niespodzianki losu, które nie zawsze są przyjemne, a często bywają bardzo niebezpieczne.
Podróżą, która pozwala odkrywać nowe światy, miejsca i rzeczywistość była wyprawa Kandyda. Ten Wolterowski bohater, który zakochał się w Kunegundzie, córce barona zostaje wygnany. Podróżując po wielu miejscach ogląda świat, o którego istnieniu nie miał pojęcia. Napotyka na ludzką tragedię, obcuje ze śmiercią, przestępstwem i złem w najczystszej postaci. Uczy się życia również rozmawiając z ludźmi. Jego wyprawa znajduje kres w osiedleniu się na nowej ziemi. Tam odbywa długie rozmowy z przyjaciółmi. Jeden z nich, Panglosss usiłuje przekonać Kandyda, że wszystko, co przytrafia się człowiekowi jest dobre dla niego, gdyż pozwala mu nabrać doświadczenia życiowego. Kandyd sprzeciwia się temu, skupia się na własnych doświadczeniach. Nie zgadza się na twierdzenie Panglossa o doskonałości świata, uważając, że to mrzonka, która z prawdziwym życiem nie ma nic wspólnego. Podróż, którą odbył pozwoliła mu poznać prawdę o świecie, zmienić sposób myślenia, spojrzeć z szerszej perspektywy na życie i wreszcie ustalić własny pogląd dotyczący ludzi i życia. Pangloss jest przekonany, że wszystkie ludzkie sprawy są tak naprawdę drogą do doskonałości, a świat jest piękny z założenia. Kandyd, którego doświadczenia daleko odbiegają od przyjemnych wie, że takie założenie jest naiwne. Jego droga życiowa pozwoliła mu nabrać wiedzy o prawdziwej naturze ludzkiego doświadczenia.
Wędrować można również w znaczeniu przenośnym. Podróż małego chłopca, bohatera "Sklepów cynamonowych" Brunona Schulza jest wędrówką metaforyczną. Chłopiec ten, o imieniu Józef zostaje wysłany przez ojca, by zabrać z domu zapomniany portfel. Droga, którą pokonuje Józek okazuje się odmienna od tej, którą przebył wraz z rodzicami. Ponieważ nocne miasto wydaje się mu niezwykle pociągające, w którymś momencie zapomina o celu swojej wyprawy i skręca w boczne uliczki miasta, w poszukiwaniu mitycznych niemal sklepów cynamonowych, w których spodziewa się znaleźć egzotykę i inspirację. Nie może ich jednak odnaleźć, trafia za to do budynku swojej szkoły, która okazuje się zupełnie inna, niż za dnia. Następnie czeka go przejażdżka dorożką, podczas której chłopiec odkrywa innych nocnych wędrowców. Cała wyprawa znajduje swój finał w niepohamowanym biegu w kierunku miasta, który symbolizuje radość i swobodę bohatera. Miasto pozwala mu poznać ludzi, którzy spoglądają na życie w podobny sposób. Józef oddaje się nieskrępowanej, magicznej przygodzie, pozwala sobie na błądzenie w nocnym labiryncie ulic, jednak nie gubi się, wręcz przeciwnie, on odnajduje. Jego podróż jest poszukiwaniem szczęścia, odnajdywaniem zakurzonych i spisanych na straty pragnień i marzeń. Bohater poszukuje swobody, chce znowu być wolny. Analiza "Sklepów cynamonowych" przywodzi na myśl "Proces" Kafki. Józefa K., bohatera "Procesu" łączy z Józefem Schulza wędrowanie w labiryncie. Bohaterowie mają różne perypetie, jednak celem jest poszukiwanie prawdy. Obie wędrówki kończą się niepowodzeniem.
Moim zdaniem motyw wędrowania może mieć olbrzymią ilość znaczeń. Czasem symbolizuje pogoń za wiedzą o świecie, czasem ucieczkę, niekiedy tułaczkę i szukanie szczęścia. Bohaterowie wędrują w świecie realnym, schodzą do podziemi, by osiągać swoje cele, czasem poruszają się w czasie, by odnaleźć to, co utracili. Wędrowanie może zakończyć się szczęśliwie, może także stać się drogą donikąd. Jednak wędrówka w świecie literatury będzie obecna zawsze.