Życie ludzkie jest sztuką wyboru. Niektórzy uważają, że najważniejsza jest w nim umiejętność pójścia na kompromis. Dla innych jego istotą będzie to, aby nikomu nie szkodzić. Ja zaś uważam, że w momencie podejmowania decyzji dokonuje się w naszym życiu wszystko inne. Całe nasze życie składa się z malutkich wyborów, które podejmujemy codziennie. Najczęściej są one tak błahe, że nie zwracamy na nie uwagi. W którymś momencie musimy jednak podjąć ważną decyzję, od której zależą nasze przyszłe losy, a może i losy naszych najbliższych. Nie ma wyborów, które nie wnoszą nic w nasze życie. Mówi się, że literatura jest odzwierciedleniem prawdziwego życia.
Starożytni Grecy wierzyli w przeznaczenie, w fatum, czyli w to, że życie ludzkie zaplanowane jest przez bogów. Według tego, nic nie mogło zmienić życia, które zostało ułożone od początku do końca gdzieś w gwiazdach. To fatum decydowało o lasach bohaterów starożytnych tragedii, w tym "Antygony".
Antygona, młoda dziewczyna stanęła przed nie lada wyborem - musiała zdecydować, czy wyżej ceni władzę ziemską czy boską. Wiedziała, że grzebiąc zmarłego brata Polinejka, łamie zakaz wydany przez Kreona, ale nie potrafiła przeciwstawić się woli boskiej. Dla niej to właśnie bogowie stali ponad światem i ich decyzje były nadrzędne. Swoją postawę okupiła życiem, Kreon ją skazał, a jej śmierć pociągnęła za sobą kolejną - śmierć ukochanego syna Kreona, Hajmona.
Ale w sytuacji wyboru został postawiony także Kreon. Chciał przykładne ukarać zdrajcę i buntownika, który ośmielił się złamać jego zakaz. Gdy okazało się, że jest nią Antygona, nie wiedział, czy ma trwać przy swoim postanowieniu, czy też nie nakładać na nią żadnej kary. Uwalniając zdrajczynie, okazałby się stronniczy, a przecież nie mógł tego pokazać, jako władca despotyczny. Kiedy zorientował się, iż popełnił błąd, było już za późno. Jedna decyzja spowodowała śmierć najbliższych osób - syna, żony, ukochaną przez syna Antygonę.
Z kontrowersyjnym wyborem spotykamy się w "Legendzie o Świętym Aleksym", w której pokazane jest, jak tytułowy bohater, człowiek młody, rezygnuje ze szczęścia i małżeństwie i poświęca swoje życie Bogu. Najbardziej dziwi to, że porzuca żona w noc poślubną. Był człowiekiem skromnym, nie chciał sławy, nie ona była celem jego życia. Zrezygnował z dóbr ziemskich na rzecz szczęścia wiecznego, gdyż zgodnie ze średniowiecznym światopoglądem, tylko życie w ascezie zapewniało wstęp do nieba. Nie uciekał przed konsekwencjami swojego wyboru, znosił cierpliwie ból, ubóstwo, upokorzenia.
Warto tutaj przywołać również postać Makbeta, znaną z dramatu Szekspira. Początkowo ten rycerz wiernie służył królowi i ojczyźnie, jednak uległ namowom żony, która wysłuchawszy przepowiedni wiedźm, nakłaniała męża do zdobycia władzy. Przez długi czas walczył ze sobą, nie chciał dopuścić do siebie myśli o zbrodni, siła przekonywania żony, Lady Makbet, okazała się jednak silniejsza. Zabójstwo Dunkana pociągnęło za sobą kolejne, a Makbet stracił spokój ducha. Stał się nie spokojny, w nocy dręczyły go koszmary. Wybierając zło, stracił wszelkie wartości, jakimi kierował się wcześniej. Makbet jest postacią inną, niż bohaterowie antyczni, nad jego losem nie czuwa fatum, jest człowiekiem wolnym, a mimo to wybiera zło. Decydując się na taki krok, niszczy samego siebie.
Nikt nie może istnieć, nie podejmując decyzji, nie dokonując wyborów. Życie po prostu nie pozwala nam na to. nawet jeśli decydujemy tylko o kolorze ścian, czy ilości cukru w herbacie. W którymś jednak momencie musimy podjąć istotną decyzję, od której zależą nasze przyszłe losy. Wybierając, pamiętajmy o decyzjach bohaterów literackich i konsekwencjach z tych wyborów wynikających.