Mit o Dedalu i Ikarze jest wyrazem najskrytszego marzenia człowieka o tym, aby wzbić się w powietrze i frunąć niczym ptak. Ucieczka była przygotowana bardzo starannie. Dedal, doskonały konstruktor, zbudował skrzydła, które miały unieść go i jego syna ku wolności. Dzięki tej historii możemy przyjrzeć się dwom postawom życiowym - Dedal, jako człowiek dorosły, kieruje się rozsądkiem, jego światopogląd wynika także z doświadczeń, jakich nabrał przez całe życie. Jest to spojrzenie pełne bólu , rozwagi i dojrzałości. Zupełnie inaczej patrzy na świat Ikar - nie możemy przecież wymagać od osoby młodej, by postrzegała świat, jak dorosły człowiek. Ikar jest pełen wiary, patrzy w przyszłość z nadzieją, jest z racji wieku ciekawski. Jest człowiekiem radosnym, pełnym marzeń. Ojciec, dzięki rozsądnemu podejściu do świata, powoli odkrywał tajemnice, jakimi rządzi się natura. Pozwoliło mu to na wzbicie się w powietrze, a przede wszystkim na spokojny powrót do ojczyzny, który łączył się z odzyskaniem wolności. Dla jego syna wolnością było już samo wzbicie się w powietrze. Żył marzeniami i fantazją, wolność, o której mówił mu ojciec, była rzeczą właściwie abstrakcyjną. Zginął, nie doleciawszy do ojczyzny, ale samo wzbicie się ku słońcu było dlań spełnieniem marzeń.
Postać Ikara, krnąbrnego chłopca, który nie posłuchał rady ojca, była inspiracją dla wielu twórców, między innymi dla Petera Brueghela, który stworzył dzieło pt. "Upadek Ikara". Obraz ma na celu pokazanie tragizmu młodego marzyciela. Utrzymany jest w stonowanej kolorystyce, panuje na nim ład i porządek, czuć monotonię życia wiejskiego, której nie jest w stanie zburzyć nawet upadek do morza młodego chłopca. Na pierwszy rzut oka widzimy rolnika, który zajęty jest swoją pracą, rybaka, który ciągnie sieci właściwie obok tonącego Ikara, pasterza patrzącego leniwie w niebo. Każdy z nich zajęty jest swoją pracą. Nie zwraca najmniejszej uwagi na rozgrywającą się tragedię. A sam Ikar to właściwie jedynie pięta, która jeszcze nie zdążyła zniknąć pod powierzchnią morza. Wydaje mi się, że poprzez taki zabieg malarz chciał pokazać wszystkim, jak bardzo zajęci jesteśmy sobą i nie chcemy dostrzec problemów innych ludzi.
Do mitycznej postaci nawiązuje również Jarosław Iwaszkiewicz w opowiadaniu zatytułowanym "Ikar". Dla niego postać mitycznego młodzieńca stanowi punkt wyjścia w obserwacji Michasia, który oderwał się od ziemi pełnej nieszczęść (akcja opowiadania rozgrywa się w okupowanej Warszawie), czytając książkę. Była ona dla niego jak skrzydła dla Ikara. Obaj, każdy dzięki swoim skrzydłom, oderwali się od ziemi ku słońcu. Obu spotkała za to śmierć. Michaś zginął, bo zaczytany zapomniał o przestrogach ojca, Ikar - bo zafascynowany lotem, wzbił się za wysoko. Giną osamotnieni, niezauważeni przez nikogo, ich śmierć nie czyni na nikim najmniejszego wrażenia. Wnikliwy czytelnik doszuka się zaś wielu paralelizmów między treścią mitu i tego opowiadania.
