Dekadentyzm był wiodącym trendem epoki schyłku XIX wieku. Termin oznacza upadek, koniec epoki w kulturze. Był on tak samo modą jak sposobem na życie warstwy inteligentów tamtego czasu, stanowił również swego rodzaju prowokację. Był to trend pesymistyczny, charakteryzujący się przebywanie w nastroju smutku i zwątpienia. Dekadenci sami odbierają sobie prawo do odczuwania szczęścia co więcej pogrążeni w apatii wcale nie chcą o nie walczyć.

Była to moda zainspirowana filozofią stworzoną przez Schopenhauera, który twierdził, że życie ludzkie to pasmo bólu i cierpienia niezaspokojonych dążeń. Według niego był to stan bez wyjścia, natomiast próby osiągnięcia szczęścia są bezowocne i skazane na klęskę. Wierzył w niezmienne przeznaczenie, które rządzi ludzkim życiem, tym przeznaczeniem jest wieczne cierpienie. Człowiek rodzący się ze świadomością nadchodzącej śmierci nie może być szczęśliwy, nie jest też wyjątkowy. Śmierć człowieka porównywana była z obumieraniem i całkowitym zanikiem jakiemu poddaje się martwa roślina. Dekadenci przekonani byli o tym jak bardzo słabą i skomplikowaną istotą jest człowiek, jak łatwo poddaje się chorobie i słabości, jak bardzo jest delikatny i kruchy. Żyli oni w świadomości upadku wszelkich wartości i nadchodzącego kresu tego świata.

W literaturze i sztuce dekadentyzm był prądem wyrażającym ogólny pesymizm, niewiarę w kulturotwórczą siłę mieszczaństwa, przełamanie się pozytywistycznych idei oraz upadek świata pod względem moralnym i kulturowym. Filozofia Schopenhauera stanowiła dla twórców nieprzebrane źródło inspiracji. Sztandarowym utworem pokolenia polskiej dekadencji jest wiersz Kazimierza Przerwy-Tetmajera "Koniec wieku XIX". Pisząc ten wiersz poeta dał upust poczuciu beznadziei, braku sensu życia, którego poszukiwał. Odrzuca religię, filozofię i ideały moralne, odważa ich znaczenie w życiu człowieka. Wiersz jest manifestem nastrojów epoki. Poeta należący do pokolenia końca wieku XIX ukazuje w swym utworze to co nurtowało i obchodziło jego pokolenie, ich poglądy i uczucia jakie nimi kierowały. Byli to ludzie, którzy sami siebie pozbawiali sensu istnienia odrzucając wszystkie dotychczasowe wartości. Byli absolutnie bierni i pogrążeni w apatii co usprawiedliwiali brakiem perspektyw i wiary. Jedyną ucieczką od niezaspokojonych pragnień było wyzbycie się ich - osiągnięcie nirwany. Opiewali ją i kultywowali jak bóstwo, obok którego występowały używki - alkohol, narkotyki, które zapewniały tymczasowe ukojenie i oderwanie od życia cielesnego. Był to tak zwany "sztuczny raj". Nirwana była stanem oderwania się od świata i jego okrucieństwa, była swego rodzaju ucieczką, a można nawet powiedzieć, że objawem tchórzostwa.

W życiu każdego człowieka następują chwile załamania, każdy z nas poszukuje sensu swojego istnienia, jednak dekadencja była jakby manifestem apatii, byli skrajnymi pesymistami. Była to wyjątkowa moda, która równie szybko jak przyszła tak szybko przeminęła na rzecz bardziej radosnych i konstruktywnych trendów. Ludzka psychika w równym stopniu potrzebuje radości i smutku, a ciągłe pozostawanie w nastroju zwątpienia i pesymizmu nosi znamiona choroby. Dekadenckie nastroje znalazły swoje odbicie w historii, przepowiednia upadku i końca tego świata spełniła się przez okrucieństwa dwóch wojen światowych. Zbrodnie dokonane na ludzkości świadczyły o braku szacunku do człowieka, jego bezwzględne dążenie do władzy, a z drugiej strony obojętność człowieka na to co dzieje się obok niego, zgodę na ludobójstwo i zbrodnie wojenne.

Każde pokolenie ma w sobie pierwiastek tragiczny, nie tylko dekadencja odczuwała pustkę życia i brak sensu, ciągłym poszukiwaniem go. Zmagania człowieka ze sobą, dokonywanie życiowych wyborów, upadek wartości moralnych nie powinny jednak prowadzić do bierności i marazmu, powinny jeszcze bardziej motywować człowieka do działania. Tęsknota za ideałem, którego osiągnąć się nie da nie jest drogą do szczęścia. Przejaskrawiony tragizm tego pokolenia był moim zdaniem jedynie przemijającą modą o czym świadczyć może późniejsza twórczość poetów tamtego okresu. Miejsce dekadencji zajmują w niej inne trendy i filozofie, co świadczy o przełamywaniu się dekadenckich nastrojów w sztuce.