Zbrodnia to czyn zasługujący na najwyższe potępienie. Pod względem moralnym, stanowi poważne przestępstwo naruszające normy społeczno- etyczne. Uświadczamy jej w literaturze każdego okresu. Ten ważny, lecz trudny zarazem temat wywołuje liczne kontrowersje. Dlaczego pisarze podejmują się właśnie tematu zbrodni? Nie w celu ukazania krwarych scen czy opisów przebiegu zbrodniczych czynów, ale próby znalezienia przyczyny takiego postępowania, przestrogę przed konsekwencjami, czyli nieuchronną karę za popełnione występki. Dla jednych każda zbrodnia zasługuje na najsurowsze potepienie i adekwatną karę, inni zaś uznają ją za akt sprawiedliwości a nawet za uświęconą drogę do szczytnego celu, próbując uzasadnić jej przyczyny i niekiedy nawet ją rozgrzeszać. W literaturze spotykamy zarówno zbrodnie dokonywane z premedytacją, jak i te popełnione w afekcie. A na podstawie stosownych utworów chciałabym porównać znanych nam zbrodniarzy w literaturze. Najpierw omówię występki wykonane z premedytacją.

Pierwszą pozycją w mojej prezentacji jest powieść polifoniczna Fiodora Dostojewskiego  „Zbrodnia i kara”. Przedstawia losy studenta Rodiona Raskolnikowa pochodzącego z inteligenckej, lecz bardzo ubogiej rodziny. Z braku środków do życia, zmuszony przerwać studia. Brak pracy i zajęć, motywuje go do okrutnych myśli, a w konsekwencji do zabójstwa starszej kobiety, u której zastawiał cenne mu przedmioty. Zaczął od segregacji społeczeństwa na rasę niższą oraz wyższą. Sam Rodion zaliczał swoją osobę do tej drugiej, mającej przywileje oraz prawo poświęcić jednostkę dla innych. Alona Iwanowna ograbiała najuboższych, była skąpa i okrutna dla swoich bliskich. Dostała miano „wszy”.

Rodion pragnie udowodnić o sile swojego charakteru i nieprzeciętności. Odebrane kobiecie bogactwa miały stanowić pożytek dla biednych. W momencie zbrodni, górę wzięła walka z wahaniem i jednoczesna pewność postanowienia.

Cały jej przebieg ukazany został w szczegółowy sposób, dlatego powieść określana jest także psychologiczną.

Tuż po dokonanej zbrodni, Raskolnikow próbuje ukryć dowody, zmazać ślady mordu. Kolejne dni po zabójstwie starej lichwiarki to walka z samym sobą, odcięcie od świata. Rodion czuł się osaczony, był posępny i ponury. Wpadał w histerię, osamotniony. W ostateczności przegrał walkę z sumieniem, nie dowiódł swej wyższości. Cierpiał na zaburzenia równowagi psychicznej.

Opisy zbrodni do jakich jest w stanie posunąć się człowiek w imię fanatycznej ideologii zawiera książka dr. Miklósa Nyiszli pl.: „Byłem asystentem doktora Mengele. Wspomnienia lekarza z Oświęcimia. Pozycja ta nie należy do kanonu lektur szkolnych.Relacja jest uboga w szczegóły, takie jak życie obozowe, jego funkcjonowanie. Autor był naocznym świadkiem poczynań Józefa Mengele, zwanego także Aniolem Śmierci. Trafiając do obozu, zostało mu przydzielone asystowanie lekarzowi obozowemu. W swoim świadectwie o wielkich zbrodniach Mengele, opisuje dokładnie na czym polegała praca doktora. Zaczynało się od przybycia nowego transportu więźniów. Po czym wyszukiwano spośród wszystkich jedynie bliźniąt i karłów. Matki w nadziei na lepsze traktowanie swoich dzieci, oddawały je bez wahania w ręce przebiegłego lekarza SS. Dorosłe bliźnięta zgłaszały się dobrowolnie, wiedząc, że stanowią ciekawy obiekt badawczy. Najgorsze działo się za ścianą baraku eksperymentacyjnego. Dokonywano tam wszystkich możliwych badań, jakie tylko może znieść ludzkie ciało. Następstwem wszystkich badań, była śmierć pary bliźniąt, koniecznie jednoczesna. Później dokonywano na martwych ciałach dalszych eksperymentów. Niektórymi z z nich było wszczepianie wirusów czy też wyjmowanie mózgu. Dr Nyiszli opisuje, jak bardzo okrutnym człowiekiem był Mengele. Nasuwa się pytanie: W jakim celu Józef Mengele skupiał się na bliźniętach? Otóż, mężczyzna snuł niedorzeczne plany o matkach-niemkach, rodzących każdorazowo po dwoje dzieci. To zapewniłoby szybki wzrost ludności rasy aryjskiej. Ale do czego potrzebne były mu karły?? Jak podają źródła zjawisko karłowatości było jedynie osobistym zainteresowaniem Anioła Śmierci.

Tak jak Rodion Raskolnikow, doktor Mengele miał poczucie wyższości nad resztą ludzkości. Nikt oprócz potężniej ludności Niemieckiej nie miał prawa istnieć. Cel uświęca środki. Było to jedno z głównych założeń obu zbrodniarzy. Filozofia zbrodni stworzona i wyznawana przez bohaterów, silnie powiązana jest z poglądami F. Nietschego.

Kolejne utwory przedstawiają zbrodnie dokonane w afekcie.

Miłość to silne, potężne uczucie, które pobudza ludzi zarówno do wspaniałych, męskich czynów, jak i do popełaniania najgorszych zbrodni. Znane jest nam twierdzenie: zabić w imię miłości. To właśnie uczynił tytułowy bohater powieści poetyckiej Geogre’a Byrona. Powieść pochodzi z epoki romantyzmu. Akcja toczy się w słonecznej Grecji.

Niewiele dowiadujemy się o pochodzeniu czy też rodzinie Giaura. Autor wspomniał jedynie, że bohater jego powieści jest wenecjaninem. Giaur znany jest jako bohater bajroniczny.

Popełnił zbrodnię chcąc zemścić się na zabójcy ukochanej Leili. Ogarniała go ogromna rozpacz, a zemsta za śmierć miała okazać się swoistą drogą do zapomnienia o cierpieniu.

Giaur uciekając ze swoją ukochana, od zaborczego męża, powinien mieć świadomość, iż skazuje ją na śmierć. Ten jednak kierował się sercem. Ich szczęście nie trwało długo, a podły Hassan wkrótce przybył po niewdzięczną żonę. Według wyznawców islamu, niewierność musiała być ukarana. I to najsroższą karą-śmiercią. Giaur z zimną krwią zadał śmiertelny cios tureckiemu baszy i patrzył jak ten umiera. To jednak nie dało ukojenia sercu bohatera. Wstąpił do zakonu, tam odizolował się od pozostałych. Jedyną osobą, której mógł się zwierzyć, był ksiądz. W swojej ostatniej spowiedzi wyznał, iż nie żałuje swojego czynu i nie zawahałby uczynić to raz jeszcze.

Jako ostatnią wybrałam powieść Zofii Nałkowskiej pt: „Granica”. Zaliczana jest do powieści psychologicznych. Głównym bohaterem jest Zenon Ziembiewicz. Szanowany wśród społeczeństwa  Boleborzy. Jednak po jego śmierci, zaczęto komentować zachowania mężczyzny, które wyszły na jaw. Z Justyną Bogutówną łączył go romans oraz fatalna miłość dziewczyny do bohatera. W zachowaniu, moralności oraz osobowości Zenona uderza nas dualizm. Mimo, że mężczyzna był związany węzłem małżeńskim z Elżbietą Biecką, miał słabość do Justyny. Ta urzekła Ziembiewicza swoją niewinością i ciepłem. Owocem ich miłości miało być dziecko, ktore Justyna nosiła pod sercem. Dziewczyna będąc w stanie błogosławionym, wierzyła, iż szczęście uśmiechnęło się do niej i od tamtej pory wszystko miało zmierzać ku dobremu. Jednak okrutny los, a raczej Zenon zaprzepaścił nadzieje Justyny na lepsze życie, wręczając jej pieniądze na zabieg usunięcia ciąży. Tym samym, oznajmił, że dziecko, którego się spodziewała, jest niechciane na tym świecie. Kobieta poddała się aborcji, lecz wbrew sobie. To nie zmienia faktu, że pozbawiła życia własnego dziecka. Nie ma nic gorszego, aniżeli odebranie życia komuś, kto go jeszcze nawet nie zaznał. Następstwem tej tragedii była choroba psychiczna Justyny. W snach ukazywało się jej nienarodzone dziecko, słyszała głosy nakazujące zemścić się na oprawcy. W akcie desperacji próbowała targnąć na życie Ziembiewicza. Nie doprowadziła do śmierci, lecz do okaleczenia, mężczyzna stracił wzrok na skutek oblania kwasem.

Zbrodnia okazała się zemstą za krzywdę, podobnie jak u Giaura. Nie przyniosła także upragnionego ukojenia ran.

Kończąc chciałabym zauważyć, iż każdy z bohaterów zbrodniarzy kierował się własnymi pobudkami.

Nikt jako człowiek nie ma nawet prawa podejmować tego typu rozważań, czy posiadamy władze decydowania o tym, czyje życie jest zbędne, a czyje pożyteczne. Nie istnieją takie okoliczności, które usprawiedliwiałyby takie złamanie podstawowych norm moralnych jak zabicie drugiego człowieka.