Kraków, 11.08.2005
Kochana Sandro,
Postanowiłam napisać do Ciebie ten list, gdyż chciałabym Ci opowiedzieć o pewnym wydarzeniu z mojego życia. Jesteś dla mnie jak siostra i dlatego chcę dzielić się z Tobą każdą radością i każdym smutkiem.
Wiesz, że czytanie jest moim ulubionym zajęciem. Dwa lata temu przeczytałam książkę Barbary Rosiek pt. „Pamiętnik narkomanki”. Opisuje ona autentyczne wydarzenia z życia autorki i walkę z nałogiem, która trwała od czternastego roku życia do czasów studiów.
Od tej pory stała się ona moją ulubioną lekturą i często do niej wracałam.
Właśnie wczoraj postanowiłam wybrać się nad Wisłę i oczywiście wzięłam ze sobą ową książkę. Gdy byłam już na miejscu usiadłam na trawie i zagłębiłam się lekturze. Spokój przerwali mi znajomi, którzy wybrali się na spacer. Kiedy zobaczyli co czytam, zażartowali, że niedługo będę recytować z pamięci całą treść. Po krótkiej rozmowie poszli na rynek, a ja wróciłam do przerwanego zajęcia. Po pewnym czasie poczułam na sobie czyjś wzrok. Podniosłam głowę z nad książki i osłupiałam. Stała przede mną pulchna, średniego wzrostu kobieta i uśmiechała się. Była to autorka książki, którą trzymałam w ręce! Z wrażenia nie mogłam nic powiedzieć, a serce zaczęło mi mocniej bić. Dopiero po chwili nieśmiało zaczęłam rozmowę. Pani Basia okazała się bardzo miłą osobą. Dostałam nawet jej autograf z dedykacją!
Pewnie nie za dużo wiesz na jej temat, więc przedstawię Ci w skrócie jej życiorys. Barbara Rosiek urodziła się 25 czerwca w Częstochowie. Z zawodu jest psychologiem klinicznym. Debiutowała w 1985 „Pamiętnikiem narkomanki”. W 2002 roku została wyróżniona Srebrnym Medalem Cambridge.
Był to najszczęśliwszy dzień w moim życiu! Jestem żywym przykładem na to, że marzenia jednak się spełniają. Mogłabym jeszcze długo o tym pisać, ale muszę już kończyć.
Serdeczne pozdrowienia.
Krystyna
