Stefan Żeromski (1864-1925)
- BIOGRAFIA:
Stefan Żeromski urodził się w pamiętnym 1864 roku (tuż po klęsce powstania styczniowego) w niewielkim wówczas miasteczku, jakim były Kielce (do których bardzo często nawiązuje w swoich utworach poprzez ukrycie go pod nazwami: Klerykowa czy Łżawca i nadanie tym książkowym lokalizacjom cech reprezentatywnych dla miasta, w którym się wychował, cech dosyć sceptycznych, można by dodać). Pochodził z zubożałej szlacheckiej rodziny, jego ojciec był dzierżawcą, dzieciństwo Stefana nie było łatwe, status finansowy jego rodziny był mizerny, dlatego Żeromski musiał bardzo szybko dorosnąć i próbować w jakiś sposób zarabiać na swoje potrzeby. Niestety jego stan zdrowia był również nienajlepszy, cierpiał na odziedziczoną gruźlicę i bardzo często ulegał kolejnym atakom tej choroby. Dorabiał jako prywatny nauczyciel dając korepetycję i studiował na kierunku weterynarii w warszawskiej szkole, pracował jako guwernant w różnych szlacheckich posiadłościach- ucząc pańskie dzieci, następnie objął posadę bibliotekarza w Raperswilu (1892- 1896), a po powrocie do kraju pracował w Bibliotece Zamoyskich w Warszawie, po czym zaczął próbować swoich sił jako literat. Jego młodzieńcze życie nie było usłane różami, często towarzyszyło mu ubóstwo i różnorakie upokorzenia. A nawet, kiedy został już doceniony jego talent pisarski a kolejne utwory przynosiły mu coraz większą sławę zdarzało mu się odczuwać swoją nędze, zawsze musiał martwić się o swoje finanse i kombinować, jak przeżyć. O jego sytuacji bardzo dobrze świadczą słowa z listu, w którym opisywał sylwetkę Stanisława Ignacego Witkiewicza. Pisał o nim, iż zaczyna czuć do tego człowieka sympatię, gdyż jego problemy, niedostatki i świat są bardzo zbliżone do przeszkód, jakie na swojej drodze napotykał Żeromski. Witkiewicz również cierpiał na różne dolegliwości, był chory i cierpiał nędze, co zmuszało go do zastawiania swoich rzeczy, na przykład kamizelek, by po czterech dniach niejedzenia, móc wreszcie przynajmniej na chwilę zaspokoić swój głód. Dlatego Żeromski doskonale rozumiał Witkiewicza, to, że często musiał żyć jak jakiś zagubiony pies.
Żeromski przez znaczny okres czasu był szykanowany i krytykowany poprzez różne stowarzyszenia, koła: klerykalno- endeckie, dodatkowo irytowała go niesprawiedliwość, niezasłużone krzywdy, które na każdym kroku napotykał wokół siebie. Przez całe swoje życie próbował poświęcić się pomocy dla innych, chętnie realizował hasła społeczne, które mogłyby zniwelować bezprawie i niesprawiedliwość go otaczającą. Wykazywał się swoją działalnością w różnorakich instytucjach, sam stwarzał organizacje oświatowe, kulturalne czy patriotyczne w bliskich mu regionów (jak Nałęczów czy Zakopane), ale i takie, które dotyczyły całej Polski. Szczególnie nie mógł pozostawać obojętny wtedy, kiedy kogoś niesłusznie za coś oskarżano, ktoś został skrzywdzony, naruszano czyjeś wolności osobiste. Wówczas zawsze starał się ratować pokrzywdzonego, występował w jego obronie (czego przykładem może być osąd nad Brzozowskim przeprowadzony przez Polską Partię Socjalistyczną). Zajmowały go także sprawy, które jednoznacznie wiązały się z losami Polaków jako narodu oraz ogólnie ukochanej ojczyzny- Polski a także losy inteligencji polskiej, artystów czy pisarzy, jako pewnej społecznej grupy, do której on sam się przecież wliczał.
W swojej twórczości literackiej posługiwał się pseudonimami: Maurycy Zych oraz Józef Katerla.
- TWÓRCZOŚĆ:
- Powiązania, relacje z partiami i ugrupowaniami politycznymi.
Z życiorysu Żeromskiego wynika, że sprawy narodowe były dla niego bardzo ważne, dlatego starał się śledzić to, co dzieje się w polskiej polityce a nawet czynnie się w nią angażować. Często mocno oddziaływały na niego rozmaite ideologie i hasła, o czym świadczył jego związek z radykalnymi członkami grupy "Głos" w czasie lat dziewięćdziesiątych, następnie członkostwo w Polskiej Partii Socjalistycznej w okresie trwania rewolucji w 1905 roku, a na końcu zainteresowanie się teoriami syndykalistycznymi, tuż przed wybuchem pierwszej wojny światowej. Jednakże tak naprawdę z żadnym z tych ruchów w pełni się nie zgadzał i nie był w nim wytrwały.
- Tematy społeczne poruszane w utworach przez Żeromskiego.
Od momentu ukazania się debiutanckich utworów autora: "Opowiadań" z 1895 roku, "Promienia" z 1897 roku, "Utworów powieściowych" z 1898 roku, oraz "Ludzi bezdomnych" opublikowanych w 1900 roku Żeromski zyskał ogromną sławę jako pisarz. Okazały się one wielkim sukcesem i zostały odebrane entuzjastycznie przez ówczesną publikę. Poruszył on w nich widoczne i duże problemy społeczne, ukazując dodatkowo ich grozę za pomocą techniki realistycznej, a nawet naturalistycznej. Dosadnie i szczegółowo odmalował nędzę, okrutną pracę za niegodziwe wynagrodzenie, bezwzględne wykorzystywanie robotników i fabrykantów, którzy nie mieli szans na normalne życie i egzystencję, co zostało odmalowane w "Ludziach bezdomnych", straszną sytuację miejskiego proletariatu- w "Płomieniu" i "Ludziach bezdomnych" oraz zacofanie, ciemnotę i skrajne ubóstwo najbiedniejszych mieszkańców wsi, który to motyw będzie raz po raz powracał w jego utworach, a uwidocznił się także w: "Zmierzchu" oraz "Zapomnieniu". Żeromski krytykował także bezwzględność czasów kapitalistycznych, ciągłą pogoń za pieniądzem, utratę wartości moralnych i ogromne pragnienie posiadania, co komplikowało jakiekolwiek sytuacje ludzkie, niszczyło uczucie i wzajemne związki, co uwidoczniło się najsilniej w utworze dramatycznym: "Grzech". Występował przeciwko samolubstwu, egoizmowi, obłudzie i zakłamaniu warstwy najwyższej, ich lekkiego życia kosztem innych: "Siłaczka"- Paweł Obarecki i elita z Obrzydłówka, "Doktor Piotr"- Bijakowski, "Promień"- Koszczycki).
- Zmiany następujące u bohatera Żeromskiego.
Mimo krytyki arystokracji kierował swój protest, bunt wobec niesprawiedliwości społecznej do wykształconej części Polaków, do elity, która miała stać się według Żeromskiego swoistego rodzaju przewodniczką narodową, stojącą ponad klasowymi podziałami. Dlatego w swoich utworach zamieszczał sylwetki inteligentów, które były dobre i pozytywne, jak na przykład doktor Judym z "Ludzi bezdomnych" czy też bohater "Promienia"- Raduski, Czarowic z "Róży", a w "Walce z szatanem"- Nienaski. Oni to poczuwali się do społecznej misji, przyjmowali swój krzyż i w imię sprawiedliwości próbowali naprawiać świat, wprowadzać w życie swe szlachetne ideały. Ich motywacje były różne, często sami w młodości cierpieli biedę, lub też nienawidzili warstwy najwyższej: pustej i zakłamanej, lub mieli środki żeby móc ofiarować swoją pomoc innym, lub po prostu byli jednostki prawymi i szlachetnymi, którzy nie mogli pogodzić się z panującą niesprawiedliwością.
4. Wewnętrzne rozdarcie bohaterów.
Jednakże istotnym elementem biografii bohaterów S. Żeromskiego jest zawsze sytuacja konfliktowa, rozdarcie pomiędzy chęcią pomocy, realizacji swych szczytnych haseł a osobistym spełnieniem, zrealizowaniem się w życiu prywatnym, szczęściem osobistym. Nie były to tylko puste, fałszywe rozterki. Ich wewnętrzna walka była naprawdę niezwykle zażarta i bardzo często ich losy można zdefiniować mianem losów człowieka bezdomnego, niemającego właściwego miejsca w otaczającym świecie. Ich walka z brutalną rzeczywistością połączoną z rozterką wewnętrzną sprawiają, że ich sytuacja jest niezwykle tragiczna i wręcz patowa, każdy wybór pociąga za sobą kompromisy, rezygnację z własnych potrzeb, uczuć. Specyficzność ich sytuacji tkwi jeszcze w tym, że najczęściej stają się społecznikami, ponieważ odczuwają poczucie jakiegoś długu, który kiedyś zaciągnęli i czują się w obowiązku spłacić go z nawiązką, lub też swoistego odczuwania winy wobec biedoty, poczucia, że współnależą do klasy posiadającej, która jest głównym sprawcom ich wyzysku a nie z właściwego współczucia, litości i solidarności z tymi, o których dobro i prawa starają się walczyć. To, że większość społeczników Żeromskiego odrzuca własne szczęście, przekreśla możliwość jednoczesnego realizowania się na płaszczyźnie społecznej i osobistej, stworzyło pewien wzorzec, wzór postępowania prawdziwego działacza, filantropa dobrodzieja nędzarzy. Ci bohaterowie odrzucają miłość, rodzinę, co jest dosyć ciężko uzasadnione przez pisarza, nie ma mocnych podstaw do tego rodzaju wyrzeczeń, gdyż nie wynikają one ani z życia ani psychologii. Trochu bezsensowną konieczność wyboru, którą stawiają przed sobą społecznicy Żeromskiego potwierdza zerwanie Judyma z Joasią, która przecież mogłaby go wspierać w jego działaniach. Ale stało się to pewną normą, że społecznik musi zatracić się całkowicie w swojej misji, odrzucić jakiekolwiek prywatne pobudki. Wewnętrzne rozdarcie jest odbiciem typowego w ówczesnym czasie problemu większości inteligentów, czy poświęcić się walce, rezygnując tym samym z prywatnego szczęścia, czy też z niej zrezygnować i korzystać ze swojego spokojnego życia, cieszyć się nim, odciąć się od otaczających problemów, wyzbyć się także po części wyższych zasad, by nie czuć moralnych wyrzutów sumienia?! Dlatego Żeromski swoje postacie kobiet bardzo często konstruuje, jako przedstawicielki wyższej klasy, które spędzają swoje życie wśród rozrywek i luksusu i nigdy nie zajmują się sprawami innych ludzi, są skupione na własnej osobie, na swoim interesie, swoim szczęściu. Obce są im wyższe ideały, nie zauważają lub nie chcą zauważać otaczających je problemów, krzywd i nierówności. Kochają swoje życie, chcą go maksymalnie wykorzystać, ale tylko w ten sposób, żeby im było dobrze, inni się nie liczą. Tatiana- bohaterka "Urody życia" wznosi woje modlitwy do samego Boga, żeby ten sprawił, by jej narzeczony wreszcie zakochał się w samym życiu, odrzucił inne wartości i skupił się na doraźnych przyjemnościach. Zobaczył wreszcie, że życie jest piękne, łatwe i przyjemne, że należy z niego brać ile tylko można, by przeżyć je aktywnie, gdyż to daje prawdziwe poczucie spełnienia.
5. Ideały a życie.
W utworach Żeromskiego widać także brutalne zderzenie się ideałów z rzeczywistością. Szczytne cele przyjmowane przez bohaterów są niejednokrotnie zbyt idealne, utopijne by miały szansę realizacji. Raduski z "Płomienia" wyznaje zasady spopularyzowane przez pozytywizm, Judym w "Ludziach bezdomnych" właściwie sam się pogubił, i nie umiał jasno i klarownie zdefiniować swoich ideologii, w których splatały się różnorodne hasła, począwszy od chęci przekonania lekarzy do działalności bezinteresownej, filantropijnej, poprzez pomysł zrealizowania strajku przez społeczność lekarską, aż do koncepcji jakiejś wielkiej rewolucji.
Natomiast z biegiem czasu, a zwłaszcza po roku 1905 hasła Żeromskiego głoszone w jego utworach poprzez ich bohaterów coraz bardziej oddalały się od życia, były coraz mniej realne a zarazem coraz bardziej idealizowane, nie mające już żadnych szans na wprowadzenie ich w życie. W miarę pogarszania się sytuacji Polski Żeromski oddawał się swym fantazjom, iluzji, utopii, które nie miały żadnych możliwości zaistnienia. Konstruował wielkich idealistów, wielkich buntowników, samotników, którzy porywali się z motyką na słońce. Sam był świadomy swego irracjonalnego światopoglądu, przyznawał, że tworzył takie postaci idealne, żeby jeszcze przemówić do polskiej społeczności, czym obniżał wartość swych utworów. Jednakże sam nie był takim marzycielem, jak jego postacie, sam był świadomy, że pewnych rzeczy nie da się już zrealizować, dlatego bezlitośnie skazywał swych heroicznych bohaterów na sromotne porażki, klęski życiowe. Poświęcenie, które wkładali w swoją społeczną działalność nie przynosiło żadnych skutków, było bezużyteczne. Ich ofiarność idzie na marne. Muszą ponieść porażkę, ich ideały rozbijają się o bezlitosną rzeczywistość, w której przyszło im żyć i działać.
6. Realizm.
Żeromski miał duży udział w rozwijaniu się swoistej odnogi realizmu- realizmu krytycznego. W nim przejawiła się oryginalność pisarska autora, który bardzo dokładnie naświetlał otoczenie, sytuację Polski. Jednakże poprzez rozwój krytyczności odsunął się nieco od realizmu właściwego. Pokazywał wynaturzenia, karykatury, które zaistniały w Polsce a w postawach swoich heroicznych bohaterów stawiał czytelnikom jeszcze większe i trudniejsze ideały niż dotychczas, które nie były możliwe do zrealizowania. Ostro potępiał kapitalistyczny ustrój oraz postępowanie burżuazji, która myślała tylko o powiększaniu swojej fortuny i zysków. Mimo, że dalej trzymał się realiów, to nie posiadał już tak czujnego oka, nie umiał ujmować całości, skupiał się na wybranych płaszczyznach i jego utwory traciły zdolność syntetyzacji problemów, nie wykazywały już takiej elastyczności i umiejętności nazywania relacji, jakie panowały w państwie.
7. Kwestie narodowowyzwoleńcze.
Tematyka wolnościowa, motyw odzyskania suwerenności przez Polskę, był drugim, obok motywów społecznych, kluczowym polem zainteresowania pisarza. Zajmowała go też sprawa dotycząca działań zaborców, gnębienia i prześladowania przez nich Polaków, próba wytępienia polskości ze świadomości młodzieży polskiej, co dosadnie przedstawił w kilku swoich opowiadaniach oraz w "Syzyfowych pracach", gdzie również pokazał wielki patriotyzm, postawy umiejące i chcące przeciwstawiać się uciskowi, oraz budzenie się nowej świadomości politycznej polskiego społeczeństwa, dorastanie nowego pokolenia, które w przyszłości świadomie podejmie walkę o wolność państwa. "Syzyfowe parce" są odbiciem osobistych doświadczeń Żeromskiego, dzięki czemu łączą na swych kartach dwie płaszczyzny realistyczne. Pierwsza dotyczy dojrzewania młodzieńczego, przejścia od lat dziecinnych, spokojnych, do lat młodości, w której człowiek spotyka się z rzeczywistą sytuacją, wychodzi z ochronki, jakim jest jego dom, rodzina i musi stawić czoło trudnościom i przeszkodom, jakie napotka na swojej drodze. Musi określić swój stosunek do spraw ważnych, na przykład ojczyzny, musi ukształtować swój światopogląd, odnaleźć właściwą drogę, którą będzie kroczył. Druga natomiast związana jest z sytuacją panującą w ówczesnej Polsce, ideami i zasadami, które były wdrażane, z systemem, który panował, czyli ogólnie z działalnością zaborców, ich próbą zawładnięcia polskimi umysłami. Pisarz sumuje w swym utworze wiele elementów, które kształtowały faktycznie ówczesną świadomość, takich jak: pierwotna niechęć Polaków do powstań zbrojnych wynikająca ze smutnego wspomnienia klęski styczniowej, obawa przed siłą caratu, która owocuje postawami lojalności wobec zaborcy, chęcią współpracy z nim, podporządkowania mu się, by nie doznać kolejnych represji, umiejętne działania rusyfikatorów, którzy bardzo sprytnie i zręcznie umieli manipulować polską świadomością i motywacją działania, pogłosy jeszcze typowo pozytywistyczne dotyczące braku wykształcenia przez dużą część polskich obywateli, wygasający bunt Polaków przeciwko sytuacji, ale i wciąż żywotne, tajnie kultywowane tradycje związane ze zrywem niepodległościowym i popularność wieszczy romantycznych, rodzący się powoli bunt młodzieży przeciwko panowaniu caratu. Te wszystkie kwestie przyczyniły się do zmian, jakie zaczęły zachodzić w polskiej świadomości, wśród nich wyrastała młodzież, która jasno umiała się określić w swym jestestwie, chciała sprzeciwić się sytuacji, w jakiej żyła, była świadoma swoich celów i obowiązków, w których na pierwszym miejscu była wolna Polska.
Ważne dla Żeromskiego kwestie narodowe, zwłaszcza motyw polskiej suwerenności, wpłynęły na historyczną tematykę jego utworów. Interesował się on różnymi ruchami narodowowyzwoleńczymi, jakie miały miejsce od czasów Napoleona, o czym zaświadczają utwory: "O żołnierzu tułaczu" z 1896 roku, "Popioły" z 1904 roku, oraz "Sułkowski" z roku 1910, poprzez tematykę powstania listopadowego, o którym opowiadał zaginiony niestety utwór- "Iskry", oraz "Wszystko i nic" z 1919 roku, motywy związane z powstaniem styczniowym, które pojawiają się w takich utworach, jak: "Rozdziobią nas kruki, wrony..." wydane w 1894 roku, "Echa leśne" z 1905 roku oraz wielka powieść: "Wierna rzeka" z roku 1912. Taka tematyka nie była przypadkowa. Oprócz zamanifestowania własnego patriotyzmu i wyznawanej przez pisarza gloryfikacji czynu, była także apelem skierowanym do Polaków, by nie zgadzali się na żadne ugody, kompromisy i postawy lojalności wobec caratu. Jednakże ujęcie tematów historycznych nie było u Żeromskiego ich jednoczesną idealizacją, bezkrytycznym czczeniem i wielbieniem przeszłości. Pisarz pokazywał, że polska przeszłość nie była kolorowa, że mnóstwo w niej konfliktów, sporów, które nie przynoszą Polakom chluby, jak na przykład było w przypadku postawy wobec chłopstwa, które z energią i ochotą przyłączyło się do wojska Napoleona, a nagrodą za ich gotowość do walki za ojczyznę, ofiarowanie jej swej pomocy, często życia, był powrót do państwa objętego feudalizmem, okrutnie traktującego najniższą warstwę społeczną, co doskonale nakreślił pisarz w opowiadaniu "O żołnierzu tułaczu". Natomiast równie częsty temat niechęci chłopstwa wobec kolejnego zrywu, jakim było powstanie styczniowe, nie jest potępieniem pisarza tej klasy. Żeromski pokazuje, że ich bierność, marazm, niechęć wynikała z sytuacji polskiej, w której przez tyle lat byli poniżani, niedoceniani, nie traktowani jako prawowici polscy obywatele ("Rozdziobią nas kruki, wrony…").
8. Stosunek Żeromskiego do rewolucji z 1905 roku.
Sprawa rewolucji stanowi w twórczości Żeromskiego odrębną dziedzinę. Jej poświęcone zostały utwory: "Sen o szpadzie" z 1905 roku, "Nokturn" z 1907 roku, które były poematami napisanymi prozą, a także "Nagi bruk" z 1906 roku i "Słowa o bandosie" z roku 1908, a dramat "Róża" miał być próbą podsumowania tematyki rewolucyjnej, jej elementów i motywów.
"Dzieje grzechu" z 1908 roku wyrażają pesymistyczne odczucia pisarza, które powstały w rzeczywistości porewolucyjnej. Jest to powieść, w której nie ma już realizmu, a jego miejsce zajmuje specyficzny biologizm, który został połączony z pewnymi szablonowymi wtrętami z zakresu publicystki noszącymi na sobie znamiona utopijne. Natomiast "Uroda życia" jest przesączona ideologiami nacjonalistycznymi, które zafascynowały Żeromskiego. Połączył w utworze historię oficera, który najpierw został zrusyfikowany a teraz próbuje wrócić do polskości, jednakże nieszczęśliwie zakochuje się w córce ruskiego generała.
9. Tematyka Żeromskiego po odzyskaniu niepodległości.
Fakt, że Polska odzyskała wreszcie swoją suwerenność nieco odmienił postawy Żeromskiego, które prezentował do tej pory w swoich utworach. Na jakiś czas pojawił się twórczości literackiej pisarza optymizm, radość z bycia znowu narodem wolnym. Zmienia się konstrukcja bohaterów, którzy do tej pory ponosili klęski, przegrywali z okrutną rzeczywistością, nie umieli zrealizować założonych czynów. Teraz jego bohaterowie dochodzą do końca, zwyciężają przeszkody i trudności, odnoszą zwycięstwa. Człowiek umie spacyfikować nieokiełzaną do tej pory przyrodę, uczy się żyć w symbiozie z nią, wykorzystywać ją do swych celów, marzy o wielkim rozwoju gospodarki i kultury kraju. Jednakże radość i optymizm nie trwają zbyt długo. "Przedwiośnie" i "Uciekła mi przepióreczka" symbolizują, że Żeromski znów zaczyna tracić wiarę w możliwości człowieka, ostrzega przed tym, by odzyskany kraj nie zamieniał się w odzyskany śmietnik. Znów nasilają się wizje pesymistyczne, oscylujące wokół zgubnej rewolucji. Mimo, że utwory te powstały niemalże w tym samym czasie, są zupełnie od siebie odmienne i pokazują, jak różne uczucia kołatały się we wnętrzu Żeromskiego.