W renesansie było wielu świetnych twórców, a wśród nich jednym ze znaczniejszych był Mikołaj Rej, który przyszedł na świat na terytorium, które dzisiaj nie jest już w granicach naszego kraju - w Żurawnie 4 lutego 1505 roku, a odszedł najprawdopodobniej w Rejowcu, własnej wsi nazwanej swoim nazwiskiem. Jeden rok tylko miał do czynienia z zorganizowanym szkolnictwem, studiując na Akademii Krakowskiej (1518). Uważany za propagatora poglądów reformacyjnych, a dokładniej kalwińskich, ponieważ przyłączył się do tego odłamu kościoła i spełniał swego rodzaju rolę agitatora literackiego. Przez pewien czas był dworzaninem Tęczyńskiego, gdzie nabył ogłady i poloru, potrzebnych wtedy bardzo w szlacheckich kręgach. Od tej pory zaczęto się z nim liczyć na poważnie. Był też fundatorem szkół i zborów kalwińskich, dokładając starań do właściwego zrozumienia ideałów tej części społeczności protestanckiej w Polsce. Napisał między innymi kazania, zatytułowane potem "Postylla", a wydane w 1557 roku i ponownie publikowane w szesnastym stuleciu aż pięć razy. Zajął się również najtrudniejszą księgą Biblii, a mianowicie Apokalipsą, którą skomentował i w pewien sposób skomentował, ułatwiając do niej dostęp zwykłym ludziom. Nie uznawał prymatu papieża i cały czas dawał temu wyraz w licznych utworach polemicznych. Nie zamykał się tylko w tradycji polskiej, ale również sięgał do motywów popularnych w średniowieczu - "Żywot Józefa", "Kupiec" oraz do humanistycznej literatury łacińskiej - "Krótka rozprawa" (1543). Admirator ziemiańskiego trybu życia - "Żywot człowieka poczciwego" (1568). Twórca figlików, odmiany fraszek, ukazujących w żartobliwy sposób Polskę szlachecką. Zapisał się w historii naszej literatury, jako ten, kto pisał tylko i wyłącznie w języku polskim, wprowadzając wiele dotąd niestosowanych słów.