Tezeusz jest bardzo pięknym i silnym mężczyzną. Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia. Poznałam go, gdy przybył na wyspę należącą do mojego ojca. Miał pokonać Minotaura. Bałam się o niego, bo nikt przed nim nie wyszedł nigdy z labiryntu. Dałam mu więc kłębek nici, który przywiązał do wejścia i po tej nitce Tezeusz miał poznać drogę do wyjścia. Udało się! Tezeusz pokonał Minotaura! Zabrał mnie ze sobą do Aten, ale po drodze zostawił mnie na wyspie Naksos... Pewnie dlatego, że nie chciał, by ktokolwiek wiedział o tym, że mu pomogłam...