Adam Mickiewicz urodził się dnia 24 grudnia 1798 roku w Zosiu, małej mieścinie położonej niedaleko Nowogródka. Pochodził z mocno zubożałej rodziny szlacheckiej (herbu Poraj). Jego ojciec, Mikołaj, w sądzie w Nowogródku pełnił funkcję adwokata. Nie miał zatem przyszły wieszcz łatwego startu w życiu. Musiał więc liczyć przede wszystkim na siebie i swój talent.
Edukację pobierał najpierw w domu, następnie zaś w gimnazjum w Nowogródku prowadzonym przez ojców dominikanów. Ukończywszy ją w roku 1815 podjął studia filologiczne na Uniwersytecie we Wilnie. Nie był w stanie się sam utrzymać, dlatego też postarał się o stypendium, które jednak w przyszłości był zmuszony spłacić. Formą odpłaty była praca. Mickiewicz uczył w gimnazjum w Kownie w latach 1819 - 1823. Na uniwersytecie dostał się pod wpływ takich profesorów, jak Ernest Groddeck, Leon Borowski oraz Joachim Lelewel.
W trakcie trwania studiów Mickiewicz wraz z grupą swoich przyjaciół (m. in. Tomasz Zan, Jan Czeczot, Jozefem Jeżowski, Onufry Pietraszkiewicz, Franciszkiem Malewski) powołał na poły tajna organizację, która została przez nich nazwana Towarzystwem Filomatów (Towarzystwo Przyjaciół Nauki). Kolejnym zawiązanym przez nich stowarzyszeniem było Towarzystwo Filaretów (Towarzystwo Przyjaciół Cnoty). Obydwa te stowarzyszenia stawiały sobie propagowanie wśród swych członków idei samokształcenia, a także starały się rozbudzać w nich duch patriotyzmu. W późniejszym czasie Towarzystwo Filaretów zaczęło mocno ewoluować w stronę konspiracyjnej działalności niepodległościowej. Ducha owych czasów oddają dwa młodzieńcze utwory Mickiewicza, mianowicie "Pieśń filaretów (1820) oraz "Oda do młodości" (1820).
Już będąc nauczycielem w Kownie poznał Mickiewicz miłość, jeśli nie życia, to na pewno okresu jego młodości - Marylę Wereszczakówne. Uczucie młodego poety było odwzajemniane, niemniej jednak dziewczyna nie zdecydował się zerwać swych zaręczyn z Wawrzyńcem Puttkamerem dla niego. Był to zapewne jeden z największych zawodów, jakie spotkał Mickiewicza w życiu. Jego odbiciem poetyckim była czwarta część "Dziadów".
Pobyt w Kownie był ważne dla młodego poety z jeszcze jednego powodu. Miał on tu szansę nieco bliżej przyjrzeć się folklorowi owych ziem, gdzie mieszały się ludność polska, białoruska oraz litewska. Zresztą już wcześniej, w dzieciństwie, jego piastunka Gąsiewska opowiadała mu stare bajendy i podania. Mickiewicz doszedł do przekonania, że to właśnie w kulturze ludowej żyje jeszcze autentyczny duch narodu. Pokłosiem poetyckim wyżej opisanych doświadczeń poety stał się jeo debiutancki tom poezji zatytułowany "Ballady i romanse" (1822), a także duga i czwarta część "Dziadów" oraz powieść poetycka "Grażyna" (1823).
Pod koniec roku 1823 władze carskie rozpoczęły zakrojoną na szeroką skalę akcję wymierzoną w tajne organizacje studenckie. Mickiewicz został uwięziony w dawnym klasztorze ojców bazylianów we Wilnie, który w owym czasie służył za więzienie (obecnie można zwiedzać pomieszczenie, w którym był przetrzymywany niemalże przez pół roku - potomni nazwali ją celą Konrada). Wyrok został w wydany w połowie 1824. Mickiewicz wraz z kilkoma innymi podsądnymi zostali skazani na wyjazd do guberni położonych w głębi imperium Romanowów. W ten sposób zaczął się jego pierwszy etap tułaczki po świecie.
Pierwszym miejscem jego pobytu w Rosji był Petersburg. Tu poznał i nawiązał przyjacielskie kontakty z takimi pisarzami i poetami, jak Kondratij Rylejew, Aleksandrem Bestużew, Aleksander Puszkin, Nikołaj Polewoj, Piotr Wiaziemski i inni. Następnie udał się do Odessy, gdzie pracował jako nauczyciel. Miał tu szansę zapoznać się z egzotycznymi krajobrazami Krymu, a także dziką przyrodą stepu ukraińskiego. Wrażenia te stały się dla niego podstawą do napisania przez niego słynnego cyklu sonetów (tzw. "Sonety Krymskie", 1826). Z Odessy przeniósł się do Moskwy, gdzie prowadził życie wybitnie salonowe. Był , miedzy innymi, częstym gościem domu księżnej m. in. Zenaidy Wołkońskiej, w który doceniono jego zdolności poetyckie, szczególnie zaś talent improwizatorski. Pobyt w Rosji umożliwił mu również przyjrzenie się mechanizmom rządzącym tym państwem, a także jego potędze, co nie było bez wpływu na powstającego w owym czasie "Konrada Wallenroda" (1828).
W połowie roku 1829 Mickiewicz wyjechał z Rosji dzięki pomocy, jaka otrzymał ze strony swych rosyjskich przyjaciół. Tym samym rozpoczął się kolejny etap jego podróży, tym razem po krajach europejskich. Jest to bardzo znamienny rys dla biografii romantycznej. Najpierw udał się do Niemiec, a dokładnie rzecz ujmując do Berlina, gdzie miał możność uczęszczać na wykłady prowadzone przez samego Hegla. Stąd przez Drezno wybrał się na krótką wycieczkę do Pragi. Tu poznał czeskiego poetę Waclawa Hankę. W Karlovych Varach spotkał natomiast Antoniego Odyńca, który stał się towarzyszem w jego dalszych peregrynacjach. Z Czech powrócił do Niemiec. W Weimarze gościł u Goethego, w Bonn zaś Augusta Schlegla - słynnego niemieckiego teoretyka literatury. Dalszym etapem jego podróży była Szwajcaria oraz Włochy. W Italii poznał państwa Ankwiczów, którzy wraz z córkami wojażowali po tym kraju. Z jedną z nich, Henriettą, nawiązał płomienny romans, który jednak dość szybko się skończył. W trakcie swego pobytu we Włoszech odwiedził: Wenecję, Florencję, Rzym, Neapol oraz Sycylię. Z Italii ponownie udał się do Szwajcarii, gdzie w Genewie natknął się na Zygmunta Krasińskiego i zawarł z nim przyjaźń. Obaj panowie przedsięwzięli kilka wspólnych wypraw w Alpy. Z kraju Helwetów wyruszył na powrót do Rzymu. Jest jesień roku 1830. Do Wiecznego Miasta docierają wieści, że Polska walczy.
Mickiewicz chciał wziąć udział w Powstaniu, jednakże z nie do końca jasnych powodów bardzo długo zwłóczył, tak iż z Rzymu wyjechał dopiero wiosna 1931 roku i to nie do Warszawy, ale do Paryża, gdzie rezydowała delegatura rządu powstańczego. Dostał od niej poeta polecenie przedostania się do Królestwa Kongresowego. Wyrusza natychmiast. W podróży posługuje się pseudonimem Adam Mühl. W sierpniu stanął we Wielkopolsce, ale ponieważ Powstanie wydawało się już chylić ku upadkowi, nie podejmował prób przedostania się na teren zaboru rosyjskiego. Wiosną 1832 roku opuszcza poznańskie, gdzie przebywał w gościnnych dworach Skórzewskich w Kopaszewie, Górzeńskich w Śmiełowie, Turnów w Objezierzu i Grabowskich w Łukowle. Ten pobyt wśród swoich, którzy wciąż kultywowali tradycje i zwyczaje szlacheckie starej Rzeczpospolitej, nie poddając się germanizacji, wpłynął na niejedną strofę Pana Tadeusza, sławiącą piękno dawnych obyczajów. W owym czasie, według relacji jednego z goszczących go gospodarzy, miał Mickiewicz wyglądać i nosić się w sposób następujący: "brunet, oczy ciemnozielone, włosy czarne, nos piękny, w ustach częsty grymas, a że nosi po parysku brodę, więc się wydaje jak uczony Żyd. Fizjonomia nic nie pokazuje, często zamyślony, a rzadko wesoły, liberalista wielki, głęboko uczony". Z Wielkopolski udał Mickiewicz do Drezna, które stało się tymczasowym skupiskiem emigracji popowstaniowej. Pod wpływem zasłyszanych tutaj opowieści naocznych świadków niedawnych dramatycznych wydarzeń w Polsce pisze takie utwory, jak: "Śmierć pułkownika", "Nocleg", "Reduta Ordona". W Dreźnie powstaje także trzecia część "Dziadów", które, jak relacjonują przyjaciele wieszcza, tworzył bez przerwy prze trzy dni, będąc niemalże w jakimś transie czy tez szale poetyckim.
Pod koniec lipca 1832 roku udał się do Paryża. Szybko stał się on osobą skupiającą wokół siebie sporą część środowiska emigracji. Został członkiem następujących organizacji: Towarzystwa Literackiego, Towarzystwa Litewskiego i Ziem Ruskich, Towarzystwa Pomocy Naukowej, Komitetu Narodowego Lelewela. Nie zamykał się jednak wyłącznie w kręgu polskich znajomych. W Paryżu poznał, m. in.: rzeźbiarza Dawida d' Angers, myśliciela religijnego Hugues Felicite Lamennais oraz historyka Charlesa de Montalamberta. W tym mniej więcej czasie pisze on "Księgi narodu polskiego" oraz "Księgi pielgrzymstwa polskiego" (1832), w których ukazuje dzieje polski z perspektywy mesjanistycznej, wieszcząc jednocześnie, że dzień wolności uciemiężonego narodu zbliża się wielkimi krokami. Jednocześnie publikuje serię artykułów "Pielgrzymie polskim", piśmie Eustachego Januszkiewicza. W późniejszym czasie zostaje nawet jego redaktorem naczelnym.
Pomimo wielkich nadziei na to, że wkrótce pojawi się szansa na odzyskanie przez Polskę pełnej suwerenności, nic takiego się nie wydarzyło. To wprawiło Mickiewicza w depresję, która próbował leczyć pracą twórczą. W 1833 powstał "Pan Tadeusz", który na półkach księgarskich pojawił się w roku 1834. W tym mniej więcej czasie napisał Mickiewicz szereg aforyzmów, które zebrał we wspólnym tomie zatytułowanym "Zdania i uwagi" (1833 - 1834), a które to były bądź tłumaczeniami, bądź parafrazami, sentencji pisanych prze różnych mistyków europejskich (m. in. Anioł Ślązak, Jakub Boehme, Saint - Martin).
W roku 1834 złożył Mickiewicz przysięgę małżeńską Celinie Szymanowskiej. Z tego związku na świat przyszło pięcioro potomstwa. Poeta musiał znaleźć zatem jakieś stałe źródło utrzymania. Tworzy on zatem dwie sztuki teatralne w języku kraju, w którym przebywa. Są to: "Konfederaci barscy" i "Jakub Jasiński" (1836). Żadnego jednak z nich publiczność francuska nie miała szansy oglądać na scenie.
W roku 1939 udaje się Mickiewiczowi zdobyć posadę wykładowcy literatury starożytnej na uniwersytecie w Lozannie w Szwajcarii. Przebywa tu do połowy 1840 roku, kiedy to zmuszony jest porzucić tą posadę z powodu pogarszającego się stanu zdrowia psychicznego żony. W kraju Helwetów powstała grupa wierszy, którą historycy literatury określają mianem "Liryków lozańskich" ("Gdy tu mój trup", "Nad woda wielka i czysta", "Snuć miłość", "Polały się łzy").
W roku 1840 otrzymał katedrę profesora na dopiero co powstały wydziale literatur słowiańskich w Collège de France. W gronie profesorskim tej uczelni spotkał takich liberalnych, przepojonych ideami demokratycznymi, uczonych, jak Jules Michelet oraz Edgar Quinet. Wykłady przezeń prowadzone zostały przyjęte z wielkim entuzjazmem nie tylko przez studentów polskich, ale także tych pochodzących z innych krajów europejskich. Nie ograniczał się on w nich wyłącznie do spraw literackich, ale głos również hasła polityczne, a z czasem i koncepcje mityczne swego mistrza duchowego Andrzeja Towiańskiego. To nie mogło się podobać władzom francuskim i w roku 1844 Mickiewicz został relegowany z uczelni.
W roku 1841 poeta spotkał na swej drodze Andrzeja Towiańskiego. Ów prosty mąż, świeżo przybyły z Litwy, doznał objawienia, w którym dane mu było odczytać plany boskie względem narodu polskiego. Przeznaczenia owe były niezwykle światłe, gdyż to właśnie Polska miała stanąć w awangardzie narodów walczących o wolność, a jej ostatecznym celem miało być przywrócenia Królestwa Niebieskiego na ziemi. Mickiewicz, który już wcześniej skłaniał się ku podobnym poglądom, przystał na nie z entuzjazmem, tym bardziej, że Towiański był człowiekiem niezwykle charyzmatycznym, łatwo przekonującym innych do siebie. Mistrz mianował go na swego zastępcę, gdyż był zmuszony opuścić Francję. To zatem Mickiewicz zorganizował Koło Sprawy Bożej, rodzaj zrzeszenia wyznającego naukę Towiańskiego. W roku 1846 w wyniku wewnętrznych niesnasek sekta się rozpadła, a drogi mistrza i jego wielkiego ucznia rozeszły na zawsze.
W 1848 przez Europę przetoczyła się burza, którą potomni nazwali "Wiosną Ludów". W tymże roku udał się Mickiewicz do Rzymu, gdzie miał zamiar zorganizować formację wojskową, która miał walczyć u boku Lombardczyków z jednym z zaborców, mianowicie Austrią. Dla potrzeb Legionu Polskiego, tak nazwę nosił ów oddział, stworzył on program polityczny, który nazwał "Składem Zasad". Znajdowały się w nim idee niezwykle postępowe i demokratyczne jak na tamte czasy. Walka z absolutyzmem, równe prawa dla kobiet i mężczyzn, roztoczenie opieki nad mniejszościami narodowymi. Legion nie odegrał zbyt wielkiej militarnej roli w toczącej się wojnie z Austriakami, ale za to jego program odbił się wielkim echem w całej Europie.
Wróciwszy z Rzymu do Paryża podjął poeta współpracę z francuskojęzycznym periodykiem "Tribune des Peuples" (Trybuna Ludu). Gazeta owa miała niezwykle postępowy program polityczny, zatem z zaciekłością zwalczała wszelkie przejawy despotyzmu i autorytaryzmu, czym narażała się władzom francuskim. Propagowano tu także różne formy socjalizmu. Mickiewicz zamieścił w niej między innymi następujące artykuły: "Nasz program", "Włochom brak pieniędzy", "Wrogowie ludu", "Socjalizm", "Osiedla robotnicze", "Manifest cesarza rosyjskiego".
Po wydaniu ponad stu numerów została ona zamknięta, na co szczególnie naciskało przedstawicielstwo rosyjskie w Paryżu, zaniepokojone artykułami uderzającymi w carski autorytaryzm. Mickiewicz został bez środków do życia, a miał wszakże na utrzymaniu żonę oraz pięcioro dzieci. Wybawieniem z tych kłopotów była praca bibliotekarza, jaką otrzymał w 1852 roku w Bibliotece Arsenału.
W roku 1955 wyjechał do Istambułu, aby pomóc Sadykowi Paszy (Michałowi Czajkowskiemu) w organizowaniu oddziału złożonego z polskich ochotników, który miał brać udział w wojnie krymskiej po stronie Turcji, a przeciw Rosji. Na miejscu okazało się, że istnieją spore nieporozumienia pomiędzy Sadykiem a przedstawicielem Hotelu Lambert, stronnictwa politycznego, którego przywódcą był książę Adam Czartoryski. Mickiewicz próbował być mediatorem, bez większego powodzenia. W tym czasie zapodał na chorobę - prawdopodobnie cholerę, która zmusiła go do położenia się do łóżka. Miał już z niego nie powstać. Adam Mickiewicz zmarł dnia 26 listopada 1855 roku. Ostatnie chwile jego żywota Jan Lechoń wyobrażał sobie w sposób następujący:
Gdy przyszli, by jak co dzień odebrać rozkazy,
Zaszli drogę im ludzie, co umarłych strzegą,
I rzekli: "Nie możemy wpuścić was do niego,
Bo ten człowiek umiera od strasznej zarazy".
Więc wtedy oni płakać zaczęli jak dzieci
I szeptali z przestrachem: "Przed nami noc ciemna!
Ten księżyc, który teraz nad Stambułem świeci
Patrzcie, jaki jest inny niż ten nasz znad Niemna".
A on w tej samej chwili myślał: "Jak to blisko!
Słyszę pieśń, co śpiewano nad moją kołyską,
Widzę zioła i kwiaty nad Świtezi tonią,
I jeszcze tylko chwila, a dotknę je dłoniš".
Jan Lechoń, "Śmierć Mickiewicza"
(1954)
Ciało Mickiewicza zostało pochowane na paryskim cmentarzu w Motmorency. W roku 1890 zostało sprowadzone do kraju i spoczęło w Krypcie Zasłużonych na Wawelu.