Molier w swoich wybitnych dziełach ukazał szereg postaci, które posiadają charakter ponadczasowy. Postaci te są uosobieniem cech, które najbardziej raziły autora wśród siedemnastowiecznego społeczeństwa, ale które także i dzisiaj możemy zauważyć. Tak też jest w przypadku głównego bohatera komedii pt. "Świętoszek"

Tartuffe to mężczyzna, który ma "młodość za sobą", posiada duży urok osobisty. Jest człowiekiem chwalącym się swoim szlacheckim rodowodem.

" dobra są jego znane w skąd pochodzi,

a on sam, jak go widzisz,

ze szlachty się rodzi".

Swoim zachowaniem potrafił oczarować mieszczanina Orgona, który przygarną go do swojego domu i traktował lepiej niż swoje dzieci.

" Nazywa go swym bratem,

miłuje bardziej niż własną matkę,

przy nim żoną, dziećmi gardzi".

Obiecał mu nawet rękę swojej córki, pomimo że wcześniej zgodził się na jej ślub z Walerym.

Tylko nieliczni domownicy dostrzegali dwulicowość Świętoszka. Pani Pernelle wieży oszustowi mówi nawet, że jego życie powinno być wzorem dla innych, bo tylko dzięki takiemu zachowaniu można trafić do nieba:

" jest zacnym człowiekiem, godnym czci prawdziwej

(…)

a celem jego kroczyć niebios drogą świętą".

Tartuffe jest błyskotliwy, przebiegły, podstępny, potrafi pięknie dobierać słowa, dzięki czemu zdobywa przychylność kobiet. Łatwo się one nabierają na jego sztuczki słowne:

" jak on umie w zdradzieckim sposobie

z najuczcigodniejszych uczuć płaszczyk sobie skroić".

Zakłada maskę osoby wierzącej, świętobliwej, modlącej się gorąco i szczerze. Jego psychologiczna gra polega na tym, że potrafi odgadywać myśli innych i w sposób szczególny trafiać w uczucia i oczekiwania ludzi, z którymi chce zawrzeć znajomość:

" znikłaby stąd niejedna myśl zdrożna,

gdyby posłuch znalazła jego myśl pobożna".

Potrafi być bezwzględny i w bardzo konsekwentny sposób dąży do celu. Orgon zapisuje mu nawet cały majątek, pomimo, że prawnie należał się dzieciom:

" przytacza jego słowa, donosi pochwały

każdy postępek zachwyt w nim budzi niezwłocznie,

a słówko, by najmniejsze ma wprost za wyrocznię".

Jego dobroć w stosunku do Tartuffe jest wielka i to przywiązanie i oddanie Świętoszek wykorzystuje bezwzględnie. Zdobywa dokumenty obciążające Orgona i przekazuje je księciu:

" on z własnych mych dobrodziejstw

broń dziś na mnie kowa"

Dopiero wtedy Orgon odkrywa podwójne oblicze Świętoszka. Z opałów ratują go strażnicy prawa, którzy spostrzegli, że Tartuffe to rzezimieszek szukany przez policję. Zostaje aresztowany, a Orgonowi zostają darowane winy. Dostał już nauczkę od losu, że nie należy bezwzględnie ufać nieznajomym.

Według mnie Tartuffe to postać negatywna, która swoim zuchwalstwem i pychą potrafiła zakłócić rodzinny spokój.