Dobry władca państwa powinien być nie tylko sprawiedliwy i mądry lecz przede wszystkim odpowiedzialny. Jego decyzje oraz wszelkie przedsięwzięcia dotyczą bowiem bezpośrednio państwa oraz jego mieszkańców. Odpowiedzialność jest zatem cechą niezbędną dla zarządzającego królestwem i jego mieszkańcami.
Czasami zdarza się, że władca nie posiada owej cechy zupełnie lub inaczej ją rozumie, co niejednokrotnie prowadzi do błędu lub nieszczęścia. Tak właśnie stało się w przypadku króla Teb - Kreona - jednego z głównych bohaterów dramatu Antygona Sofoklesa. Kreon bronił prawa ustanowionego przez ludzi. Oskarżył Antygonę, która wbrew zakazowi władcy pochowała ciało swego brata Polinejkesa, o zdradę i nieprzestrzeganie prawa. Antygona broniła swoich racji. Twierdziła, że działała zgodnie z prawem boskim, które jest ważniejsze i wyższe od ludzkiego. Kreon bardzo surowo ukarał winowajczynię. Broniąc prawa zapomniał o zwyczajnych relacjach międzyludzkich. Jego nieodpowiedzialny wyrok doprowadził do tragedii. W wyniku decyzji Kreona stracił życie jego syn, a potem małżonka.
Nieodpowiedzialnym, a raczej nieroztropnym zachowaniem odznaczył się król Troi - Priam. Wobec ogromnego zagrożenia ze strony Greków, podczas gdy ze świątyni trojańskiej skradziono posąg chroniący miasto przed zagładą, nie posłuchał rady wróżbity Terezjasza i wieszczki Kasandry. Podstęp, zastosowany przez Greków, którzy pozostawili drewnianego konia przed bramą miasta, okazał się skuteczny. Priam nie był wystarczająco czujny i zapobiegliwy. Uwierzył w kapitulację wroga. Swoją naiwnością i brakiem odpowiedzialności w zarządzaniu państwem w stanie zagrożenia, doprowadził do jego zagłady. Należy jeszcze przypomnieć, że pierwszą nieodpowiedzialną decyzją, którą podjął, było przyjęcie do pałacu Parysa, wygnanego niegdyś z Troi, gdyż ciążyła nad nim klątwa zagrażająca państwu. Sądzę, że owa nieprzemyślana decyzja pociągnęła za sobą następne i doprowadziła do tragicznych konsekwencji.
Uważam, że nieodpowiedzialne było także zachowanie króla Edypa, który pragnąc za wszelką cenę odmienić swój los, doprowadził do tego, że przepowiednia, od której całe życie uciekał, spełniła się. Ożenił się ze swoją matką i zabił swego ojca.
Myślę, że odpowiedzialne zachowanie władcy powinno być czymś zupełnie naturalnym. Decydując się na sprawowanie władzy musi być do niej przygotowany, musi też liczyć się z tym, że będzie podejmował tru8dne decyzje. Dlatego też powinien spodziewać się ciągłych trudności i zawiłych sytuacji. Jednakże nie należy zapominać, że każdy władca jest jedynie człowiekiem, który posiada swe słabości i może się pomylić w swych decyzjach. Nie powinien jednak zapominać, że konsekwencje jego niekorzystnych działań na rzecz państwa ponoszą poddani, całe państwo oraz on sam. Od decyzji władców bowiem zależy nie tyle dobro ich samych, lecz przede wszystkim dobro państwa. Dlatego takie cechy jak sprawiedliwość, praworządność, czy przede wszystkim odpowiedzialność są niezwykle istotne. Wydaje mi się, że zarządzanie państwem jest misją, a każdy świadomie podejmujący rządy człowiek powinien zdawać sobie sprawę z tego ile kosztuje ona wyrzeczeń i poświęceń. Niestety niektórzy władcy zdają się o tym nie pamiętać.