Wielu bohaterów mitologicznych posiada cechy, które są godne naśladowania. Swoim zachowaniem wzbudzają podziw. Na kartach "Mitologii" Jana Parandowskiego, "Odysei" i "Iliady" Homera znajdujemy wiele pięknych postaci.

Jednym z takich bohaterów jest tytan Prometeusz, symbol bezgranicznego poświęcenia i oddania wobec ludzkości. Po tym, jak stworzył człowieka z własnych łez, które pomieszał z gliną, chciał zadbać, aby życie tego człowieka było, jak najlepsze. Dlatego nauczył go wielu pożytecznych rzemiosł, pokazał, jak posługiwać się narzędziami. Prometeusz wykradł bogom iskry ognia i ofiarował je ludziom, aby nie było im już nigdy zimno, żeby nie musieli zjadać surowego mięsa i żyć w ciemności, po tym jak zajdzie słońce.

Bogowie nie chcieli pogodzić się z tym stanem rzeczy, widzieli bowiem, że ludzie stają się coraz silniejsi i bardziej samodzielni. Postanowili sprawić, aby życie ludzkie stało się nieszczęśliwym i pełnym trosk. Zesłali więc na ziemię piękną kobietę, o imieniu Pandora. Dali jej puszkę, w której były ukryte same troski, lęki, nieszczęścia i choroby. Kiedy puszka została otworzona, na ziemię wysypała się cała jej zawartość.

Takie postępowanie bogów zezłościło Prometeusza, który postanowił przeciwstawić się tej jawnej niesprawiedliwości. Wymyślił podstęp, powiedział Zeusowi, żeby wybrał, która część byka ofiarnego ma być oddawana bogom. Kiedy Zeus wybrał część, w którym był tłuszcz, zobaczył, że są tam ukryte kości, postanowił ukarać Prometeusza, który celowo podmienił mięso, które ukrył pod skórą.

Zeus nakazał, aby przykuto buntowniczego tytana do skał Kaukazu.

Codziennie przylatywał ptak, który wyżerał mu wątrobę, a ta cały czas odrastała, dlatego męki Prometeusz nie miały końca.

Sądzę, że jest to najpiękniejsza pod względem moralnym, postać przedstawiona w mitologii, jego bezprzykładne poświęcenie, nie ma sobie równych. Poświęcił własne szczęście, aby uczynić innych szczęśliwymi, nie mógł godzić się na niesprawiedliwe wyroki boskie.

Inną piękną moralnie postacią jest Penelopa, żona Odysa, bohatera wojny trojańskiej, który przez dziesięć lat błąkał się, zanim wrócił z niej do domu. Odysa nie było przez dwadzieścia lat w Itace, a jego żona, przez cały ten czas była mu wierna, pomimo tego, że naciskano na nią, aby ponownie wyszła a mąż. Gdy wszyscy twierdzili, że Odys dawno już nie żyje Penelopa, jako jedyna wierzyła, że nadejdzie dzień, w którym Odys pojawi się w swoim zamku w Itace. Bardzo kochała swego męża, dlatego nie wyobrażała sobie życia u boku innego mężczyzny. W końcu, gdy naciski ze stronny potencjalnych zalotników, były coraz większe, Penelopa powiedział, że wyjdzie za mąż wówczas, gdy utka szatę pośmiertna dla ojca Odysa. Penelopa tkała ją dniem, po to, aby pruć ją nocą, tak wielka była jej miłość do męża. Jest godnym naśladowania wzorem wierności i stałości w uczuciach.

Wzorem wielkiej miłości jest uczucie, jakim darzył swoją żonę, Eurydykę, jej mąż tracki śpiewak i harfiarz, Orfeusz. Eurydyka była piękną nimfą, wzbudzała więc podziw nie tylko w swym mężu, ale też w innych mężczyznach. Kiedy jeden z nich ujrzał ją na łące zrywającą kwiaty, zaczął ją gonić, wówczas Eurydykę ukąsiła żmija, nimfa zmarła i dostała się do Hadesu. Orfeusz nie wyobrażał sobie życia bez swej żony, dlatego bez oporów postanowił zejść do Hadesu, aby prosić władcę podziemi, by wypuścił jego żonę i przywrócił jej życie.

Jego pieśni były tak wzruszające, że Hades zgodził się na to, aby Eurydyka opuściła państwo zmarłych. Postawił jednak pewien warunek, Eurydyka miała iść za swym mężem, który nie miał prawa obejrzeć się dopóki nie wyjdą na ziemię. Niestety Orfeusz była tak bardzo stęskniony za piękną Eurydyką, że obejrzał się i wtedy jego żona znikła. Uczucie Orfeusza i Eurydyki jest symbolem miłości, dla której niczym jest śmierć, jest ona wieczna.

Bohater, którego patriotyzm i wala w obronie ojczyzny jest godna naśladowania, to książę trojański, Hektor, jeden z bohaterów "Iliady" Homera.

Nie zgadzał się on z postępowaniem Trojan, którzy nie chcieli oddać Grekom Heleny, porwanej przez Parysa.

Miał żonę i synka, których bardzo kochał, mimo to narażał swoje życie walcząc w obronie Troi. Zginął z ręki Achillesa, który haniebnie potraktował jego zwłoki, włócząc je za swoim rydwanem.