Starożytność, czyli ta epoka, którą możemy nazwać kolebką naszej kultury. Ma jeszcze jedną zwyczajową nazwę wywodząca się z języka łacińskiego (antiquus czyli dawny). Ramy czasowe tego działu kultury nie s ą ściśle dookreślone - nie znamy dolnej granicy, początku tego kawałka naszego dziedzictwa. Przyjęto, że zaczynamy liczyć czas trwania antyku od momentu, w którym Grecy przejęli od Fenicjan pismo (trzeba zaznaczyć przy tym, że mówiąc o starożytności ma się na myśli świat basenu Morza Śródziemnomorskiego (czyli Grecję, a później Rzym). Pomija się zwykle Rolę Egiptu, ponieważ ona nie została później wchłonięta przez Europę chrześcijańską - a tylko to co zostało wykorzystane w epoce chrystianizmu ma dla nas wartość poznawczą. Zatem początek to przedział pomiędzy XIII a IX w. p. n. e. a końcem doby antyku jest upadłej Cesarstwa Zachodniorzymskiego (476 n. e.), kiedy to barbarzyńcy ze środkowej Europy przejęli Rzym.
W antyku wszystko było nowe i świeże. Wszystko było tworzone od podstaw. Dlatego tym większe uznanie należy się da tych, którzy byli podobni bogom - tworzyli właściwie z niczego.
Postacią - symbolem tamtych czasów jest na półlegendarny ślepy aoijd (czyli wędrowny śpiewak) Homer. Wsławił się dwoma epopejami (stworzył poza tym ten gatunek epicki): "Iliadą", która opowiadała o dziejach wojny trojańskiej oraz "Odyseją", która z kolei była monumentalna relacją z dziesięcioletniego wracania do domu Odyseusza, jednego z najmądrzejszych ludzi, jacy kiedykolwiek żyli w świecie antyku. Odys wracał do rodzinnej Itaki właśnie po zakończeniu wojny o Helenę.
"Iliada" to jest epos - należy do rodzaju epickiego, ale napisana zostało mową wiązaną (czyli wierszem). Należy do typu heroicznego eposu, ponieważ jej bohaterami są wojownicy i ich szlachetne i niezwykłe czyny... Pretekstem, punktem wyjścia do opowiedzenia całości historii porwania Heleny i jej późniejszych prób odbicia, która podejmowali Menelaos (mąż) i Agamenemnon (brat męża) wraz z wojskami, jest gniew Achillesa, tajnej broni strony achajskiej - nietykalnego półboga (stał się nietykalny, ponieważ jego matka, Tetyda, zanurzyła go tuz po urodzeniu w wodach Styksu, ale że musiała go za coś trzymać, to jego pięta była słabym punktem na ciele). Achilles obraziła się na wodza i odmówił walki, ponieważ ten zabrał mu niewolnicę, Bryzeidę. Achilles tym samym wywołał szereg kolejnych wydarzeń, tragicznych zresztą - przez niego zginął jego najlepszy przyjaciel, Patroklos a potem on sam zabił w haniebny sposób Hektora, kalając tym samym swój honor rycerski.
To jest przedziwna opowieść, licząca tysiące wierszy. Niby opowiada o dziejach wojny, ale tak naprawdę jest rodzajem uniwersalnego traktatu o człowieczeństwie, o tym, co może się wydarzyć z nami w przeróżnych okolicznościach losu, jak trudno powiedzieć cokolwiek o tym, jak zachowamy się w sytuacji kryzysowej a jak bardzo chcielibyśmy dorównać do ideału. To wzruszająca opowieści o uczuciach - właściwe całym wachlarzu uczuć: począwszy od pychy, urażonej ambicji, przyjaźni, na miłości do dzieci, ojczyzny i kobiety kończąc. To powieść o szlachetnych i mniej szlachetnych postaciach, które potrafią jednak wzbić się na wyżyny ludzkiego geniuszu lub spać na samo dno o upokorzenia. Trzeba pamiętać przy okazji, że "Iliada" różni się od współczesnych powieści przede wszystkim stylem. Homer używał przede wszystkim stylu wzniosłego i o zwykle nikczemności w podłym, niskim stylu nie mogło być mowy, jednak - choć w stylu wysokim, ale możliwe najlepiej oddał wszelkie barwy ludzkich emocji i postaw. "Cierpienie jest wielkim rzeźbiarzem człowieczego serca" - ten cytat z "Iliady" Homera najlepiej oddaje to, co najważniejsze, nawet zapalczywy Achilles, który gwałci kodeks rycerski, potrafi się opamiętać pod wpływem cierpienia i doświadczeń Priama. To opowieść o procesie dojrzewania i szlachetnienia ludzkich charakterów.
Pod względem konstrukcji "Iliada" stała się wzorcem dla następnych pokoleń pisarzy i składa się z inwokacji do bogów, rozgrywa się w kluczowej dla narodu lub reprezentatywnej grupy ludzi, bohater jest zwykle zbiorowy (cały naród), występują w nim sceny batalistyczne (to różnica pomiędzy eposem a tragedią), często występują rozbudowane opisy (tu: opis tarczy Achillesa). Poza tym eposy charakteryzują się zamiłowaniem do szczegółów - w odróżnieniu od Biblii, gdzie raczej liczy się tzw. wewnętrzny przekaz niż zewnętrze nagromadzeni szczegółów. Tu, w eposie, takie skupienie się na szczególe pełni rolę retardacji, czyli wstrzymania akcji. Kolejnymi, kluczowymi cechami są: styl podniosły i heksametr jako metrum wiersza.
Kontynuacją "Iliady" była "Odyseja", opis dziesięcioletniego powrotu tytułowego bohatera, Odyseusza, do domu (trwał tak długo, ponieważ rozgniewał boga mórz i oceanów, w związku z czym piętrzyły się wciąż przed nim nowe przeszkody). Ktoś, kto pomyślałby, że jest to tylko fabularna, przygodowa historia znowu rozciągnięta na tysiące wierszy, ten pomyliłby się z kretesem, ponieważ znowu w tej historii mamy do czynienia z tzw. drugim dnem. Wędrówka Odysa stała się archetypem ludzkiego życia, które przecież jest niczym innym jak wędrówką, w trakcie której natykamy się na szereg trudności. Miarą naszego człowieczeństwa jest przezwyciężanie ich i nie ustawanie w wysiłku nawet pomimo tego, ze owo wędrowanie często zdaje się przekraczać nasze siły. Przez 10 lat Odys się zmienia do tego stopnia, ze aż trudno odnaleźć w nim tego spryciarza, który wierzył, ze siłą własnego rozumu jest w stanie wszystkich okpić. Dzięki wszystkiemu, co przydarzyło się mu po drodze, dojrzewa wewnętrznie i zmienia się w bogatszego, bardziej wartościowego człowieka. To wędrowanie nie tylko linearnie, w poziomie (Odys pokonuje odległości, a symbolicznie się starzeje), ale i jednoczesna wędrówka w głąb siebie (symboliczne wewnętrzne dojrzewanie). Odyseusz jest archetypicznym człowiekiem - wędrowcem
Oba utwory czerpią pełnymi garściami z mitologii. Mity bowiem były podstawowym nośnikiem kultury, światopoglądu i wyobraźni tamtych czasów. Mit nie wyraża swojego znaczenia wprost, ale jest nośnikiem uniwersalnych symboli, których znaczeni nigdy się zdezaktualizuje. Dziś mówimy o tym, że mity są wszczepione w ludzką zbiorową podświadomość (teoria archetypów), która steruje naszymi poczynaniami i wyborami życiowymi. Dziś również wytwarzamy mity, które - jak kiedyś - mają nam pomóc odnaleźć się w rzeczywistości, zrozumieć ją i nauczyć się w niej żyć.
We współczesnej kulturze mamy do czynienia z kilkoma niezwykle popularnymi mitami, które będą wracać tak długo, jak długo będzie trwała kultura o podłożu śródziemnomorskim. Najbardziej powszechnie wykorzystywane są następujące mity:
- o powstaniu świata bogów i ludzi. Mitologia przedstawia tę kwestię w sposób odmienny od tego, jaki znamy z Biblii - w mitologii świat wyłonił się z chaosu, a bogowie pojawiali się i rozwijali się wraz z ziemią. Pierwszym władcą świata był Uranos, potem władzę przejął jego syn, Kronos, a potem na tronie świta (czyli na Olimpie) zapanował Zeus. Wielu bogów, których odnaleźć możemy w mitologii, dzieli między sobą domeny życiowe.
- narodziny człowieka w mitologii przedstawia mit o Prometeuszu. Otóż ten tytan (syn Gai i Uranowsa) ulepił człowieka z gliny i łez. Później całe swoje życie dbał o dobro swojego "dziecko" Prometeusz był tytanem człowieka ulepił z gliny zmieszanej ze łzami. Pierwszy człowiek był mężczyzną. Towarzystwo kobiety zyskał dzięki Zeusowi, który rozkazał swojemu synowi, genialnemu kowalowi Hefajstosowi, wykuć pierwszą kobietę. Prometeusz stał się archetypem miłosiernej i poświęcającej się dla dobra innych genialnej jednostki. W późniejszych epokach (np. w romantyzmie) wielka popularnością zaczęła się cieszyć postawa prometejska - przykładem może być Konrad z "Dziady" części III Adama Mickiewicza .
- Dedal i Ikar zawiera w sobie dwie skrajnie różne archetypiczne wzorce postępowania człowieka. Pierwszym jest racjonalny typ Dedala, który nie daje się ponieść emocjom, ponieważ zdaje sobie sprawę jakimi to konsekwencjami może grozić. Drugą jest typ Ikara, który bez względu na wszystko pragnie jedynie osiągnąć swój cel, którego osiągnąć nie może, ponieważ idee z natury są nieosiągalne. Korzystając z określeń następnych epok, można Ikara nazwać romantykiem, a Dedala racjonalistą. Odwołują się do tego mitu np. Jan Kochanowski "Pieśń 24", Adam Mickiewicz "Oda do młodości", Jarosław Iwaszkiewicz "Ikar".
- mit o Syzyfie jest archetypicznym zilustrowaniem doli człowieka, który jest skazany na niepowodzenie, nawet na klęskę - i dobrze zdaje sobie sprawę z wyroków losu, które na nim ciąży. Człowieczeństwo jednak polega na tym, zdaniem starożytnych, by nigdy nie ustawać w dążeniu. Syzyf pcha swój głaz pod górę, nie siada, by zapłakać. Nigdy nie przestaje walczyć. Właściwie każdy z nas jest takim Syzyfem, nad którym zapadł już jakiś wyrok. Tylko każdy z nas musi się jeszcze postarać, że by wyrwać swojemu losowaniu własną godność: ponieważ to wysiłek stanowi o naszej godności. Najwybitniejszym odniesieniem do tego mitu jest "Dżuma" Alberta Camusa,
- w mit o Korze i Demeter poznajemy archetyp cierpiącej matki, której przeznaczeniem jest rozstanie z córką porwana przez mężczyznę. Ten mit wyjaśnia również przemienność pór roku. Do tego mitu nawiązuje Władysław Stanisław Reymont w "Chłopach".
- w micie o Niobe znowu pojawia się tragiczna matka, ale po to jedynie, by ostrzec przez niepotrzebnym kuszeniem bogów (Niobe obraziła Ledę, matkę Apolla i Artemidy). Do tego mitu nawiązuje Konstanty Idefons Gałczyński w "Niobe".
- z mitu o Eurydyce i Orfeuszu dowiadujemy się w o miłości tak wielkiej, ze przekracza śmierć. Nawiązuje do tego mitu Czesław Miłosz w "Orfeuszu i Eurydyce".
- w micie o Heraklesie znajdujemy herosa, który potrafi przełamać wszelkie zakazy, wszelkie ograniczenia i nie są mu straszne żądne granice, których nikt inny nie potrafił przekroczyć. Do tego mitu odnosi się Adam Mickiewicz w "Odzie do młodości".
W naszym języku zagnieździły się już na stałe związki frazeologiczne pochodzenia mitologicznego, A oto garść z nich:
Olimpijski spokój - taki, którego nic nie może zburzyć (na czas igrzysk olimpijskich ustawały wszelkie wojny)
Paniczny strach - taki, którego nic nie może okiełznać (Pan, bożek łąk i pól, była tak brzydki, że kiedy go ktoś zdenerwował, to potrafił nieźle przestraszyć)
Pod egidą - pod ochroną (egida to była tarcza ochronna Zeusa)
Róg obfitości - dostatek (to róg kozy Amaltei, która wykarmiła Zeusa, kiedy ten był niemowlęciem)
Objęcia Morfeusza - sen (Morfeusz był bogiem zsyłającym sen, jego znakiem firmowym była makówka)
Labiryncie - sytuacja bez wyjścia, (Dedal zbudował labirynt, w którym zamknięto potwornego syna królowej Pazyfae - Minotaur był pół-człowiekiem, pół-bykiem i trzeba było go zamykać przed ludźmi, żeby nie zrobił im krzywdy)
Nić Ariadny - wskazówka (Ariadna, siostra Minotaura, dała Tezeuszowi kłębek wełny, żeby dzięki niemu - miał jeden jego koniec zaczepić przy wejściu a resztę powoli odwijać - mógł odnaleźć wyjście)
Syzyfowe prace - wieczny, bezcelowy wysiłek (źródło: mit o Syzyfie)
Pięta Achillesa - słaby punkt (Achilles był odporny na zranienie, jednie w piętę można go było zranić, ponieważ to za piętę trzymała go matka, Tetyda, gdy zanurzała go w Styksie )
Wśród twórców starogreckich jest szereg nazwisk, które zasługują na wieczną chwałę. Są to Safona z wyspy Lesbos, pisała erotyki; Symonides z Keos, pisał treny, lamenty; Tyrtajos, który wiersze pisał zagrzewające do walki (stąd: poezja tyrtejska).
Liryka jest rodzajem literackim (jednym z trzech). Wywodzi się od "lira". Na początku poezji towarzyszyła muzyka, czyli była meliczna.
Z kolei dramat, jako rodzaj literacki, zaczął się ostatecznie kształtować w V w. p. n. e. a swój początek wziął z religijnych uroczystości ku czci boga wina i winorośli, czyli Dionizosa. W czasie Wielkich Dionizji, wiosną (a były jeszcze Dionizje Małe, jesienią i na wsi) świętowano hucznie, tańczono i śpiewano. Początkowo były to pieśni wykonywane przez pasterzy przebranych w skóry kozłów. Te pieśni to były dytyramby. Z czasem porzucono improwizacje i zaczęto organizować chóry, w obrębie których po pewnym czasie wyłonili się przewodnicy, pełniący rolę dyrygenta, by później wprowadzić na scenę kolejnych aktorów (ostatecznie było ich trzech, najwyżej). Te przedstawienia zaczęto nazywać tragedią, czyli pieśnią kozła ("tragos" - kozioł i "oide" - pieśń) ze względu na pamięć o początkach imprezy.
Najwybitniejszymi tragediopisarzami byli: Ajschylos, Sofokles i Eurypides. Najwybitniejszym komediopisarzem był natomiast Ajschylos.
Antyczna tragedia zbudowana byłą według następującego schematu:
- prolog - prezentacja przedakcji
- parados - wejście chóru
- epejsodion (odpowiedniki dzisiejszych aktów) - w liczbie 5
- stasimon - pieśń chóru (przeplatała episodiony)
- exodos - pieśń na zejście chóru.
To, co najistotniejsze w tragedii antycznej to konflikt tragicznym, który polegał na tym, że bohater był zmuszony dokonywać wyboru, który był niemożliwy do wykonania, ponieważ obie racje ważyły tyle samo. Problem bohatera polegał wiec na tym, że zawsze, bez wyjątku, wybierał źle. Na d bohaterami tragedii antycznej ciąży fatum. Poza tym całymi utworami rządzi ironia tragiczna, która polega na tym, że im ktoś bardziej próbuje uciec od losu, tym szybciej wypełniają się jego wyroki.
Cechy charakterystyczne tragedii antycznej były następujące:
- występowała zasada trzech jedności: miejsca (akcja toczy się tylko w jednym miejscu), czasu (akcja nie przekracza 24 godzin) oraz akcji (brak wątków pobocznych)
- jednocześnie na scenie znajdowało się najwyżej 3 aktorów
- całą tragedią rządziło fatum
- występował konflikt tragiczny
- zasada decorum, czyli stosowności odpowiedniości, która nakazywała pisać tragedie w stylu podniosłym a komedie w stylu niskim; zakazywała ukazywania drastycznych scen
- postacie nie zmieniały się podczas trwania utworu
W teatrze greckim kobiet nie było. Były postacie kobiece grane przez młodych mężczyzn. Wszyscy aktorzy mieli przepisowe stroje, czyli maski na twarzach, na nogach koturny a na ciele długie szaty.
Widz tragedii miał oczyścić się ze wszelkich emocji (litości i trwogi). To oczyszczenie nosiło nazwę katharsis. Miało wzbogacać widzów wewnętrznie.
W najsłynniejszej tragedii wszechczasów, w "Antygonie", mamy do czynienia z klasycznym przykładem klątwy, która determinuje wszystkie poczynania bohaterów. Jest to przekleństwo, które ciąży nad całym rodem Labdakidów i pomimo usilnych starań, nie można jej przezwyciężyć.
Jeśli zaś chodzi o konflikt tragiczny, to w "Antygonie" natykamy się na konflikt prawa rozumu i prawa serca, prawa ludzkiego z prawem boskim, jednostki z władzą, a przecież wiadomo, że takie konflikty muszą pozostać nie do rozstrzygnięcia. Obie strony maja rację. I tak oto dla Kreona jest najważniejszy rozum oraz interes ojczyzny. W myśl tych ideałów piętnuje Polinejkesa mianem zdrajcy, by potem wydać na niego wyrok zakazu pochówku. Choć tym samym przekroczył kompetencje ludzkie i wszedł na teren zastrzeżony dla bogów. Nie widział jednak w tym nic złego, ponieważ uważał, że prawo ludzkie jest ważniejsze od jakiegokolwiek innego. Wie, że jeśli tego nie zrobi, Polinejkes może łatwo znaleźć naśladowców, a to zagroziłoby bezpieczeństwu całego narodu. Nie robi wyjątków dla nikogo. Jeśli prawo zostało złamane przez kogoś z jego członków rodziny, to również musi ponieść karę, ponieważ dla nikogo nie ma taryfy ulgowej. Ostatnim , koronnym argumentem jest autorytet władzy. Kreon zdaje sobie sprawę, że władca musi rządzić silną ręką, inaczej nikt nie będzie chciał go słuchać.
Mimo tych wszystkich zalet Kreon poniósł klęskę. Dlatego, że był tylko człowiekiem, zbłądził tragicznie,. manowce, na których wylądował, nazywały się: pycha. Gdy by nie to, że dał się ponieść emocjom, obraził się na Terejzjasza, do tragedii nigdy by nie doszło. Jednak w osobowość ludzką jest wpisana taka prawidłowość, której w żaden sposób nie powinniśmy się dziwić.
Konflikt tragiczny, przed którym stanął władca Teb polegał na tym, że musiał zadecydować, które prawo jest silniejsze: boskie (i wtedy stracić autorytet władzy) lub uznać za ważniejsze ludzkie (i tym samym stracić uznanie bogów). Wybrał to drugie wyjście.
Antygona kieruje się sercem i uważa, że prawo boskie jest ważniejsze od ludzkiego. Jest pewna, że władca nie ma żadnego prawa decydować o tym, jak kształtować swoje uczucia oraz sumienie. Uważa też, ze ona, jako królewna, jest zobowiązana do tego, by przestrzegać kodeksu zasad, w myśl którego to honor, prawda i sprawiedliwość są najważniejsze. Wszyscy wiemy, że umrzemy - to właściwie jedyny pewnik. Reszty nie możemy być pewni. Zatem, cóż po życiu, które jest złym życiem? Antygona jest cnotliwa, ponieważ uważa, że to jakoś a nie długość życia jest najważniejsza. Jest również zdania, że kompromisów w sprawach podstawowych po prostu nie ma.
Antygona stoi przed wyborem: skazać się śmierć broniąc zasad, w które wierzy lub zostać przy życiu, ale umrzeć wewnętrznie. W związku z tym, że dla Antygona perspektywa wieczności jest znacznie ważniejsza, decyduje się na desperacki, samobójczy krok i chowa symbolicznie brata.
Oboje bohaterowie są zarazem wielcy, jak i mali. te wielkie cechy już zostały wymienione, teraz czas na ich ludzką ułomność. Kreon pogardził miłością syna i wolą ludu. Poczuł się przez chwilę lepszy niż może być jakikolwiek człowiek. Karą za grzech pychy była klęska.
Antygonie również nie byłą obca ta przywara. Zachowała się nieprzyzwoicie gardząc Ismeną i dbając wyłączne o swoją sławę. To również pyszna osoba, choć deklaruje walkę z pychą Kreona właśnie.
Po wieku V p. n. e., wieku tragedii, w Grecji nastąpił wiek IV, wiek filozofii. Najwybitniejszym spośród greckich myślicieli był Sokrates, autor słynnej maksymy: "wiem, że nic nie wiem". Kontynuatorem jego myśli był jego uczeń, Platon (to on spisał wszystkie dialogi swojego mistrza, który w ciągu życia ni napisał ani jednej stronniczki). Metodą badawczą Sokratesa były pytania. On właściwe nie dawał żadnych odpowiedzi, on właściwe jedynie stawiał pytania. Sokrates pędził życie filozofa ulicznego, spacerował po Atenach i rozmawiał z ludźmi. Został skazany na śmierć (musiał wypić cykutę). Oskarżono go o demoralizowanie młodzieży. Dopiero po śmierci został zrehabilitowany. To on odkrył dla nauki formę dialogu. Zajmował się pojęciem cnoty i tzw. dobrego życia.
Platon, jego uczeń, stworzył system idealistyczny (słynna metafora jaskini) oraz szereg toposów (m.in. teatru świata). Arystoteles, z kolei jego uczeń, był filozofem materialistycznym, ponieważ w odróżnieniu od swojego ucznia uznał za tak samo ważne i duszę i ciało. Dzięki temu zaczął go naśladować św. Tomasz z Akwinu. To Arystoteles stworzył "Poetykę", w której dął podstawę współczesnej nauce o literaturze. To on również dał nam pojęcie katharsis oraz zasadę mimesis (naśladowanie rzeczywistości).
Diogenes stworzył cynizm ("kynikos" z greckiego to "psi"). W myśl swoich zasad gardził tym, co materialne: pieniądze, zaszczyty, ponieważ był zdania, ze one wpływają destrukcyjnie na człowieka. Znany był ze skandali: mieszkał w beczce, załatwiał się jak pies, znana jest anegdota, jak to wędrował ulicami Aten z latarnią w ręku i "szukał człowieka".
Epikur szukał sposobu na szczęście. Epikureizm, system logiczny przez niego stworzony, zakładał, że drogą prowadzącą wprost do szczęścia jest omijanie nieszczęścia. Najczęstszym błędem jest mylenie epikureizmu z hedonizm. Nic bardziej mylnego: hedoniści szukali jedynie przyjemności, rozkoszy zmysłowych, natomiast Epikur uczył, jak dobrze żyć. Jego zdaniem trzeba "chwytać dzień", czyli wyrywać z niego wszystko, co najlepsze. Jeśli zaś droga do wymarzonego szczęścia jest okupiona nieszczęściem, to zdaniem Epikura należy z niego zrezygnować. W literaturze najwybitniejszym przedstawicielem epikureizmu w literaturze jest Horacy, rzymski poeta.
Zenon z Kition stworzył stoicyzm. twierdził, że dla osiągnięcia szczęścia należy jedynie wyzbyć się wszelkich namiętności. Opanowanie emocji, powściągliwość musi dać spokój, czyli - w rozumieniu stoików - wielkie szczęście. Uczyć harmonii i wyciszenia powinniśmy na łonie natury "bo ona nas uczy harmonii i ładu serca".
Gdy nastąpił czas hegemonii Rzymu, na panteon weszli twórcy rzymscy. Wśród nich był Wergiliusz, który napisał "Eneidę" (był to epos, o losach Eneasza, mitycznego założyciela Rzymu; wzorem dla Wergiliusza był Homer). Wergiliusz pisał też sielanki (bukoliki), czyli utwory ku czci życia pasterzy. Kolejnym wielkim był Owidiusz - poeta, napisał "Metamorfozy" ("Przemiany"). HORACY, syn niewolnika, pod opieką Mecenasa wspiął się na szyty Parnasu literackiego. Był poetą, najwybitniejszym swego czasu. Stworzył "Pieśni" ("Carmina"), z których pochodzą następujące cytaty: Carpe diem (chwytaj dzień), zasada złotego środka (zachowaj umiar), bądź człowiekiem virtus (cnoty), non omnis moriar (nie wszystek umrę), Exegi monumentum (wybudowałem pomnik trwalszy niż ten ze spiżu), nil desperandum (nie trać nadziei).
Marek Aureliusz był cezarem i filozofem zarazem. Jedną z najsłynniejszych zasad Aureliusza była: "życie nie jest szkołą tańca, lecz sztuką walki", (ale walki ze swoją własną małością) oraz ""należy wreszcie odczuć, jakiego świata jesteś cząstką".
Cycero był mówcą, filozofem stoickim.