Bitwa o Anglię jest jedną z najbardziej dramatycznych kampanii II wojny światowej. W 1939 roku Trzecia Rzesza pokonała Polskę i zajęła większą część Europy Środkowej, a rok później w nadzwyczaj łatwy sposób pokonała Francję. Gdyby Niemcom udało się wtedy szybko pokonać Wielką Brytanię, wojna mogłaby się szybko skończyć i nie byłoby siły, która mogłaby powstrzymać Hitlera.

Twórca niemieckiego faszyzmu zaproponował Anglikom pokój w zamian za to, że uznaliby jego dotychczasowe podboje. Jednak Anglicy nie zgodzili się na te warunki i pod wodzą nowego premiera Winstona Churchilla postanowiły się bronić. Sytuacja Wielkiej Brytanii była katastrofalna, ponieważ nie posiadała ona silnej armii lądowej, ani potrzebnego sprzętu. Niemcy łatwo pokonaliby Anglików dzięki silnej, doskonale wyposażonej armii, która była zaprawiona w boju.

Jedyną linię obronną stanowił dla Anglików kanał La Manche. Najpierw jednak Niemcy musieli rozbić lotnictwo wroga, aby bez przeszkód móc przerzucić do Anglii swoje wojsko na statkach i barkach. Flota niemiecka nie była jeszcze w stanie pokonać floty brytyjskiej, dlatego tak duże znaczenie miało zdobycie całkowitej dominacji w powietrzu. W ten sposób rozpoczęła się największa bitwa powietrzna, znana jako bitwa o Anglię. Miała ona poprzedzić lądowanie Niemców na brzegach Wielkiej Brytanii, co nosiło kryptonim "Seelowe" ("Lew morski").

Niemcy rozpoczęli wielkie bombardowania punktów strategicznych takich jak lotniska, fabryki, stacje radarowe itd. Bombowce niemieckie były eskortowane przez myśliwce Luftwaffe. Dlatego piloci angielscy mieli do wykonania bardzo ciężkie zadanie, tym bardziej że wróg dysponował trzykrotnie silniejszą flotą powietrzną.

Jednak plany Niemiec szybkiego zwycięstwa nie sprawdziły się. Anglicy dysponowali radarami, dzięki czemu wiedzieli, kiedy nakazać pilotom podniesienie maszyn z płyt lotnisk. W ten sposób udawało się Anglikom zmniejszyć niekorzystne proporcje w wielkości sił. Dobrze rozbudowany system obronny pozwalał im na szybką i skuteczną reakcję.

Ale nie mogło to stanowić klucza do zwycięstwa. Byli nim lotnicy, w zdecydowanej większości Anglicy, ale także Polacy i Czesi. Dzięki ich niesamowitej odwadze i wytrzymałości (musieli walczyć o wiele razy częściej niż ich niemieccy przeciwnicy) Luftwaffe przegrało bitwę o Anglię. Nie pomogło nawet bombardowanie celów cywilnych, które miało wywołać przerażenie ludności cywilnej. W ten sposób Hitler chciał zmusić Churchilla do proszenia o pokój. Hitler widząc jak szybko rosną straty w maszynach i doświadczonych pilotach, został zmuszony ograniczyć bombardowania Wielkiej Brytanii.

Niemcy musiały pogodzić się z tym, że Anglików nie da się pokonać z marszu. To, że odparli oni niemiecki atak z powietrza, oznaczało jednocześnie, że do inwazji wojsk lądowych na Wielką Brytanię nie dojdzie. Wojna z Anglią została odłożona przez Hitlera na plan dalszy, co pozwoliło Churchillowi uzupełnić straty i przygotować się do drugiej fazy wojny.

Nieudana kampania przeciwko Wielkiej Brytanii z roku 1940 była pierwszym niepowodzeniem Hitlera. Mimo tego zbagatelizował ten problem i postanowił zaatakować ZSRR. Ten błąd fanatycznego dyktatora miał decydujące znaczenie dla przebiegu II wojny światowej i zadecydował o klęsce Niemiec.