Skupiony wokół rodziny Czartoryskich obóz polityczny zwany Familią postulował przeprowadzenie reform w Polsce. Czartoryscy postanowili się w tym celu odwołać do obcej pomocy zbrojnej. Podczas bezkrólewia próbowali obsadzić własnego kandydata - księcia Adama Kazimierza Czartotyskiego, jednakże rządząca Rosją cesarzowa Katarzyna II wybrała również związanego z Familią, ale oddanego jej Stanisława Poniatowskiego, który po koronacji przyjął imię Augusta. Podczas sejmu konwokacyjnego w 1764 r., przygotowującego elekcję nowego władcy, Familii udało się przeprowadzić szereg reform. Udało się wprowadzić zasadę głosowania większością głosów w sprawach skarbowych. Posłom zakazano przysięgać na instrukcje sejmikowe, dzięki czemu stawali się niezależni od kierujących sejmikami magnatów. W ostatnim dniu obrad sejmu konwokacyjnego zawiązano konfederację generalną na czas nieokreślony. Podczas trwania konfederacji nie obowiązywała zasada liberum veto. Umożliwiło to skuteczny przebieg kolejnych sejmów - elekcyjnego i koronacyjnego. Uchwały podjęte na sejmie konwokacyjnym zadały dotkliwy cios oligarchii magnackiej, której oprócz całkowitej swobody zrywania sejmów odebrano dotychczasową kontrolę nad skarbem. Reformy Familii w znacznej mierze odpowiadały interesom średniej warstwy szlacheckiej. Ich słabością był fakt, że ich realizacja zależała od rosyjskiej pomocy militarnej.

Reformatorskie plany i działania Stanisława Augusta budziły niepokój na dworach w Petresburgu i Berlinie. Jako pretekst do interwencji w Polsce, której celem było powstrzymanie dalszych reform posłużyła Katarzynie II sprawa innowierców. Opieka nad zamieszkującymi Polskę wyznawcami prawosławia była tradycja rosyjskiej dyplomacji od czasów Piotra I. Polska nietolerancja podsuwała Rosji doskonały pretekst do ingerencji w wewnętrzne stosunki w państwie, tym bardziej, że szlachta polska na sejmie w 1733 r. odebrała prawa politycznie dysydentom. Kwestie innowierców dyplomacja rosyjska łączyła z gwarancjami dla szlacheckiego ustroju Rzeczypospolitej, które miały powstrzymać króla od wszelkich reform.

Obranemu pod eskortą wojsk rosyjskich królowi polskiemu trudno było zdobyć się na działania samodzielne i niezależne od Katarzyny II. Fundamentem polityki Stanisława Augusta była współpraca z Rosją. Nierównorzędność partnerów polski król starał się zniwelować i próbował zachować samodzielność w polityce wewnętrznej. Protektorat Rosji miał zdaniem Stanisława Augusta umożliwić przeprowadzenie niezbędnych reform ustrojowych, co wiązało się z umocnieniem władzy królewskiej i poskromieniem magnackiej oligarchii. Rozumowanie Stanisława Augusta nie pozbawione było racjonalnych przesłanek. Król polski wiedział, że dzięki osobistej znajomości z Katarzyną cieszy się jej dużym zaufaniem. Poza tym Rosja mogła chcieć stabilizacji w Polsce, aby uczynić z niej państwo buforowe, chroniące ją przed Prusami. Stanisław August przeceniał jednak poparcie dworu petersburskiego, które nie było ani pełne, ani bezwarunkowe. Cesarzową niepokoiła zbyt samodzielna polityka króla polskiego, była także przeciwna nadmiernemu wewnętrznemu wzmocnieniu Polski.

Rosyjski ambasador w Warszawie Mikołaj Repnin dążył do wstrzymania reform i zagwarantowania praw dla dysydentów w Polsce. Z jego inspiracji w 1767 r. zawiązały się w Rzeczypospolitej dwie innowiercze konfederacje w Słucku i w Toruniu. W tym sam roku szlachta katolicka, również z rosyjskiej inspiracji zawiązała konfederację w Radomiu w obronie swych starych praw, sprzeciwiając się proponowanym przez króla reformom. W 1767 r. zwołano sejm zwany delegacyjnym gdzie opracowano katalog niezmiennych zasad ustrojowych Rzeczypospolitej tzw. praw kardynalnych, których gwarantką stała się Rosja. Zaliczono do nich liberum veto, wolną elekcję, prawo wypowiedzenia posłuszeństwa królowi, wyłączność szlachty w sprawowaniu urzędów i posiadaniu dóbr ziemskich. O ile postanowienia dotyczące praw kardynalnych satysfakcjonowały konfederatów radomskich, to rosyjskie propozycje przyznania praw politycznych dysydentom wywołały ich opór. Dla jego przełamania Repnin podjął decyzję o aresztowaniu przywódców katolickiej opozycji i sejm zatwierdził prawa polityczne dla dysydentów. W wyniku tych wydarzeń szlachta polska zawiązała w 1768 r. w miejscowości Bar konfederację skierowaną przeciwko królowi polskiemu i proponowanym przez niego reformom oraz przeciwko Rosji i jej przemożnemu wpływowi na wewnętrzną sytuację Polski. Konfederacja barska występowała także w obronie wiary katolickiej sprzeciwiając się politycznemu równouprawnieniu szlachty innowierczej.

Konfederacja barska stała się jednak pretekstem dla dokonani rozbioru Polski. Rosja prowadząc jednocześnie wojnę z Turcją nie była w stanie samodzielnie spacyfikować polskich konfederatów. W związku z tym, niechętnie, ale jednak zgodziła się na pomoc Austrii oraz Prus. Do trójstronnego porozumienia rozbiorowego Austrii, Prus i Rosji doszło w Petersburgu 5 sierpnia 1772 r. Zabory uzasadniano w traktacie całkowitym rozkładem państwa polskiego oraz anarchią i wyniszczającą dla kraju rywalizacją różnych frakcji politycznych. Rosja wysuwała stosunkowo małe żądania terytorialne, nie chcąc zrazić sobie Polaków, ponieważ dążyła do zachowania swego protektoratu nad resztą ziem Rzeczypospolitej.

Rosja zagarnęła obszar 92 tysięcy km2, zamieszkały przez 1,3 mln ludzi. Były to województwa: inflanckie, część płockiego i witebskiego, mścisławskie i część mińskiego. Pod panowanie Habsburgów dostał się obszar o powierzchni 83 tysięcy km2, zamieszkany przez2,65 mln mieszkańców. Znalazły się w nim części województw krakowskiego i sandomierskiego, prawie całe województwo ruskie i bełskie, część podolskiego i wołyńskiego. Zabór pruski miał 36 tysięcy km2 powierzchni, zamieszkiwany był przez 580 tysięcy mieszkańców. W jego skład wchodziły województwa: pomorskie, malborskie, chełmińskie, i księstwo warmińskie. Ponadto część województw poznańskiego, gnieźnieńskiego, inowrocławskiego i brzesko - kujawskiego. Pod wpływem nacisków angielskich Prusy nie zajęły Gdańska.

Dwory zaborców postawiły ultymatywne żądanie zwołania sejmu na kwiecień 1773 r. W przeciwnym razie zagroziły rozszerzeniem zaborów. Dalszy bojkot żądań zaborców był więc niemożliwy. Na sejmie rozbiorowym pod naciskiem rosyjskim zawiązano konfederację, aby ustrzec się przed możliwością zerwania sejmu. Marszałkiem konfederacji został były konfederata barski Adam Poniński. Był to człowiek pozbawiony skrupułów i całkowicie oddany rosyjskiemu ambasadorowi. Za okazywana Rosjanom wierność Poniński odbierał zresztą sowite finansowe gratyfikacje. W początkowej fazie sejmu ujawniła się opozycja, na czele której stanął poseł Tadeusz Rejtan. Jego protest miał znaczenie symboliczne i nie mógł liczyć na sukces, ale zyskał szeroki oddźwięk wśród szlachty. Wybrana delegacja sejmowa przyjęła traktaty rozbiorowe, które 30 września 1773 r. zostały ratyfikowane przez sejm.

Sejm rozbiorowy, który obradował w latach 1773 - 1775 podjął tez kilka decyzji pozytywnych dla Polski. Po pierwsze, powołano Komisje Edukacji Narodowej, która dokonała reformy polskiego systemu nauczania. Po drugie, powołano Radę Nieustającą. W zamyśle miała ona ograniczać władzę królewską i być sprawnym narzędziem nacisku na króla w ręku rosyjskim. Niemniej jednak Rada Nieustająca ograniczyła dotychczasową wszechwładzę magnatów - ministrów. Poza tym jej działalność administracyjna miała pozytywne skutki, porządkowała wiele spraw i kontynuowała modernizację kraju. Sejm podjął także decyzję w sprawach wojskowych. Liczbę wojska postanowiono podnieść do 30 tysięcy. Dodatkowo przeprowadzono również reformę skarbową wprowadzając jednolite cło generalne i nowe podatki. Aby zapobiec w przyszłości niepożądanym dla siebie reformom w Polsce Rosja odnowiła traktat gwarancyjny z 1768 r. Ponownie dotychczasowe fundamenty politycznej organizacji państwa polskiego zostały uznane za niezmienne prawa kardynalne.