Po śmierci Augusta II Mocnego z dynastii Wettinów wszystko wskazywało na to, że kolejnym królem Polski zostanie Stanisław Leszczyński, który miał poparcie polskiej szlachty. Elekcja w 1733 roku potwierdziła te przewidywania. Jednak syn Augusta II Mocnego - August III zdobył poparcie Rosji i Austrii. Wojska saskie i rosyjskie wkroczyły na ziemie polskie i umożliwiły garstce przekupionej szlachty wybranie go królem Polski. W obronie Leszczyńskiego zawiązana została konfederacja dzikowska, ale Wettin dysponował większą siłą i zmusił Leszczyńskiego do wycofania się do Gdańska. Prawowity król oblężony tam przez siły rosyjskie, czekał na pomoc swojego zięcia - króla Francji Ludwika XV, ale wsparcie nie nadchodziło i musiał uciekać z kraju.
August III był jednym z najgorszych królów Polski. Nie interesowały go sprawy państwowe, rzadko bywał także w Polsce, nic więc dziwnego, że władza królewska systematycznie traciła znaczenie. Prawie całkowicie ustała także działalność sejmu, który za panowania Augusta III był nieustannie zrywany. Tylko jedno posiedzenie dobrnęło do szczęśliwego końca - to, na którym zatwierdzono jego koronację. W imieniu króla rządził Polską zaufany minister Henryk Brühl, a coraz większy wpływ zdobywały najbogatsze rody.
Za czasów Augusta III nie przeprowadzono żadnych reform, których państwo polskie wymagało. Wprawdzie podczas niego zaczęły pojawiać się oznaki poprawy w dziedzinie gospodarki, ale był to bardziej wynik odradzania się jej w warunkach spokoju po okresie ciągłych wojen w XVII i na początku XVIII wieku. August III zamiast na armię, wolał wydawać pieniądze na dzieła sztuki. Pod tym względem zostawił także ślad w Polsce. Z jego inicjatywy m.in. rozbudowano Zamek Królewski w Warszawie.
Nie zmienia to jednak faktu, że jego rządy były nieudolne i pogłębiły anarchię w Rzeczypospolitej. August III zmarł 5 października 1763 roku, a jego śmierć rozpoczęła ostatnie w historii Polski bezkrólewie.