Pierwszym państwem powstałym na gruzach Cesarstwa Rzymskiego, które przyjęło chrześcijaństwo było państwo Franków. Miało to miejsce w 496 r. Stało się to jeszcze na długo przed tym, zanim władzę w tym państwie objął Karol Wielki. O ile bowiem plemiona Germanów, które wcześniej zetknęły się z Cesarstwem Rzymskim przyjęły chrześcijaństwo, ale w innej jego odmianie, o tyle Frankowie przyjęli chrześcijaństwo w wydaniu katolickim, czyli takim, jakie reprezentowali papieże w Rzymie. Zyskali więc Frankowie oparcie w Kościele rzymskim. Dla Kościoła i papiestwa, zagrożonego przez ekspansję Longobardów, Frankowie byli najważniejszym sojusznikiem. Ujawniło się to za rządów Pepina Małego. Władca ten wyprawił się przeciw Longobardom i odebrał im ziemie, które wcześniej zdobyli. Przekazał je następnie w 755 r. na ręce papieża Stefana III. W ten sposób powstało Państwo Kościelne, a sam Pepin Mały otrzymał od papieża "namaszczenie"; papiestwo zatem usankcjonowało jego władzę. Po śmierci Pepina Małego władzę u Franków w 771 r. przejął jego syn - Karol Wielki. Karol wychowany w tradycji chrześcijańskiej wielką wagę w czasie swego panowania przykładał do religii i spraw Kościoła.

Karol Wielki w wyniku swych podbojów zjednoczył niemal całą zachodnią, chrześcijańską Europę i stał się najsilniejszym władcą chrześcijańskim. Mając taką władzę był Karol Wielki uważał się za obrońcę i opiekuna Kościoła. Dążył zatem do jak największego wpływu na Kościół i umacniał wobec niego swój autorytet. Było to stosunkowo łatwe wobec słabości papiestwa, które nie potrafiło obronić swej egzystencji. Papiestwo znajdowało się w trudnym położeniu ze względu na nieustanne zagrożenie ze strony władców longobardzkich. Potrzebowało zatem militarnej opieki Franków. Karol Wielki skwapliwie tę okoliczność wykorzystywał, uzależniając Kościół coraz bardziej od swej władzy. Bronił Państwa Kościelnego wiele razy przed Longobardami; w latach 773-774 zorganizował przeciw nim wyprawę zbrojną. Kiedy jakiś czas później ofiarą zamachu padł papież Leon III Karol Wielki przyjął go u siebie i udzielił mu pomocy. Papież Leon III musiał wówczas opuścić Rzym. Władca Franków przywrócił mu tron papieski. Niedługo po tych wydarzeniach papież Leon III włożył na skronie Karola cesarską koronę. Król Karol Wielki, władca państwa Franków został cesarzem. Miała to być restauracja dawnego imperium rzymskiego. Odbudowane Cesarstwo miało być zarówno rzymskie, jak i chrześcijańskie.

Karol Wielki zabierał głos w wewnętrznych sprawach Kościoła, w tym również w kwestiach dogmatycznych. Zajmował się nawet obsadą biskupstw i opactw; sam wyznaczał kandydatów do tych godności. W zamian opactwa i biskupstwa otrzymywały immunitety, dzięki którym uzyskiwały zwolnienie od wielu ciężarów na rzecz władcy. Duchowieństwo nadal jednak było zobowiązane do udzielania wojskowej pomocy, co z reguły wyglądało w ten sposób, że dostojnicy kościelni zobowiązywali do odbycia tej służby swoich wasali. W swej polityce wobec Kościoła Karol Wielki był przekonany, że jego zadaniem jest wypełnienie misji budowy na ziemi Państwa Bożego. Uważał, że to na nim jako na cesarzu, spoczywa odpowiedzialność za losy całego chrześcijaństwa. Odwoływał się przy tym często do twórczości św. Augustyna, którego najbardziej cenił ze wszystkich filozofów.

W polityce zewnętrznej Karol Wielki uważał, że jego misją jest szerzenie i obrona chrześcijaństwa. Misję tę wypełniał poprzez podboje i przymusową chrystianizację kolejnych ludów. Podboje te doprowadziły do opanowania prawie całej zachodniej Europy i stworzyły grunt pod odnowę Cesarstwa Rzymskiego. Karol podporządkował sobie Awarów, Sasów i inne ludy; walczył także z Arabami. Wojny te przebierały wręcz znamiona świętych. Cel - niesienie wiary chrześcijańskiej usprawiedliwiał stosowanie okrutnych i bezwzględnych środków, które temu towarzyszyły; były to krwawe podboje, rzezie dokonywane na podbitej ludności, pacyfikacja opornych plemion, pustoszenie i grabież ich ziem.

Karol Wielki bardzo duże znaczenie przypisywał roli Kościoła w rozwoju szkolnictwa. Troszczył się o wysoki poziom wykształcenia wśród duchownych. Wyrazem tego była jego zapowiedź, w której dał do zrozumienia, że będzie obsadzał godności biskupie tymi, którzy będą najlepiej wykształceni, nawet, jeśli będą się oni wywodzić z niższych stanów. Przeprowadził więc poważną reformę szkolnictwa kościelnego, która miała na celu podnieść poziom wykształcenia. Głównym jego doradcą w tych sprawach był mnich Alkuin, benedyktyn. Pod jego kierunkiem powstała w Akwizgranie szkoła pałacowa, której Alkuin był zresztą kierownikiem. Ożywienie kulturalne (tzw. "renesans karoliński"), jakie nastąpiło za panowania Karola Wielkiego należy po części przypisać działalności Alkuina. Ożywienie to dotknęło zarówno życie religijne, artystyczne, jak i literackie. Głównym zresztą uczestnikiem tego nurtu było duchowieństwo, a szczególnie jego najbardziej wykształcona elita. Przywrócono do łask tradycję antyczną oraz klasyczną łacinę, widząc w nich drogę do prawdziwego poznania Pisma Świętego. Celem reform szkolnictwa kościelnego było lepsze przygotowanie duchowieństwa do pracy duszpasterskiej. Rozbudowano sieć skryptoriów, w których kopiowano Nowy Testament oraz inne religijne pisma.

Karol Wielki sam dużą wagę przywiązywał do wiary chrześcijańskiej. Był przekonany, że by dobrze kierować poddaną mu ludnością sam władca powinien być jak najlepszym chrześcijaninem. Głównym zadaniem władcy chrześcijańskiego było bowiem stanowienie takiego prawa, które będzie zgodne z prawem Bożym. W siedzibie cesarza - Akwizgranie, powstała wspaniała kaplica monarsza, którą później przekształcono w katedrę. Dla samego Karola Wielkiego chrzest był nie tylko sakramentem, lecz stanowił niejako obywatelski obowiązek mieszkańców jego państwa. Karol Wielki troszczył się o to, by jego poddani byli wierni wyznaniu katolickiemu i przestrzegali wynikających z niego zasad i norm moralnych i społecznych. Było to skrupulatnie egzekwowane i umożliwiało sprawowanie kontroli nad postawami duchowieństwa i możnowładztwa. Kontroli takiej dokonywali specjalni wysłannicy cesarza, zwani "missi dominici". Rekrutowali się oni głównie spośród duchownych. Wysoki stopień wykształcenia kleru powodował, że to właśnie on najczęściej zajmował się zarządzaniem dobrami, należącymi do monarchy. Obok kleru zajmowali się tym także świeccy urzędnicy.

Karol Wielki uważał się za zwierzchnika Kościołachrześcijaństwa. Papieży traktował jedynie jako swoich doradców. Sytuacja papiestwa sprawiała, że Karol Wielki był w oczach ówczesnych przywódcą całego chrześcijaństwa, jego opiekunem i obrońcą oraz najważniejszym sprzymierzeńcem papiestwa. Dopiero później zacznie się w świecie chrześcijańskim dyskusja na temat prymatu cesarza w chrześcijaństwie i pozycji papiestwa. Karol Wielki, uważając się za "boskiego pomazańca" sprawującego władzę z woli Boga zjednoczył pod swoimi rządami tak różne części Europy i różne ludy. Jednym z ważniejszych czynników, na których opierało się to zjednoczenie była wspólna religia chrześcijańska.