Kolebką malarstwa historycznego jest Europa XVI wieku. Konkretnie należałoby w tym wypadku mówić o Włoszech, bo to właśnie tam światu ukazały się pierwsze dzieła tego kierunku. Również pierwsza Akademia Sztuk Pięknych powstała właśnie w tym kraju. Z czasem w malarstwie ukształtowała się swoista hierarchia. Niektóre gatunki uważane były za nadrzędne, zwłaszcza te, których założeniem było ukazywanie ruchu, emocji i ogólnie rozumianej ekspresji. Niżej znajdowały się dzieła statyczne, jak portrety, pejzaże czy martwa natura. Szczególne miejsce zajęło malarstwo historyczne. Niejednokrotnie artyści dążyli do ukazania dłuższego wycinka historii w jednym wydarzeniu. Efekt ten mogli uzyskać właśnie za pomocą ruchu ale również symboliki czy konkretnego układu osobowego.
Malarstwo historyczne rozwijało się również w Polsce. Do pierwszych dzieł z tego zakresu zaliczyć należy ukazanie bitwy pod Orżą. Dzieło to powstało w 1514r. i szczęśliwie dotrwało do naszych czasów. Obecnie podziwiać je można w Muzeum Narodowym w Warszawie. Kolekcja Zamku Królewskiego pochodzi w większości z XVIII w. (umeblowany przez Stanisława Augusta Poniatowskiego w 1794r.) i zawiera obrazy wielu znakomitych malarzy. Na samym szczycie tego grona znajduje się Marcello Bacciarelli (1731-1818), Włocha, który przybył na dwór Królestwa Polskiego i w 1756r. został doradcą artystycznym króla Stanisława , który był największym mecenasem sztuki swoich czasów.
Sam kierunek miał wyznaczone dwa główne cele: naukowy i propagandowy. Bardzo dobrze znany jest obraz Bacciarelliego, na którym król klęka przed postacią przedstawiającą człowieka uczonego. Miało to zobrazować wyższość nauki nad władzą. To z obrazów historycznych wiemy jak wyglądały ówczesne budowle, zamki i stroje. Uczymy się z nich również o obyczajach naszych przodków i wiemy jak wyglądali poszczególni władcy, którzy z resztą lubowali się w tworzeniu własnych portretów. Do obrazów propagandowych zaliczyć można płótno, które przedstawia powrót Jana III Sobieskiego spod Wiednia. Król przedstawiony został jako idealny maż stanu, niezwyciężony władca, obrońca wiary. Artysta upiększył postać Jana III, tak aby przyszli malarze mogli brać z niego przykład. Źródła historyczne jednak jednogłośnie podają, że Jana III Sobieskiego charakteryzowała otyłość i żeby wsiąść na konia potrzebował pomocy grupy służących.
Kolejnym wspaniałym malarzem i twórcą obrazów dzisiaj noszących miano „propagandowych” był Bernard Bellotto Canaletta. Do jego najwybitniejszych dzieł zalicza się m.in. elekcję króla Augusta Poniatowskiego. Obraz ów ukazuje jedność i zarazem jednomyślność narodu polskiego. Miał to być jedyny słuszny wybór dla kraju. Jednak powszechnie wiadomo, że elekcja królów polskich zawsze wyzwalała ogromne emocje a ostateczny kandydat był raczej rozwiązaniem pośrednim pomiędzy ścierającymi się ugrupowaniami. Król August był postacią kontrowersyjną. Z jednej strony nie potrafił sprzeciwić się aktom rozbiorowym, z drugiej przyczynił się do uchwalenia konstytucji 3 maja- ustawy, która na zawsze zapisała się w zbiorowej świadomości Polaków i była wielokrotnie przywoływana jako świadectwo jedności narodu.
Jednym z najbardziej znanych polskich malarzy był tworzący w Krakowie Jan Matejko. Obecnie jego płótna zdobią ściany Muzeum Narodowego. Niektóre znaleźć można również w krakowskich Sukiennicach. W jego artystycznym dorobku znajdują się głównie sceny z historii Rzeczypospolitej Szlacheckiej, ale również z okresów wcześniejszych (np. Bitwa pod Grunwaldem) oraz liczne szkice i portrety (część można znaleźć w starym mieszkaniu Matejki na ul. Floriańskiej w Krakowie). Artysta ten tworzył, aby podnieść na duchu podzielony i zagubiony naród polski. Podobnie jak książki wielkiego pisarza Henryka Sienkiewicza, który pisał jedynie o Polsce wielkiej, mającej wpływ na rzeczywistość polityczną, prace Matejki opisać można jako dzieła „ku pokrzepieniu serc”. Niemal w każdej książce do historii odnaleźć można zdjęcia obrazu przedstawiającego Tadeusza Rejtana leżącego z obnażoną piersią przed wejściem do sali senatorskiej. Sytuacja ta miała obrazować jednoosobowy protest przeciwko pierwszemu rozbiorowi Polski w 1772r. Rejtan miła krzyknąć do króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, że aby podpisać haniebny akt musi przejść po jego gołej piersi. Niejednokrotnie krakowski mistrz przekręcał nieznacznie fakty. Nie maił jednak zamiaru przekłamywać historii. Chodziło jedynie o obrazowe ukazanie myśli autora, co z resztą należy do prawa i niejednokrotnie obowiązku każdego artysty. Można do tego zaliczyć obecność ambasadora Carskiej Rosji na jednym z obrazów u boku Katarzyny II podczas wizytacji w Warszawie. W rzeczywistości nigdy nie pojawił się on u boku Carycy w mieście stołecznym. Matejko lubił również posługiwać się symboliką zarówno rzeczy jak i wydarzeń. Znane są powszechnie jego „złote ruble”, symbolizujące przekupstwo polskich urzędników i polityków. Doskonale ujął również stosunek króla Stanisława Augusta do aktu rozbiorowego. Na płótnie widzimy go siedzącego nad owym dokumentem ze znudzeniem spoglądającego na zegarek. W tle wyraźnie widać carskich żołnierzy czekających u wejścia do sali obrad Parlamentu na posłów, którzy mieli przeprowadzić głosowanie nad podzieleniem ziem polskich między przyszłych zaborców.
Twórczość Jana Matejki jest nierozłączną częścią składową dorobku polskiej kultury. Artysta ten stworzył jedne z najpiękniejszych obrazów tamtych czasów. Mimo licznych wojen, które nawiedziły tereny Polski i pochłonęły wiele wybitnych prac rodzimych autorów, jego twórczość przetrwała do dziś.
Obecnie malarstwo historyczne nie cieszy się wielkim zainteresowaniem. Odgrywa za to znaczną rolę w państwach niedemokratycznych, gdzie na usługach propagandy przedstawia totalitarnych władców jako genialnych dowódców czy ojców narodu. Każdy z nas chyba miał okazję oglądać na ekranach telewizora liczne obrazy Saddama Husajna dyktatora irackiego czy jego kubańskiego odpowiednika Fidela Castro. Nie posiadają one jednak wartości prawdziwych obrazów historycznych. Są zaledwie elementem propagandy reżimu.