W dziedzinie badań kosmicznych największe sukcesy osiągnięto niewątpliwie podczas sondowania Układu Słonecznego. Ponieważ obiektem najbliższym Ziemi jest księżyc nic więc dziwnego, że właśnie w jego stronę skierowane były pierwsze sondy kosmiczne.

Pierwszym udanym lotem sondy kosmicznej był przelot radzieckiej sondy Łuna 1. Miało to miejsce w roku 1959. Sonda ta znalazła się wtedy w odległości kilku tysięcy kilometrów od powierzchni Księżyca.

Jeszcze w tym samym roku swoją sondę wystrzelili również Amerykanie. Była to sonda Pioneer 3. Niestety przeleciała ona aż w odległości kilkudziesięciu tysięcy kilometrów od Księżyca.

Wcześniej z myślą o osiągnięciu Księżyca wystrzelone były sondy Pioneer 1 i Pioneer 2 , ale oddaliły się one od Ziemi tylko na odległość stu tysięcy kilometrów.

Jeszcze w tym samym roku ówczesny Związek Radziecki wystrzelił kolejna sondę, która nazywała się Łuna 2. Ten obiekt o masie około 390 kilogramów trafił w tarczę Księżyca. Był to zatem pierwszy obiekt na powierzchni Księżyca, który został wykonany przez człowieka.

Z serii Łuna wypuszczono w przestrzeń kosmiczną jeszcze obiekt z numerem 3. Wynik tego lotu to osiągnięcie odległości 6200 kilometrów od powierzchni Księżyca.

Dzięki tej sondzie człowiek po raz pierwszy zobaczył obrazy niewidocznej półkuli Księżyca.

Po tych udanych misjach zaczęły powstawać pierwsze projekty dotyczące badania powierzchni Księżyca.

Tymczasem w roku 1961 miał miejsce pierwszy w historii załogowy lot w przestrzeń kosmiczną. Na pokładzie radzieckiego statku kosmicznego Wostok 1 Jurij Gagarin dokonał okrążenia naszej planety. Lot trwał w sumie 108 minut. Odległość statku od Ziemi w trakcie lotu zmieniała się w przedziale od 181 do 327 kilometrów.

W tym samym roku również Amerykanie wystrzelili swój statek kosmiczny. Nosił on nazwę Merkury 3 i wykonał lot po torze balistycznym z Alanem Shepardem na pokładzie. Osiągnięta przez niego wysokość to 187 kilometrów. Na program Wostok składało się w sumie sześć lotów okołoziemskich, a na pokładzie statków znalazło się sześciu kosmonautów.

Natomiast program Merkury obejmował dwa loty balistyczne i cztery okołoziemskie.

Oba te programy nie zakładały żadnych celów badawczych. Raczej miały sprawdzić wytrzymałość ludzi i sprzętu w tego typu lotach.

Tymczasem w Stanach Zjednoczonych na dobre rozpoczęły się przygotowania do lotu człowieka na Księżyc.

Programem przygotowującym taką misję był Ranger. Zadaniem sond Ranger było wykonanie szczegółowych fotografii powierzchni Księżyca. W sondach zainstalowano specjalistyczne kamery telewizyjne, które miały przekazywać obraz jeszcze w trakcie lotu sondy. Misja każdej z sond kończyła się wraz z uderzeniem o powierzchnię Księżyca. Okazało się jednak , że zaplanowane zadania nastręczają dużo trudności. Zdjęcia wykonały dopiero sondy Ranger 7,8 i 9. W efekcie w trakcie trwania programu Ranger zostało wykonanych i przekazanych na Ziemię ponad dziesięć tysięcy zdjęć powierzchni Księżyca.

Na lata 1964 - 65 przypadają wyprawy załogowe Woschod oraz amerykański program Gemini. Oba te programy zakładały już cele badawcze, a Gemini dodatkowo miał przygotować grunt pod planowany program Apollo czyli lot człowieka na Księżyc.

Po programie sond Ranger swoje sondy wysłał również Związek Radziecki. Byłą to kontynuacja sond Łuna. Kolejne obiekty otrzymały numery 5 - 13. Pierwsza sonda, której udało się wylądować na powierzchni Księżyca nosiła numer dziewięć. Druga z kolei byłą to sonda z numerem 13.

Natomiast sondy Łuna 10,11,12 stały się sztucznymi satelitami Księżyca.

Kolejne sondy wysyłane przez Związek Radziecki ku Księżycowi w latach 1964 - 70 nosiły nazwę Zond.

Zjednoczone również nie próżnowały i przygotowano kolejny program sond księżycowych nazwany Lunar Orbiter. Misja odbywała się w latach 1966 - 67. Dzięki tym lotom możliwe było poznanie dokładnej topografii Księżyca, również jego niewidocznej z Ziemi strony. Program ten obejmował w sumie loty pięciu sond. Dzięki zdjęciom wykonanym przez te obiekty można było wybrać dogodne miejsca przyszłego lądowania statków kosmicznych. Również dzięki tym lotom odkryto istnienie maskonów czyli miejsc, w których koncentruje się materia we wnętrzu Księżyca.

Jeszcze w czasie trwania programu Lunar Orbiter rozpoczęto loty innych sond nazwanych Surveyor. W sumie sond było siedem. Miały one za zadanie lądowanie w różnych miejscach na Księżycu oraz dokonanie analizy gruntu księżycowego pod względem własności fizycznych i chemicznych.

W oparciu o uzyskane dane możliwe było już przygotowanie załogowego lotu na Księżyc. I tak rozpoczęła się realizacja programu Apollo. Pierwsze loty tej misji miały miejsce w 1966 roku. Były to jeszcze loty bezzałogowe, a statki nosiły nazwę Apollo 1 i Apollo2. W trakcie przygotowań do kolejnego lotu Apollo 3 zdarzył się tragiczny wypadek. Na skutek pożaru w kabinie statku zginęło trzech astronautów.

Opóźniło to kolejne loty o prawie rok. Pierwszy załogowy lot odbył się bowiem dopiero w październiku 1968 roku. Był to statek o nazwie Apollo 7. W trakcie tego lotu statek okrążył tylko kulę ziemską. Ale już kolejny statek czyli Apollo 8 podążył wraz z załogą na pokładzie w kierunku Księżyca. W trakcie tego lotu statek okrążył Księżyc. Znalazł się w odległości niespełna 100 kilometrów od jego powierzchni. Po raz pierwszy w historii człowiek mógł spojrzeć na Księżyc z tak bliskiej odległości.

Następnie na początku 1969 roku wystartował kolejny statek, Apollo 9. Dokonał on pierwszych prób z lądownikiem księżycowym, ale jeszcze na orbicie okołoziemskiej.

Podobne zadanie miał do wykonania statek Apollo 10 z tą różnicą, że próby wykonywane były już na właściwej orbicie czyli orbicie księżycowej. W lądowniku , który odczepił się od statku Apollo znalazło się dwóch członków załogi. Sprowadzili oni lądownik na odległość zaledwie 15 kilometrów od powierzchni Księżyca.

W lipcu 1969 roku rozpoczął się historyczny lot, który stał się dowodem ogromnego sukcesu człowieka w eksploracji przestrzeni kosmicznej. Statek Apollo 11 wystartował z Centrum Lotów Kosmicznych na Florydzie.

Gdy znalazł się w odpowiedniej odległości od Księżyca prędkość statku została odpowiednio skorygowana tak aby stał się on satelitą Księżyca. Wtedy doszło do odłączenia od statku lądownika księżycowego o nazwie Eagle.

Załogę lądownika stanowili : Edwin Aldrin i Neil Armstrong. Udało im się szczęśliwie opaść na powierzchnię Księżyca w miejscu zwanym Morzem Spokoju. 1 lipca 1969 roku człowiek po raz pierwszy stanął na powierzchni Księżyca. Pierwszy z lądownika wyszedł Armstrong. Wypowiedział słynne zdanie, które brzmiało: "Ten mały krok człowieka jest wielkim krokiem ludzkości".

W sumie obaj kosmonauci spędzili na Księżycu 21.5 godziny. Następnie lądownik został z powrotem uniesiony i przyłączony do macierzystego statku Apollo 11. Kabina statku bezpiecznie wodowała na Pacyfiku.

Dzięki temu lotowi na Ziemię przywieziono fragmenty gruntu księżycowego w ilości prawie 22 kilogramów oraz folię aluminiową , która została naświetlona przez wiatr słoneczny. Dzięki tej folii można było określić z jakich pierwiastków składa się wiatr słoneczny.

Misja Apollo jednak jeszcze się nie skończyła. W sumie wykonano jeszcze sześć lotów na Księżyc. Wszystkie opierały się na takim samym schemacie jednak różniły się czasem przebywania kosmonautów na powierzchni Księżyca. Najdłuższy z nich trwał 75 godzin.

Za każdym razem przywożono również ciekawszy materiał do badań i na powierzchni Księżyca przeprowadzono rozmaite analizy. W trakcie trzech ostatnich lotów astronauci poruszali się po powierzchni Księżyca pojazdem Rover.

Misja Apollo w sumie dostarczyła ponad 383 kilogramy rozmaitego materiału z Księżyca.

Ponieważ wysłanie człowieka na Księżyc nie udało się Związkowi Radzieckiemu więc naukowcy w tym kraju skoncentrowali się na budowie stacji orbitalnych. Przeznaczeniem takich stacji były długotrwałe loty załogowe. W celach transportowych do stacji orbitalnych z serii salut wykorzystano statki kosmiczne Sojuz. W sumie od roku 1971 wokół naszej planety krążyło siedem stacji Salut.

Warto tutaj podkreślić , że na jednej z tych stacji , a konkretnie na stacji Salut 6 przebywał kilka dni Polak, Mirosław Hermaszewski.

Swoją stację orbitalną miały również Stany Zjednoczone. Nosiła ona nazwę Skylab, a jej lot trwał ponad 6 lat. Jej ruch odbywał się po kołowej orbicie , w odległości 430 kilometrów od powierzchni Ziemi.

Załogi, które się na jej pokładzie znalazły przeprowadzały skomplikowane obserwacje naszej planety, a także Słońca.

W następnych latach przystąpiono do lotów statkami wielokrotnego użytku. Noszą one nazwę promów kosmicznych lub wahadłowców. Obecnie istnieją cztery takie wahadłowce: Columbia, Discovery, Atlantis i Endeavour. Był jeszcze wahadłowiec Challenger, ale w 1986 roku w trakcie startu doszło do katastrofy. Zginęła wtedy cała załoga wahadłowca.

Zadania wahadłowców są różne. Przeprowadzają one rozmaite badania w przestrzeni kosmicznej ale także służą jako środek transportu dla innych przyrządów badawczych np. sond kosmicznych czy sztucznych satelitów.

Najbardziej znaną radziecką stacją orbitalną była stacja Mir.

Równocześnie z programem badawczym skierowanym w stronę Księżyca zastanawiano się nad możliwością eksploracji planet w Układzie Słonecznym. Jako, ze najbliższą Ziemi planetą jest Wenus wiec to ku niej skierowano pierwsze obiekty. Przodował w tym Związek Radziecki i pierwsza sonda wysłana została właśnie stamtąd. Nazywała się Wenera 1. Jednak wkrótce utracono z nią kontakt i misja zakończyła się porażką. Następną sondę ku Wenus wysłały Stany Zjednoczone. Nosiła ona nazwę Mariner2 i udało jej się przelecieć w odległości 35 tysięcy kilometrów od tej planety. Lot ten dostarczył naukowcom wielu interesujących informacji na temat Wenus. W późniejszym czasie w kierunku tej planety były wysyłane inne sondy m.in. Pioneer oraz Magellan.

Kolejną planetą, w kierunku której zaczęto wysyłać sondy był Mars, a potem Merkury, Jowisz , UranNeptun.

Rozwój techniki niewątpliwie pozwoli na udoskonalanie i wprowadzanie nowych programów sondowania ciał Układu Słonecznego, a może i nie tylko.

Początkowo postęp w dziedzinie podboju kosmosu motywowany był ogromną rywalizacją między największymi ówczesnymi mocarstwami czyli Stanami Zjednoczonymi i Związkiem Radzieckim. W czasach obecnych na szczęście rywalizacja przeradza się we współpracę wielu państw w celu osiągnięcia wspólnego sukcesu.