Termin "ekologia" został wprowadzony do nauki przez Ernesta Haeckela ponad 130 lat temu. Pierwotnie oznaczał on naukę o zależnościach pomiędzy żywymi organizmami a środowiskiem ich życia. Dzisiaj słowo "ekologia" jest często potocznie rozumiane jako "ochrona środowiska". Jednak w sensie naukowym oznacza ono ścisłą naukę przyrodniczą, która ma za zadanie badanie wzajemnych zależności między różnymi organizmami oraz pomiędzy organizmami a środowiskiem, w którym żyją. Obecnie jest to nauka, która intensywnie się rozwija. Istnieje wiele jej gałęzi. Jest ona powiązana z innymi dziedzinami wiedzy, między innymi z ewolucjonizmem. Rozwój ekologii dostarcza informacji niezbędnych do pełnego zrozumienia wszelkich zależności istniejących w środowisku oraz do właściwego, efektywnego jego chronienia.
Stan środowiska naturalnego w Polsce
W Polsce istnieje ogólnopolski system uzyskiwania informacji o stanie środowiska - tak zwany monitoring środowiska. Tworzonych jest wiele raportów, między innymi ogólnopolski "Raport o stanie środowiska w Polsce". Niestety nie wszystkie informacje zawarte w tych raportach docierają do świadomości opinii publicznej.
Z raportów dotyczących stanu i ochrony środowiska wyłania się obraz Polski silnie zdegradowanej przez dotychczasowe gospodarowanie zasobami naturalnymi, zwłaszcza przez przemysł ciężki. Widać też, w porównaniu z latami osiemdziesiątymi XX wieku, dużą poprawę w ilości wytwarzania szkodliwych substancji. Jest to związane ze zmianami politycznymi i z wprowadzeniem nowego prawa regulującego zasady ochrony środowiska w Polsce. W wyżej wymienionym raporcie stwierdzono, że głównymi zagrożeniami dla środowiska w Polsce są przemysł i silnie rozwijający się transport. Pomimo wielu problemów Polska jest jednak uważana za jeden z ciekawszych i bogatszych przyrodniczo krajów w Europie.
Zmienia się na lepsze podejście do chronienia środowiska ludzi odpowiedzialnych za przemysł i gospodarowanie odpadami poprzemysłowymi, jednak ciągle wiele ścieków nie jest prawidłowo oczyszczanych. Rośnie też ilość ścieków i odpadów komunalnych. Wiele daje do myślenia fakt, że jedynie 13% ścieków komunalnych, które trafiają do rzek, jest wcześniej oczyszczana ze związków biogennych. Wody w Polsce są w zatrważającym stanie. Tylko 1% wód w kraju należy do pierwszej klasy czystości.
Ochrona środowiska jest jeszcze lekceważona przez pojedynczych ludzi i przez rząd. Ciągle przeznacza się na nią jak najmniej pieniędzy z budżetu państwa. W wielu rankingach jesteśmy na szarym końcu wśród krajów Europy finansujących ochronę środowiska. W Polsce, jeśli przeliczyć na jednego mieszkańca, przypadają 62 dolary wydane na ochronę przyrody. Dla porównania w Niemczech na jednego mieszkańca przypada 308 dolarów, w Hiszpanii 105 dolarów. Miejmy nadzieję, że po naszym wejściu do Unii Europejskiej ochrona środowiska stanie się dla naszego rządu ważniejsza.
Świadomość ekologiczna Polaków
Większość Polaków nie zdaje sobie sprawy z tego, jak wielkie jest zagrożenie dla środowiska naturalnego ze strony człowieka. Badania świadomości ekologicznej pokazują, że Polacy mają duże braki w wiedzy środowiskowej. Często nie wiedzą, jak ich sposób życia wpływa na stan środowiska. Nie rozumieją też, że zanieczyszczenia przyrody mogą bezpośrednio im zagrażać. Ekologia i ochrona środowiska ciągle kojarzone są tylko z jednorazowymi akcjami i protestami. Prasa i telewizja nie porusza problemów ochrony przyrody, chyba że związane jest to z jakimś skandalem. Media, szkoły i samorządy lokalne mogą zwrócić uwagę ludzi na ekologię i ochronę środowiska i zwiększyć ich zaangażowanie w dbanie o przyrodę. Oby stało się tak jak najszybciej.
GŁÓWNE PROBLEMY OCHRONY ŚRODOWISKA
Wszystkich problemów ochrony środowiska nie można poruszyć w jednym referacie. W mojej pracy poruszę więc jedynie najważniejsze sprawy. Zarysuję problem zanieczyszczenia wody, ziemi i powietrza.
BRUDNA WODA NAJWIĘKSZYM PROBLEMEM W POLSCE
Skażenie wód powierzchniowych jest najpoważniejszym problemem środowiskowym w Polsce. Polska ma bardzo ubogie zasoby wody powierzchniowej. Poprawienie jej jakości, zwłaszcza w rzekach, jest największym wyzwaniem dla osób zajmujących się ochroną środowiska w naszym kraju. Walka o zwiększenie ilości wód o wysokiej klasie czystości jest jednym z zasadniczych celów Polityki Ekologicznej Państwa. Konieczne jest rozwiązanie problemu ścieków wylewanych bezpośrednio do rzek oraz szkodliwych związków chemicznych wymywanych z gruntów przez deszcze.
Minitoring jakości wód powierzchniowych oparty jest na dwóch głównych kryteriach czystości:
- na kryterium czystości bakteriologicznej,
- na kryterium czystości fizykochemicznej.
Wody są klasyfikowane na skali złożonej z odpowiednich klas czystości. Polskie wody nie mieszczą się w normach europejskich zarówno na poziomie kryterium bakteriologicznego, jak i fizykochemicznego. Nie nadają się one więc do picia bez wcześniejszego oczyszczenia. Najwyższą klasą czystości jest klasa pierwsza. W naszym kraju prawie nie ma wód powierzchniowych zaliczanych do tej klasy. Najbardziej zatrważający jest stan dwóch głównych rzek Polski. Wisła i Odra są tak zanieczyszczone, że wody Odry nie zaliczane są nawet do trzeciej klasy a Wisła jedynie w 6% ma wody tej klasy. Stan jezior również zostawia wiele do życzenia. Niespełna 1,5% z nich zaliczanych jest do pierwszej klasy. Do Bałtyku wpływa z polski rokrocznie około 520 milionów metrów sześciennych ścieków, z czego większość to ścieki komunalne pochodzące z prywatnych mieszkań.
W roku 1997 jedynie 3,5% gospodarstw miejskich było podłączonych do sieci wodociągów, które odprowadzały ścieki do oczyszczalni. Na wsiach nadal dużym problemem są nieszczelne szamba i brak kanalizacji. Ścieki wsiąkają w glebę i silnie ją zanieczyszczają. Aż 30% ścieków komunalnych jest bezpośrednio wylewanych do ziemi. Problemem jest też zbyt mała ilość oczyszczalni ścieków. Istniejące oczyszczalnie są często przestarzałe. Obsługują one jedynie 13% mieszkańców kraju. Dla porównania, w wielu krajach Europy Zachodniej oczyszczane są ścieki komunalne pochodzące z 70-90% gospodarstw prywatnych.
TONIEMY W ŚMIECIACH
Segregacja śmieci jest w Polsce nadal bardzo mało popularna. Niewielki procent społeczeństwa segreguje odpady z gospodarstwa domowego. Wielu ludzi uważa, że nie jest to konieczne i że wiąże się ze zbyt dużą niewygodą. Jednak większość ludzi nie segreguje śmieci, ponieważ nie ma takiej możliwości. Nadal w wielu miejscach brakuje pojemników do segregacji oraz firm zajmujących się utylizacją i przetwarzaniem odpadów. Aby móc osiągać zyski, zwłaszcza finansowe, z przetwarzania i powtórnego wykorzystywania odpadów, konieczne są wcześniejsze inwestycje i rozwiązania systemowe umożliwiające wygodną, ciągłą zbiórkę i przetwarzanie śmieci. Potrzebne jest wsparcie ze strony władz państwa, na przykład korzystne kredyty i ulgi podatkowe. Niestety w tej dziedzinie jeszcze wiele jest do zrobienia. Brak odpowiednich rozwiązań i propagowania postawy segregacji to przyczyny małej segregacji. Jedynie 700 tysięcy ton odpadów komunalnych, czyli około 2-3% procent wytwarzanych rocznie w Polsce, jest wtórnie wykorzystywanych. Jest to poważnym problemem w obliczu ciągle zwiększającej się ilości odpadów komunalnych i przemysłowych. Polska stoi przed ważnym wyborem - udawać, że problem nie istnieje tak długo, jak się da, czy biorąc przykład z krajów skandynawskich stworzyć sieć nowoczesnych spalarni i firm zajmujących się segregacją i recyklingiem odpadów. Godna naśladowania jest efektywna edukacja ekologiczna społeczeństwa krajów takich jak Norwegia czy Szwecja. Proekologiczna gospodarka cieszy się ogromnym poparciem tamtejszej ludności. Jest to wynikiem dużego uwrażliwienia ludzi na problemy ochrony środowiska. Stąd świetna gospodarka odpadami w Sztokholmie czy Oslo, która niestety na razie nie ma miejsca w Polskich aglomeracjach miejskich.
ODDYCHAMY SKAŻONYM POWIETRZEM
Stan powietrza w Polsce pozostawia wiele do życzenia. Do połowy lat osiemdziesiątych powietrze było zatruwane przez ogromne ilości szkodliwych substancji emitowanych przez przemysł. Jednak na szczęście sytuacja ta uległa dużemu polepszeniu odkąd Polska ratyfikowała umowy międzynarodowe, między innymi Protokoły Siarkowe i Azotowe - ekologiczne aneksy do Konwekcji Genewskiej. W latach osiemdziesiątych zmniejszono już o połowę emisję tlenków siarki. Wprowadzono wysokie kary dla przedsiębiorstw emitujących szkodliwe gazy i pyły. Przedsiębiorcy zmuszeni byli do zainstalowania instalacji odsiarczających. Problem kwaśnych deszczy nie został jednak wtedy całkowicie rozwiązany. Dzisiaj siarkę wprowadzają do powietrza przede wszystkim kotłownie osiedlowe i indywidualne gospodarstwa domowe. W Polsce do powietrza trafia aż 2,3 miliony ton trujących substancji. Jesteśmy krajem będącym nadal w czołówce trucicieli Europy. Emitujemy do atmosfery ponad 1,1 milionów ton związków azotu. Największym problemem jest emisja szkodliwych gazów przez ciągle rozwijający się transport. Stan powietrza znacznie się poprawia, przemysł emituje o 33% mniej pyłów niż wcześniej, jednak ciągle należy ulepszać technologie unieszkodliwiania produktów ubocznych przemysłu i transportu.