Motyw przemijania w tekstach kultury (nie tylko w literaturze!) jest podejmowany niezwykle często. Powód jest prosty — śmierć jest nieuniknioną częścią ludzkiego życia i dotyczy każdego z nas. Nie da się od niej uciec ani jej uniknąć — a przynajmniej nie w sensie dosłownym. W znaczeniu metaforycznym można żyć wiecznie — w pamięci kolejnych pokoleń albo w swoich dziełach. Twórcy mieli na to nadzieję już w starożytności. "Non omnis moriar", czyli "nie wszystek umrę" – tak twierdził Horacy w swojej pieśni "Exegi monumentum", mając nadzieję, że jego sława będzie trwać nawet po śmierci.
Przemijanie życia doczesnego jest kluczowym motywem w Piśmie Świętym. "Vanitas vanitatum et omnia vanitas", czyli "marność nad marnościami i wszystko marność" to słowa pochodzące z Księgi Koheleta — dydaktycznego pisma Starego Testamentu. Słowa wypowiedziane przez autora są w zasadzie esencją tego fragmentu Biblii. Kohelet podkreśla, że przemijanie życia doczesnego dotyczy wszystkich – zarówno biednych, jak i bogatych, mądrych, a także głupich czeka śmierć. Nie ma więc sensu gromadzenie bogactwa i skupianie się na wartościach materialnych, gdyż wszystko to przeminie, jest marnością. Gdy staniemy przed obliczem śmierci ani praca, ani majątek, ani przyjemności nie będą miały znaczenia. Kohelet pisze także, że „Wszystko ma swój czas, i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem”, co jest metaforą upływu czasu, na który człowiek nie ma wpływu.
Motyw przemijania w Biblii pojawia się wielokrotnie — najczęściej jednak w kontekście życia wiecznego, na które każdy człowiek ma szansę, jeśli pojedna się z Bogiem.
Motyw przemijania w literaturze średniowiecznej nie był z pewnością tak wyrazisty, jak w późniejszym baroku. Średniowieczny motyw vanitas był mroczny, przesycony ciemnością i obawami. Powtarzano wówczas hasło "memento mori", czyli "pamiętaj o śmierci", pochodzące z klasztorów kamedułów, kartuzów i trapistów. Miało ono przypominać o przemijaniu ludzkiego życia — jeśli chcemy znaleźć się w niebie, trzeba w czasie całej ziemskiej wędrówki pamiętać o tym, do czego dążymy.
Jednym z najbardziej znanych średniowiecznych utworów literackich podejmujących motyw vanitas jest anonimowa "Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią". Bohater, uczony Mistrz Polikarp spotyka się ze Śmiercią i pyta, skąd się wzięła, na co ta odpowiada, że poczęła się, gdy Ewa zerwała owoc z zakazanego drzewa. Wizerunek śmierci w utworze jest typowy dla średniowiecza: to wychudzony kościotrup z kosą, przepasany jedynie chustą. Anonimowy autor w "Rozmowie..." opisuje przemijanie jako coś nieuchronnego, przed czym nie ucieknie ani biedny, ani bogaty, ani głupi, ani mądry.
Motyw przemijania występował szczególnie często w literaturze barokowej. Symbole vanitas, takie jak czaszki, zegary, klepsydry, zwiędnięte kwiaty, stały się bohaterami płócien malarskich, ale i pojawiały w literaturze. Wystarczy przypomnieć sobie, chociażby sztandarową scenę z szekspirowskiego "Hamleta", w której tytułowy bohater, trzymając w rękach czaszkę, zastanawia nad odwieczną kwestią "być albo nie być". Choć "Hamlet" powstał teoretycznie w odrodzeniu, często zalicza się go do dzieł barokowych.
W polskiej literaturze również nie zabrakło odniesień do krótkości życia człowieka. Barokowy motyw przemijania jest głównym tematem wiersza "Krótkość żywota" Daniela Naborowskiego. Wykorzystanie motywu przemijania w tym utworze miało na celu przypomnienie czytelnikowi, że życie jest krótkie, a dobra materialne ulotne. Upływanie ludzkiego życia jest przedstawione za pomocą porównań do cienia, dymu czy snu — rzeczy nietrwałych, które pojawiają się i momentalnie znikają.
Motyw przemijania widoczny jest także w odrodzeniu, choć epoka ta znacznie bardziej skupiała się na człowieku i jego sprawach, niż myśleniu o śmierci. Temat przemijania i nietrwałości życia nie został jednak odłożony całkowicie na bok, bo nie da się przecież o tym nie myśleć! Przykład motywu przemijania w renesansie znajdziemy w utworze "O żywocie ludzkim" Jana Kochanowskiego. Autor w pewnym sensie kontynuuje barokowy motyw przemijania, widząc ludzkie życie jako kruche, marne i ulotne. Fraszka Kochanowskiego to krótka, ale treściwa rozprawa filozoficzna, z której płynie ważne przesłanie: aby żyć godnie, należy przyjąć, że życie jest krótkie jak mgnienie oka, a wszystkie dobra materialne nietrwałe. Kochanowski sięga w swoim utworze po motyw theatrum mundi, czyli "teatru świata". Ludzie są w nim kukiełkami, które poruszane są przez kogoś innego — nie mają więc wpływu na swój los oraz są pozbawieni własnej woli. Przemijanie czasu pokazane jest symbolicznie jako zejście kukiełki ze sceny. Gdy człowiek umiera, nadchodzi kres jego roli w świecie.
Wykorzystanie motywu przemijania zauważalne jest także w romantyzmie, a konkretnie w dziele J. W. Goethe "Faust". Bohater dramatu to uczony człowiek w podeszłym wieku, który rozumie, że lata nauki nie zbliżyły go do odkrycia sensu istnienia. Chciałby doświadczyć wiecznej młodości i chwili tak wspaniałej, że powie o niej "trwaj, jesteś piękna". Prowadzi to do podpisania paktu z Mefistofelesem. Mimo że diabeł daje Faustowi możliwość życia pełnią życia i doświadczania, okazuje się, że każda chwila mija w mgnieniu oka, a szczęście i sukces są ulotne. Ostateczną refleksją utworu jest myśl, że przemijanie to nieodłączna część ludzkiej egzystencji, a osiągnięcie wieczności nie przyniesie szczęścia.
Przemijanie czasu pokazuje również Adam Mickiewicz w epopei "Pan Tadeusz". Motyw przemijania pojawia się w utworze na kilku poziomach. Przede wszystkim, wieszcz opisuje zbliżający się koniec epoki szlacheckiej — dworskie zwyczaje i dawne wartości zaczynają odchodzić w niepamięć. Świadomi tego są przedstawiciele starszego pokolenia — Sędzia i Podkomorzy, którzy chcą przekazać młodym (Zosi i Tadeuszowi) wartości i tradycje. Motyw przemijania realizowany jest w "Panu Tadeuszu" także poprzez postać Telimeny. To dojrzała kobieta, która przeżywa rozterki związane z tym, że wraz z wiekiem staje się coraz mniej atrakcyjna. Próbuje więc udowodnić zarówno sobie, jak i innym, że wciąż ma w sobie moc uwodzenia mężczyzn. Mickiewicz ukazał przemijanie młodości za pomocą kontrastu dwóch postaci: starszej Telimeny i młodej, atrakcyjnej, promiennej Zosi.
Motyw przemijalności wykorzystywany był także w pozytywizmie. Bolesław Prus, podobnie jak Mickiewicz, w powieści "Lalka" pokazuje koniec epoki szlacheckiej — arystokrację symbolizuje rodzina Łęckich. Szlachta traci na znaczeniu — coraz większą i silniejszą grupą stają się mieszczanie, a także przedsiębiorcy. To oni mają siłę i chęć, by zmieniać Polskę — szlachta jest grupą, której czas przeminął, ich styl życia nie pasuje do nowych realiów.
Refleksję nad przemijaniem życia ma też w "Lalce" główny bohater — Stanisław Wokulski. Jako młody mężczyzna ma wielkie nadzieje na zdobycie serca Izabeli Łęckiej. Z czasem jednak dociera do niego, że robi się starszy, a jego uczucia już nie zostaną odwzajemnione. Uświadamia sobie również, że wraz z wiekiem maleją szanse na osiągnięcie celów, które sobie założył. Przemijanie i upływający czas są dla niego rozczarowujące.
Motyw przemijania występuje również w "Chłopach" Reymonta — mieszkańcy wsi żyją zgodnie z cyklem, którym wyznacza natura. Długość dnia zależy od tego, jak długo na niebie jest słońce, a ilość pracy zależy od pory roku. Jesień symbolizuje przemijanie, zimą wszystko umiera, by odrodzić się wiosną. Chłopi są z takim cyklem pogodzeni, rozumieją go i nie czują potrzeby buntu. Nie zaskakuje ich ani nie dziwi przychodząca czasem znienacka śmierć — tak jak przemijanie pór roku, jest ona dla nich naturalna. Nie podejmują prób zatrzymania czasu — Reymont pokazał, że są pogodzeni z upływem czasu. Upływanie ludzkiego życia jest dla nich tak naturalne jak to, że jesienią liście opadają z drzew, by za kilka miesięcy się odrodzić. Motyw przemijania postrzegany jest przez Reymonta przez pryzmat zmiany pór roku i cykliczności natury, której nieodłącznym elementem jest człowiek.
Motyw przemijania czasu jest jednym z głównych wątków opowiadania Iwaszkiewicza pt. "Panny z Wilka". Wiktor, główny bohater utworu, wraca do majątku, w którym spędził lata swojej młodości. Po krainie jego dzieciństwa, którą pamiętał, nie zostało już nic. Tytułowe panny, z którymi spędzał niegdyś czas, mają już swoje rodziny i stały się zupełnie innymi kobietami. Ukochana Wiktora, Fela, nie żyje, co boleśnie uświadamia jak kruche i nieprzewidywalne jest ludzkie istnienie. Główny bohater przyjeżdża do Wilka po kilkunastu latach, nie jest już młodym chłopakiem, musi więc zmierzyć się też ze zmianą, która zaszła w nim samym.
Iwaszkiewicz kieruje do odbiorcy przesłanie, że gdy przemijają lata życia, zmieniają się także emocje związane z przeszłością. I choć wspomnienia pozostają, powrót do przeszłości nie jest możliwy.
Krótkość życia człowieka i temat przemijania podejmują również pisarze współcześni. Motyw przemijania w literaturze współczesnej pojawia się między innymi w wierszach Miłosza ("Dolina Issy"), Poświatowskiej ("Ja minę") i Szymborskiej. Szczególnym utworem jest wiersz "Nic dwa razy", w którym Wisława Szymborska przedstawia każdą chwilę, moment i wydarzenie w życiu jako unikatowe, nie do powtórzenia. "Żaden dzień się nie powtórzy/ nie ma dwóch podobnych nocy/ dwóch tych samych pocałunków/ dwóch jednakich spojrzeń w oczy" - autorka mówi wprost, że każda chwila jest tą jedyną, ale nie podkreśla marności ludzkiego losu. Raczej wskazuje na to, że sens życia znajduje się w chwytaniu każdej chwili, dostrzeganiu wyjątkowości momentów i docenianiu tego, co się nam przydarza. Jak to uzasadnia? Na przykład takim wersem: "Choćbyśmy uczniami byli/ najtępszymi w szkole świata/ nie będziemy repetować/ żadnej zimy ani lata..."
Omawiając polską poezję współczesną, nie można pominąć księdza Jana Twardowskiego. Jego najbardziej znany utwór, w którym można zauważyć obecność motywu przemijania i odchodzenia to "Spieszmy się", z którego pochodzi jedno z najpiękniejszych zdań polskiej poezji: "Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą". Twardowski próbuje przekonać czytelników do tego, aby dzielili się miłością, okazywali ją, byli blisko tych, których kochają, bo śmierć może przyjść szybciej, niż nam się wydaje. Autor bierze na tapet również motyw przemijania czasu: "Nie bądź pewny, że czas masz, bo pewność niepewna" - nie wiemy, kiedy skończy się nasz czas na ziemi i nie wiemy, kiedy odejdzie bliska nam osoba. Jaka jest więc recepta Twardowskiego na to, aby oswoić temat śmierci i nie przegapić życia? "Kochamy wciąż za mało i stale za późno" - podpowiada.
Marność i krótkość życia ludzkiego porusza od wieków nie tylko pisarzy, ale artystów wszystkich dziedzin. Po motyw vanitas chętnie sięgali na przykład malarze barokowi. Na obrazach śmierć przedstawiały symbole vanitas, takie jak czaszki, uschnięte albo zwiędnięte kwiaty, zgaszone świece czy klepsydry i zegary, przypominające o upływie czasu i marności doczesnych dóbr. Do najbardziej znanych obrazów przedstawiających kruchość ludzkiego życia należą:
Motyw przemijania w sztuce był obecny od wieków i nic nie wskazuje na to, aby miał się kiedykolwiek zdezaktualizować. Kruchość ludzkiego życia, niewiadoma, którą niesie ze sobą śmierć i lęk o to, co stanie się z nami, gdy życie dobiegnie swojego kresu, sprawiają, że artyści wciąż zajmują się tym tematem. Pisanie o tym, czy wylewanie swoich wizji na płótno mogą być sposobem na oswojenie tego naturalnego lęku. Z drugiej zaś strony przypominanie o tym, że nic nie trwa wiecznie, a nasz czas na ziemi jest ograniczony to doskonała motywacja do obudzenia w odbiorcach dzieła pasji do życia i korzystania z każdej chwili.
Potrzebujesz pomocy?