Motyw wojny w literaturze jest nie tylko zapisem historycznych konfliktów, ale przede wszystkim sposobem refleksji nad człowieczeństwem, etyką, pamięcią i tożsamością zbiorową. Wojna bywa ukazywana jako heroiczne starcie idei, narodów lub wartości, ale też jako katastrofa, która odsłania brutalność, cierpienie, absurd i dehumanizację. W zależności od epoki zmienia się jej obraz – od epopei bohaterskiej i patosu bitew, przez moralne dramaty jednostki, aż po obraz masowego okrucieństwa w XX wieku. Autorzy często zestawiają indywidualne doświadczenie wojny z jej ideologiczną narracją, odsłaniając sprzeczność między mitem a rzeczywistością. Wojna staje się także sposobem przedstawienia przemian społecznych, pokoleniowych i egzystencjalnych. Literatura uczy, że wojna to nie tylko starcie militarne – to również trauma, mit, pamięć i wybór etyczny.
W literaturze antycznej wojna była postrzegana jako nieodłączny element życia jednostek i wspólnot. Przedstawiana była najczęściej z perspektywy heroicznej – jako próba odwagi, lojalności wobec ojczyzny i bogów, ale również jako los, którego nie da się uniknąć. Epika antyczna gloryfikowała bohaterów, ale równocześnie ukazywała tragizm ich wyborów, cenę sławy i śmierć niewinnych. Wojna to również przestrzeń boskiej ingerencji – w starożytnym świecie nie istnieje czysto ludzka wola działania.
W „Iliadzie” Homera wojna trojańska to pole walki o chwałę, miłość, honor, ale i miejsce bezsensownej śmierci. Bohaterowie tacy jak Achilles czy Hektor doświadczają dylematów między powinnością a losem, a ich śmierć jest zarówno tragiczna, jak i nieuchronna. Homer pokazuje wojnę w sposób kompleksowy – jako heroiczną i nieludzką zarazem.
W „Antygonie” Sofoklesa tłem akcji jest bratobójcza wojna o Teby, która prowadzi do wewnętrznego konfliktu – między prawem boskim a ludzkim. Choć walka odbyła się poza sceną, jej konsekwencje przenikają relacje rodzinne, władzę i system wartości. Wojna okazuje się czymś, co rozbija porządek i moralność wspólnoty.
W Biblii wojna ma charakter teologiczny i moralny – to nie tylko starcie sił ludzkich, ale przede wszystkim walka dobra ze złem, sprawiedliwości z grzechem. Często bywa opisywana jako narzędzie w ręku Boga, który karze lub broni swój lud. Jednocześnie pojawiają się opowieści o zwycięstwach dzięki wierze, nie sile, oraz o tragizmie i przemocy, jakie niesie konflikt.
W średniowieczu wojna była często ukazywana jako obowiązek rycerski i religijny – nie tylko walka, ale misja. Wojownik był zobowiązany nie tylko do obrony ojczyzny, ale także wiary – stąd motyw krucjat, wojny sprawiedliwej, bohaterskiej i moralnej. Obyczaj rycerski wymagał odwagi, wierności i gotowości do poświęcenia – wojna stawała się próbą charakteru i szlachectwa.
W renesansie motyw wojny pojawia się najczęściej w kontekście odpowiedzialności obywatelskiej, polityki oraz refleksji nad ładem państwowym. Autorzy renesansowi, inspirowani antykiem, starają się łączyć ideały odwagi i służby ojczyźnie z krytyczną oceną konfliktów zbrojnych. Wojna przestaje być tylko okazją do chwały – ukazuje zniszczenie, błędy przywódców, moralne dylematy. Pojawia się też kontrast między rozumem jako wartością nadrzędną a chaosem i brutalnością wojny.
W „Odprawie posłów greckich” Jana Kochanowskiego wojna trojańska zostaje potraktowana jako przestroga dla Rzeczypospolitej. Autor ukazuje, że konflikt można było zażegnać, gdyby kierowano się rozsądkiem, a nie emocjami i korupcją. Wojna nie jest tu gloryfikowana – staje się skutkiem błędów politycznych i moralnej słabości elit.
W „Makbecie” Williama Szekspira wojna pełni podwójną funkcję – z jednej strony jest realnym tłem wydarzeń historyczno-politycznych, z drugiej – metaforą wewnętrznej walki i moralnego rozkładu bohatera. Sztuka rozpoczyna się opisem zwycięskiej bitwy, w której Makbet bohatersko broni króla Duncana przed zbuntowanym lordem i wojskami norweskimi – wojna jest tu jeszcze gloryfikowana, a Makbet ukazany jako wzorowy rycerz.
Jednak po spotkaniu z wiedźmami i zamordowaniu Duncana, Makbet sam staje się źródłem konfliktu i tyranii, wywołując nową wojnę domową. Ostateczne starcie z Macduffem i wojskami Malcolma to finał destrukcji zapoczątkowanej przez wewnętrzne pragnienie władzy. Szekspir pokazuje, że wojna może ujawniać cnoty, ale i prowadzić do totalnego upadku moralnego, jeśli jej źródłem jest ambicja i zdrada.
W literaturze barokowej wojna często występuje jako życiowy kontekst bohatera szlacheckiego, jako arena losu, chwały, ale też zdrady i okrucieństwa. Epoka ta, naznaczona realnymi wojnami (np. z Kozakami, Turcją, Szwecją), dostarczała inspiracji dla twórców, którzy ukazywali wojenne przygody, ale też niepewność losu, ulotność zwycięstw i upadek wartości. W tekstach barokowych wojna bywa konwencjonalnym tłem, ale i metaforą duchowego zmagania.
W oświeceniu motyw wojny ulega racjonalizacji i demitologizacji. Autorzy tej epoki krytycznie oceniają wojny prowadzone z powodów ambicjonalnych, ideologicznych czy religijnych, wskazując na ich destrukcyjność i bezsens. Literatura tego czasu promuje pokój, edukację, reformy, a wojna staje się przedmiotem ironii lub przestrogi. Mniej obecna jest heroizacja, częściej – krytyka moralna i polityczna.
W „Powrocie posła” Juliana Ursyna Niemcewicza wojna stanowi tło, wobec którego padają apelacje o reformę ustroju i modernizację armii.
W „Kandydzie” Woltera wojna zostaje ukazana w sposób satyryczny i gorzko ironiczny – autor demaskuje jej absurdalność, okrucieństwo i bezsensowność, całkowicie podważając jej tradycyjne, heroiczne przedstawienia. W jednej ze scen Kandyd zostaje siłą wcielony do wojska, a potem brutalnie ukarany za próbę ucieczki – to krytyka militarnej dyscypliny i przemocy państwowej.
Szczególnie wymowny jest opis bitwy między Bularami i Abarami (Francuzami), w której masowe rzezie i gwałty są przedstawione z pozornym chłodem, ale w rzeczywistości ukazują totalną degradację człowieczeństwa. Wolter pokazuje, że wojna to zinstytucjonalizowany obłęd, usprawiedliwiany przez władzę, religię i filozofię – narzędzie zbrodni, a nie cnoty. W ten sposób „Kandyd” staje się mocnym głosem sprzeciwu wobec wojny i jej ideologicznego usprawiedliwiania.
Romantyzm nadaje wojnie wymiar moralny, narodowy i mesjanistyczny. Dla twórców tej epoki wojna to nie tylko konflikt zbrojny, ale przede wszystkim walka o wolność, niepodległość i godność narodu. Bohaterowie często walczą przeciw tyranii, w imię wyższych idei, a ich cierpienie zyskuje sens ofiary za zbiorowość. Równocześnie romantyzm ukazuje tragizm jednostki, która musi wybierać między miłością a obowiązkiem, życiem a powinnością.
Pozytywizm — jako epoka dominująca po klęsce powstań — odchodzi od gloryfikacji wojny i romantycznego męczeństwa, skupiając się na konieczności pracy organicznej, edukacji i reform społecznych. Wojna bywa wspominana jako porażka, trauma, źródło bólu i rozczarowania, a literatura pozytywistyczna często przedstawia jej konsekwencje w wymiarze społecznym, psychologicznym i rodzinnym. W tle pozostaje pytanie: czy warto było walczyć, jeśli efekt to klęska i upadek wspólnoty?
W literaturze Młodej Polski motyw wojny nie pojawia się tak często, jak w romantyzmie, ale nie znika całkowicie – zostaje przekształcony zgodnie z nowymi tendencjami epoki: symbolizmem, dekadencją, katastrofizmem i zainteresowaniem losem zbiorowości. Wojnę ukazuje się tu nie tyle jako konkretny konflikt zbrojny, ile jako groźbę zagłady kultury, katastrofy cywilizacji lub duchowego kryzysu. Zdarza się też, że postawy heroiczne i patriotyczne zostają poddane refleksji lub krytyce.
Szczególnie w „Dies irae” Jana Kasprowicza pojawia się wielka, kosmiczna wojna między Bogiem a ludzkością, symbolizująca duchową rewolucję i rozliczenie z przeszłością.
W literaturze modernizmu wojna zaczyna funkcjonować mniej jako temat bezpośredni, a bardziej jako metafora kryzysu, zmierzchu i nieuchronnej konfrontacji. To początek nowego ujęcia motywu, które rozwinie się w literaturze XX wiek.
W literaturze XX wieku motyw wojny przestaje być źródłem heroizmu – staje się przede wszystkim przestrzenią dehumanizacji, cierpienia i bezsensownej śmierci. Dwie wojny światowe, totalitaryzmy i ludobójstwa sprawiają, że pisarze rezygnują z patosu i gloryfikacji walki, skupiając się raczej na traumie, winie, rozpaczy i mechanizmach przemocy. Wojna zostaje ukazana z perspektywy jednostki, często ofiary lub świadka, a literatura przyjmuje formę świadectwa lub oskarżenia. Często pojawia się też refleksja nad pamięcią wojenną, winą zbiorową i odpowiedzialnością moralną.