Kandyd - streszczenie krótkie
Kandyd to prostoduszny młodzieniec wychowywany w zamku barona Thunder-ten-Tronckha w Westfalii. Jego nauczyciel, Pangloss, głosi doktrynę optymizmu, według której „wszystko dzieje się dla najlepszego w najlepszym z możliwych światów”. Kandyd, wierząc w te nauki, przyjmuje świat takim, jaki jest, nie poddając go głębszej analizie. Pewnego dnia Kandyd zakochuje się w Kunegundzie, córce barona, i całuje ją, co doprowadza do jego wygnania. Baron uznaje go za niegodnego jej ręki i Kandyd zostaje wypędzony z zamku. W jednej chwili Kandyd traci dom, status i opiekę arystokratycznej rodziny. Niezdolny do samodzielnego życia, błąka się po świecie, szukając swojego miejsca.
Bezdomny i głodny, Kandyd natrafia na dwóch żołnierzy, którzy zapraszają go na posiłek i przekonują do wypicia zdrowia króla Bułgarów. W rzeczywistości jest to podstęp – Kandyd zostaje wcielony do armii bułgarskiej, gdzie musi przejść brutalne szkolenie. Kiedy próbuje uciec, zostaje schwytany i ma do wyboru: zostać rozstrzelanym lub przebiec 36 razy między żołnierzami, którzy będą go bić kijami. Po dwóch przebiegnięciach jest niemal martwy, ale król Bułgarów daruje mu życie. Wybucha wojna między Bułgarami a Abarytami, w której Kandyd staje się świadkiem przerażających okrucieństw – widzi gwałty, masakry i plądrowanie wiosek. Wstrząśnięty, postanawia skorzystać z zamieszania i ucieka z pola bitwy.
Podczas tułaczki po Europie Kandyd dociera do Holandii, gdzie jest traktowany z pogardą przez mieszkańców. Spotyka tam dobroczyńcę – anabaptystę Jakuba, który zapewnia mu dach nad głową i wyżywienie. Wkrótce potem odnajduje Panglossa, który wygląda jak nędzarz i jest ciężko chory na syfilis. Pangloss opowiada mu o losie Westfalii – zamek został spalony, Kunegunda zgwałcona i zabita, a cała rodzina barona wymordowana. Jakub, poruszony ich losem, zabiera obu na statek do Lizbony. W trakcie podróży statek wpada w sztorm i tonie, a Jakub ginie, próbując uratować tonącego marynarza. Kandyd i Pangloss jako jedyni przeżywają i docierają do zniszczonej przez trzęsienie ziemi Lizbony.
Po dotarciu do Lizbony Kandyd i Pangloss stają się świadkami katastrofalnego trzęsienia ziemi, które niszczy miasto i zabija tysiące ludzi. Zamiast pomocy dla ocalałych, władze kościelne organizują auto-da-fé, aby przebłagać Boga. Pangloss zostaje oskarżony o herezję i powieszony, ponieważ twierdzi, że „wszystko dzieje się dla najlepszego”. Kandyd jest publicznie biczowany, ale zostaje uratowany przez tajemniczą starą kobietę, która zabiera go do ukrytej rezydencji. Leżąc tam ranny, dowiaduje się, że Kunegunda w rzeczywistości żyje i jest w niewoli.
Stara kobieta prowadzi Kandyda do Kunegundy, która przebywa w domu Don Issachara, bogatego Żyda, który dzieli ją z inkwizytorem. Opowiada mu o swoich losach – została zgwałcona przez żołnierzy, niemal zabita, ale później trafiła do niewoli. Pewnej nocy, gdy Don Issachar wchodzi do pokoju i zastaje tam Kandyda, dochodzi do walki, w której Kandyd zabija Żyda. Wkrótce potem przychodzi inkwizytor, którego Kandyd również morduje. Przerażeni konsekwencjami, Kandyd, Kunegunda i stara kobieta uciekają do Kadyksu, skąd odpływają do Ameryki.
W Buenos Aires Kunegunda zostaje odebrana przez gubernatora don Fernanda, który chce uczynić ją swoją kochanką. Kandyd i Kakambo uciekają do Paragwaju, gdzie spotykają barona Thunder-ten-Tronckha, który przeżył masakrę. Kandyd prosi go o rękę Kunegundy, ale baron nie zgadza się, ponieważ uważa Kandyda za osobę niskiego stanu. Dochodzi do kłótni, w wyniku której Kandyd zabija go szablą i ucieka w głąb dżungli.
Podczas ucieczki Kandyd i Kakambo zostają schwytani przez plemię ludożerców, którzy biorą ich za jezuitów. Indianie zamierzają ich zjeść, ale Kakambo sprytnie przekonuje ich, że są wrogami jezuitów i powinni zostać uwolnieni. Indianie zgadzają się i pozwalają im odejść. Kandyd i Kakambo kontynuują wędrówkę, szukając bezpiecznego schronienia.
Podczas podróży docierają do Eldorado, krainy pełnej bogactwa i pokoju, gdzie złoto i diamenty nie mają wartości. Mieszkańcy żyją w harmonii, nie znają wojny ani religijnych konfliktów. Kandyd jest zachwycony, ale postanawia opuścić utopię, by odzyskać Kunegundę. Władca Eldorado daje mu złoto i kosztowności, które mają pomóc mu w podróży.
Kandyd i Kakambo docierają do Surinamu, gdzie wynajmują statek, ale zostają oszukani przez kapitana Vanderdendura, który kradnie ich złoto i odpływa. Kandyd wynajmuje nowy statek i zabiera na pokład filozofa Marcina, który twierdzi, że świat jest pełen zła.
Kandyd przybywa do Paryża, gdzie zostaje oszukany przez arystokrację i traci resztki majątku. Następnie podróżuje do Wenecji, gdzie spotyka zdetronizowanych królów, w tym Stanisława Leszczyńskiego, którzy opowiadają mu o upadku swoich władztw.
Kandyd odnajduje Kunegundę w Konstantynopolu, ale jest ona teraz brzydka i zgorzkniała. Spotyka także ocalałego Panglossa.
Kandyd i jego towarzysze osiedlają się na farmie. Na koniec Kandyd rzekł, że jedyną mądrą drogą życia jest praca i unikanie filozoficznych spekulacji. Po prostu „Trzeba uprawiać swój ogród”.