Streszczenie szczegółowe
Część I
Przez mroźne pustkowie dwóch mężczyzn, Henry oraz Bill, transportują trumnę ze zwłokami lorda Alfreda. Jest to możliwe dzięki psiemu zaprzęgowi. Sprawę pogarsza jednak fakt, że na tropie bohaterów jest stado wygłodniałych wilków. Na domiar złego wędrowcy mają jedynie trzy naboje. Bohaterowie obawiają się, że nie uda im się dotrzeć do Fortu MacGurry. W pewnym momencie Bill zauważa, że do sześciu zaprzęgniętych psów dołącza bezpański. Powtarza się to zawsze, gdy nadchodzi pora jedzenia. Co więcej, wilki stają się coraz bardziej zuchwałe, porywają rybę z obozowiska, a jeden z psów zaprzęgowych – Fatty – ucieka i pada ofiarą watahy. Chociaż Henry i Bill są odziani w skóry i futra, jest im coraz zimniej, a na ich twarzach pojawiają się lodowe grudki.
Wędrowcy rozpalają ognisko każdej nocy, lecz nie odstrasza to wilków. Tym razem w porze karmienia pojawia się wilczyca, a bohaterowie znajdują kolejnego pogryzionego psa. Jest to dla mężczyzn ogromna strata, ponieważ zwierzę było mądre i najsilniejsze z całego zaprzęgu. Bohaterowie są coraz bardziej przygnębieni. Uciekają kolejne psy – Frog i Spanker. W wisielczych humorach jedzą śniadanie i ruszają w dalszą drogę. Wieczorem przywiązują psy pasami, by żaden nie uciekł. Okazuje się, że to wilczyca zwabia samce, by stały się pokarmem dla całej watahy. Dlatego postanawiają ją zastrzelić, mimo że mają już tylko trzy naboje. Niestety dochodzi do katastrofy. Sanie przewracają się i zakleszczają między pniem drzewa a pokaźną skałą. Mężczyźni muszą uwolnić psy, by móc w ogóle podnieść sanie. Jednouchy, jeden z psów, które pozostały, biegnie radośnie ku wilczycy. Nagle jednak zmienia zdanie i chce wrócić do swoich panów. Otaczają go jednak wygłodniałe wilki i zwierzę znajduje się w potrzasku. Na ratunek zwierzęciu rusza Bill. Nie może znieść tego, że wilki zagryzają kolejnego psa. Zrezygnowany Bill siedzi na pniu i czeka na rozwój wydarzeń. Słysząc trzy strzały, a następnie przeraźliwy krzyk, domyśla się już, co się stało. Jednouchy i Bill przegrali z watahą i zginęli. Henry jest zrozpaczony. Nie wie, co pocznie z dwoma psami i pozbawiony broni. Ostatkiem sił zaprzęga pozostałe przy życiu psy, starając się zgromadzić jak najwięcej drewna. Po skromnej kolacji rozpala ognisko, próbując zasnąć. Bliskość wilków sprawiała jednak, że nie może zmrużyć oka. Rankiem stworzył drewnianą konstrukcję, dzięki której mógł wciągnąć trumnę z ciałem lorda Alfreda. W końcu Henry wyrusza w dalszą drogę, czując, że wataha jest coraz bliżej. Postanawia rozbić obóz, zanim zrobi się ciemno. Cały czas odstrasza wilki ogniem, przywiązuje sobie do ręki płonące gałęzie. Jednak drapieżniki czają się nawet za dnia. Pewnej nocy, wyczerpany Henry w końcu zasypia. Sen miesza mu się z jawą. Widz siebie, siedzącego w forcie McGurry, grającego w karty z agentem. Nagle do środka wdzierają się wilki, a bohater się budzi. Kiedy otwiera oczy, spostrzega wokół siebie wygłodniałe wilki. Nie mając wyjścia, wchodzi do ogniska i rzuca w watahę ognistymi skrawkami. Walczy o życie całą noc. Wyczerpany, zasypia o poranku, myśląc, że niebawem i tak umrze. Ku zaskoczeniu Henry’ego, budzą go ludzkie głosy. Okazuje się, że to misja ratunkowa, ludzie, którzy szukają lorda Alfreda.
Część II
Wilki słyszą przybyszów, którzy poszukiwali lorda Alfreda. Od tego momentu perspektywa narracyjna zmienia się. Wydarzenia ukazywane są z punktu widzenia wilczycy. To ona postanawia, że wataha ma się wycofać. O uwagę samicy walczy stary, jednooki wilk oraz samiec w pełni sił. Wilczycy jednak nie w głowie amory, ponieważ jest głodna. W końcu stado dopada i pożera starego łosia. Wataha, stopniowo się rozdziela. Samce zaczynają rywalizować o samicę, Jednooki pokonuje młodziaka. Od tej pory Jednooki i wilczyca podążają przez mroźne pustkowie razem. Samiec zauważa jednak dziwne zachowanie swojej wilczej partnerki. Kiedy zwierzęta są nieopodal indiańskiej wioski, samica zaczyna czegoś szukać, a jej ruchy stają się ociężałe. Ciągnie ją do wioski, ponieważ jest w połowie psem, jednak odgłos strzału skutecznie płoszy samicę. W końcu dowiadujemy się, dlaczego wilczyca tak dziwnie się zachowuje. Okazuje się, że jest w ciąży i wkrótce urodzi wilcze szczenięta. Na szczęście w porę znajduje schronienie, jaskinię nad brzegiem rzeki. Samica postanawia nie wpuszczać wilka do jaskini. Obawia się, że Jednooki zagryzie młode. Nie mając wyjścia, wilk wyrusza na polowanie sam. Jego ofiarą staje się pardwa. Później obserwuje z ukrycia starcie między jeżozwierzem a rysiem. Ryś zostaje zraniony i ucieka, ale poturbowany jeżozwierz także umiera. Jednooki zjada pardwę, a martwego jeżozwierza zabiera do jaskini. Mimo że wilczyca nadal odgania partnera od młodych, liże go z wdzięcznością i jakby przepraszająco.
Wszystkie nowo narodzone wilczki, prócz jednego, są rude po matce. Siwy malec różni się od swoich sióstr i braci, ponieważ przypomina ojca. Przez pierwszy miesiąc wilczki głównie śpią. Stopniowo jednak zaczynają poznawać otoczenie. Najbardziej ciekawski jest właśnie siwy malec, z czasem nie interesuje się już tylko matką. Tymczasem Jedooki robi wszystko, by wykarmić wilczyce i młode, np. rabuje króliki z obozowiska Indian. Z czasem jednak bohaterom zaczyna zaglądać w oczy głód. Wilczki stają się chude jak haczyki. Pewnego dnia siwy malec zauważa, że z rodzeństwa została mu już tylko siostra, jednak i ona wkrótce umiera. Wilczek jako jedyny przeżywa. Jednookiego to załamuje. Sypia już tylko przed jaskinią, często poluje w poszukiwaniu mięsa. W końcu pada ofiarą samicy rysia, a wilczyca, idąc jego śladem, napotyka to, co zostało z Jednookiego.
Nie potrafi jednak opowiedzieć synkowi, co się stało. Samica celowo przestaje polować na lewym strumieniu, by z zemsty nie pozagryzać małych rysiątek, ryzykując starcie z ich matką. Narrator zapowiada jednak, że pewnego dnia tak właśnie się stanie.
Tymczasem siwy malec jest zafascynowany ścianami jaskini, a szczególnie jedną, która różni się od innych. Jest to ściana światła, wyjście. Choć matka zabrania mu opuszczać grotę, ciekawski malec postanawia wyjść po raz pierwszy. Nic więc dziwnego, że wciąż się o coś potyka i przewraca. Stopniowo jednak uczy się oceniać odległość oraz to, co może mu zagrażać, np. uświadamia sobie, że coś, co się rusza, jest groźniejsze od rzeczy statycznych. Kiedy wychodzi z jaskini, ma sporo szczęścia. Trafia na gniazdo pełne piskląt. To jego pierwszy łup w życiu. Pożera je, ale obrywa mu się od zrozpaczonej ptasiej matki, która ostatecznie ginie w szponach jastrzębia. Dla wilczka wszystko jest nowe. Nie wie, czym jest woda, więc cudem unika utonięcia. Maluch zaczyna tęsknić za matką, pragnie ją odnaleźć, napotyka jednak kolejne niebezpieczeństwo – kunę. Na szczęście w porę przybywa wilczyca i ratuje swojego synka.
Malec staje się coraz odważniejszy. Zna już reguły gry. Wie, że nie ma szans w starciu ze zwierzęciem, które jest od niego większe, dlatego za cel obiera sobie, np. młodą kunę. Stara się polować, bo jego matce oraz trudniej jest zdobywać pożywienie. W końcu, zrezygnowana, upolowuje rysiątko. To jedno z młodych rysicy, która zabiła Jednookiego. Samica, która straciła jedno z dzieci, zjawia się w jaskini wilków. Dzika kotka walczy, ale w pieczarze, to wilczyca ma przewagę. Ostatecznie samica rysie ginie, choć wilczyca jest ranna i nie może się ruszać. Siwy malec również musi dojść do siebie, ponieważ ma rozdarte ramię. Jest to jednak efekt tego, że pomógł matce, gryząc rysicę w udo. Na szczęście, ranne zwierzęta mają co jeść, w jaskini jest bowiem rysie truchło. Od momentu walki z samicą rysia, wilczek spogląda na świat bardziej drapieżnymi oczami. Rozumie już, że albo będzie polował i zjadał, albo sam stanie się pożywieniem dla innych.
Część III
Całonocne polowanie usypia czujność wilczka. Zwierzę biegnie samo do strumienia, żeby się napić. Po raz pierwszy napotyka człowieka. Ani wilk, ani mężczyzna nie ruszają się z miejsca. Zwierzę wie, że „człowiek jest zwierzęciem, które wywalczyło sobie pierwszeństwo pośród innych dzieci natury. Nie swoimi więc tylko oczyma, lecz oczyma niezliczonych pokoleń swoich przodków spoglądał w tej chwili wilczek na człowieka; oczyma, które krążyły w ciemności wokoło niezliczonych ognisk zimowych, które spoglądały z bezpiecznego ukrycia lub z głębi gęstwin leśnych ku dziwnej dwunożnej istocie, władającej wszelkim stworzeniem żywym”. Lęk paraliżuje wilczka. Indianin bierze go na ręce, woła towarzyszy i wskazuje białe kły wilczka. Przerażone zwierzę skowyczy i próbuje walczyć. Gryzie Indianina w rękę, za co otrzymuje dwa ciosy w głowę. Skomle żałośnie, poddaje się. Ludzie otaczają nieszczęsne zwierzę, naśmiewając się z małego wilka. Nagle zjawia się jego matka. Najeżona i wściekła wilczyca broni syna, a on jest pod wrażeniem. Na początku przestraszeni mężczyźni cofają się. Po chwili jeden z nich woła: Kiche. Słysząc to, dzika wilczyca momentalnie łagodnieje. Pozwala się głaskać. Widząc to, uspokojony wilczek przysiada obok matki. W ten sposób poznajemy rodowód wilczycy. Jej matka była suką, a ojciec wilkiem. Indianin wspomina, że jego brat musiał uwiązać Kiche w lesie podczas wesela i wtedy uciekła. Od tego czasu minął rok. Mężczyźni domyślają się, że suka żyła z wilkami. Jej właściciel zwie się Szary Bór, a drugi Indianin to Język Łososia. Siwy Malec warczy, kiedy Indianin chce go pogłaskać, ale chowa kły, gdy matka go napomina. Kiche była niegdyś psem brata Szarego Bobra. Brat ten jednak zmarł, więc według prawa suka i jej syn stają się własnością Szarego Bobra. Indianin nazywa go Biały Kieł, ze względu na jego uzębienie i przez to, że więcej w nim cech wilka niż psa. Szary Bóbr przywiązuje sukę do drzewa i zaczyna głaskać wilczka po brzuchu, powróciwszy go na plecy. Malec czuje się niekomfortowo w takiej pozycji, ale czeka pokornie. Z czasem do Indian dołączają inni. Wiosną bowiem rozbijają obozowisko w nowym miejscu. Razem z ludźmi przybywają psy. Choć wilczek czuje z nimi gatunkową bliskość, czworonogi atakują malca i wilczycę. Gdyby ludzie nie odgonili kijami psich napastników, Kiche i jej syn zostaliby zagryzieni. Szary malec jest pełen podziwu dla ludzkich istot oraz ich siły.
Kiche została przywiązana, a Biały Kieł może biegać wolno. Spotyka Lip-Lipa, wioskowego, szczeniaka. Początkowo wilk jest nastawiony do czworonoga przyjaźnie, jednak pies go atakuje i wygrywa to starcie. Nagle uwagę Białego Kła przykuwa dziwna mgła. To dym. Wilczek po raz pierwszy widzi ogień i parzy sobie pyszczek, z czego Indianie mają niezły ubaw.
Biały Kieł obserwuje obozowe życie i codziennie uczy się czegoś nowego. Powoli oddaje życie i ciało w ręce człowieka, lecz nie od razu wyzbywa się swojej dzikiej natury. Żyje w niewoli. Nie znajduje wspólnego języka z obozowymi psami, które wciąż go zaczepiają. Staje się samotnikiem, tym bardziej że zawodzi go nawet matka. Ku jego zaskoczeniu, Kiche nie ma zamiaru uciekać do lasu, po tym, jak może już biegać wolno. Przełomową chwilą dla Białego Kła jest moment, gdy jego matka zostaje oddana Wielkiemu Orłowi. Szary Bóbr spłaca w ten sposób dług, który ma u Indianina. Zrozpaczony wilczek wskakuje do wody, chce płynąć za czółnem, w którym znajduje się Kiche ze swoim nowym właścicielem. Szary Bóbr chwyta go, rzuca na dno łodzi i dotkliwie bije za nieposłuszeństwo. Na domiar złego w wiosce czeka na niego znienawidzony Lip-Lip. Pies rzuca się na Białego Kła, ale kopniak Szarego Bora skutecznie zniechęca czworonoga. Wilk zaczyna rozumieć, że to człowiek ma ostatnie słowo i że tylko on może wymierzać karę. Wraz z tą świadomością przychodzi prawdziwa niewola. Biały Kieł poddaje się człowiekowi. Wie, że Szary Bór się nim zaopiekuje, ale ceną za to jest bezwarunkowe posłuszeństwo. Ma na to dowód. Kiedy bowiem wilk zagryza pierwszego psa, Indianin nie pozwala go ukarać. Od tej chwili wilk ma swoją taktykę. Wie, że nie wygra z całym stadem, dlatego atakuje pojedyncze psy. Białego Kła nienawidzą zarówno psy, jak i ludzie: „W tym to okresie swego rozwoju nie zaznał ani jednej chwili spokoju i bezpieczeństwa. Groził mu ząb każdego psa – ręka każdego człowieka. Towarzysze witali go warczeniem, bogowie przekleństwem i kamieniami. Żył w ciągłym napięciu. Był nieustannie czujny, gotów do ataku, szukający wzrokiem niespodzianych ciosów, mogący działać szybko, lecz chłodno, doskoczyć z błyskiem kłów lub uskoczyć z groźnym pokrzykiem. Warczeć umiał bardziej straszliwie niż wszystkie psy, stare czy młode, psy w obozie”.
Jesień to pora roku, w której Indianie udają się na łowy. Biały Kieł wykorzystuje zamieszanie i ucieka do lasu. Okazuje się jednak, że wolność ma swoją cenę. Dla niespełna rocznego wilka oznacza chłód i głód. Biały Kieł postanawia zatem wrócić do wioski, ale po Indianach nie ma nawet śladu. Biały Kieł zdaje sobie sprawę, że nie przetrwa bez opieki człowieka. Wyrusza zatem na poszukiwania Indian. Kieruje się biegiem rzeki. Wędruje dwa dni i dwie noce. Spotyka Szarego Bobra dzięki niezwykłemu zbiegowi okoliczności. Żona Indianina, Kloo-Kooh, spostrzega łosia, którego Szary Bór obiera sobie za cel. Na tę samą zwierzynę poluje także Biały Kieł. Indianin jest zaskoczony, ale cieszy się, że skruszony uciekinier wrócił. Nagradza Białego Kła obfitym posiłkiem.
Grudzień jest dla Szarego Bobra miesiącem handlowym. Razem z synem, Mit-sahem wędruje w górę rzeki Mackenzie, kierując zaprzęgniętymi saniami. Jedne prowadzi ojciec, a drugie syn. Mit-sah dopiero uczy się powozić, dlatego jego zaprzęg to stanowią same szczeniaki. Przy czym są one uwiązane tak, żeby psy biegnące z tyłu, nie mogły dogonić tych, które biegną przodem. Z kolei, pierwszego psa w zasięgu nie może dosięgnąć żaden z pozostałych czworonogów. Zaprzęg stanowi więc coś na kształt wachlarza. W takim układzie chodzi o to, by wykorzystać naturalny instynkt czworonogów. Psy na tyłach za wszelką cenę chcą bowiem dogonić te, które idą z przodu. Dzięki temu przewodnikowi biegnie się o wiele łatwiej, a co za tym idzie – może biec bardzo szybko. Pozwalało to rodzinie indiańskiej podróżować ze sporą prędkością, oczywiście na tyle, na ile pozwalają warunki. Przewodnikiem okazuje się Lip-Lip. Nie jest to dla niego nagroda, lecz kara. Pozostałe psy są bowiem do niego wrogo nastawione, ze względu na to, że w czasie biegu, staje się dla nich nieosiągalny. Z tego powodu Lip-Lip jest skazany na towarzystwo ludzi. Inaczej psia gromada mogłaby go zagryźć. Tak oto Lip-Lip płaci za krzywdy, które wyrządził wcześniej wilkowi. Nie zmienia to jednak postawy Białego Kła wobec psiego stada. Nadal pozostaje z boku, Czworonogi boją się wilka.
Wędrówka Szarego Bobra trwała przez kilka miesięcy. Więź, która powstała między wilkiem a człowiekiem jest specyficzna. Chociaż Szary Bóbr docenia wierność Białego Kła, nie ma zamiaru w żaden sposób go nagradzać. Z kolei Biały Kieł traktuje człowieka jak potężne bóstwo, ale go nie kocha.
Szary Bóbr z rodziną zatrzymuje się nad Jeziorem Niewolniczym. Tam po raz pierwszy Biały Wilk atakuje człowieka. Jest to chłopiec, który siekierą rąbie łosiowe mięso. Wilk zjada pozostałości spadające z siekiery, jednak chłopiec dopada wilka i obija go kijem. Biały Kieł rzuca się na niego, gryzie, a później ucieka. Bliscy chłopca udają się do Szarego Bobra, by pomścić chłopca, ale nie osiągają swojego celu. Wniosek, jaki wysuwa zwierzę, jest prosty. Jego pan może go karać, bić, ale kiedy to samo robi obcy człowiek, wilk ma prawo się bronić i nie poniesie za to żadnych konsekwencji. Kiedy z kolei syn Szarego Bobra zostaje zaatakowany w lesie przez grupę chłopców, wilk rzuca się na ratunek i dotkliwie gryzie napastników. Otrzymuje za to kawał soczystego mięsa. W kwietniu Szary Bóbr z rodziną wraca do wioski. Tymczasem Biały Kieł ma już rok. Jest samotnikiem, który broni tego, co do niego należy, np. atakuje Basseka. Taka postawa powoduje, że nawet starsze psy wolą schodzić mu z drogi. Pewnego razu Biały Kieł spotyka swoją matkę, ale ta nie rozpoznaje w nim już swojego syna. Wręcz przeciwnie widzi w nim jedynie intruza, dorosłego wilka, który stanowi zagrożenie dla jej młodych. Nic więc dziwnego, że gryzie go aż do krwi. Biały Kieł tego nie rozumie, ale posłusznie odchodzi i nie zbliża się więcej do Kiche. Symboliczna utrata matki czyni go jeszcze bardziej samotnym.
Biały Kieł ma już trzy lata. Mieszkańcy wioski indiańskiej cierpią straszny głód. Z braku jedzenia sięgają nawet po ubrania i buty, a kiedy i te się kończą, są zmuszeni zabić psy. W tym czasie wilk ucieka do lasu, by polować na drobną zwierzynę, między innymi na myszy i wiewiórki. Biały Kieł zjada nawet przedstawiciela własnego gatunku, małego wilka, który nie ma wystarczająco dużo sił, by się bronić. Podczas jednej z takich wypraw Biały Kieł spotyka Kiche, ale w tym czasie jest już dorosłym wilkiem, co powoduje, że wspomnienie matki zaciera się w jego pamięci. Innym razem wilk spotyka swojego śmiertelnego wroga – Lip-Lipa i zabija go. W końcu udaje mu się znaleźć drogę do wioski. Szczęśliwie się składa, że dla Indian czas głodu dobiegał końca. Żona Szarego Bora, Kloo-Kooh cieszy się na widok Białego Kła. Chcąc mu to okazać, rzuca wilkowi rybę, by ten się posilił.
Część IV
Kiedy nadszedł czas na kolejną wyprawę, Mit-sah uczynił z Białego Kła przywódcę. Oznaczało to, że wilk biegł na samym początku zaprzęgu, a psy związane dalej, bezskutecznie próbowały go dogonić. Działało to na Białego Kła jak płachta na byka i za każdym razem, kiedy spoglądał na psy, miał ochotę je zagryźć. Bat, który czuł na swoich plecach za każdym razem, gdy się odwracał, skutecznie wybija mu jednak z głowy takie pomysły. W czasie postojów wilk nie szuka ochrony ludzi tak jak niegdyś Lip-Lip. Biały Kieł jest bowiem na to zbyt dumny i niezależny, czym budzi podziw w oczach Szarego Bobra.
Biały Kieł ma już pięć lat i Szary Bóbr postanawia zabrać go w daleką podróż. To dla wilka idealna okazja, by doskonalić swe umiejętności. Biały Kieł bez trudu zabija bowiem każdego dzikiego psa, którego napotka na swojej drodze. Nic dziwnego, wilk jest bowiem od czworonoga szybszy i zwinniejszy. W końcu Szary Bóbr i jego wilk docierają do miejsca docelowego. Jest to Fort Yukon. Indianin liczy na spory zarobek w związku z gorączką złota i nie myli się. Sprzedając rękawice i mokasyny, znacznie się wzbogaca. Tymczasem Biały Kieł pogardza zarówno tutejszymi psami, jak i ich białymi panami. Zwinny i silny wilk bez trudu pokonuje czworonogi, jeden po drugim. Zostawiał ich truchła na pożarcie indiańskim psom. W ten sposób to im się obrywa od właścicieli zagryzionych czworonogów. Biały Kieł nienawidzi zarówno jednych, jak i drugich. Z kolei rdzenni mieszkańcy Fortu Yukon cieszą się po cichu z poczynań tego zdziczałego wilka, ponieważ przybysze opętani gorączką złota oraz ich delikatne pieski działają im na nerwy. Są i tacy, którzy przychodzą tylko po to, by obejrzeć, jak Biały Kieł zagryza psy. Jednym z takich widzów jest odrażający i okrutny mężczyzna, nazywany ironicznie Pięknym Smithem. Kiedy ów człowiek widzi rozjuszonego wilka, pragnie go zdobyć. Piękny Smith proponuje Szaremu Bobrowi złoto, lecz ten nie ma zamiaru sprzedać Białego Kła. Piękny Smith używa zatem podstępu. Upija, a w konsekwencji, uzależnia Szarego Bobra od whisky. Indianin traci na alkohol cały majątek. Przyparty do muru sprzedaje w końcu swojego wilka Pięknemu Smithowi. Biały Kieł nie rozumie, że biały człowiek jest jego nowym panem. Kiedy Szary Bóbr przekazuje Pięknemu Smithowi rzemień, na którym uwiązał wilka, zwierzę rzuca się na okrutnika. Niestety, Piękny Smith przygotował się na taki scenariusz i Biały Kieł obrywa kijem. Zmuszony jest iść z nowym panem. Kiedy Piękny Smith przywiązuje go i idzie spać, zwierzę wykorzystuje okazję. Przegryza sznur i ucieka do poprzedniego właściciela. Szary Bóbr oddaje jednak wilka Pięknemu Smithowi. Okrutny pan bije zwierzę na przemian kijem i batem. Biały Kieł nie może się bronić, ponieważ mężczyzna przywiązuje wilka tak, by uniemożliwić mu jakikolwiek atak. Biały Kieł wie, że został ukarany za nieposłuszeństwo, ale nadal uznaje Szarego Bobra za jedynego właściciela. Tym razem Piękny Smith przywiązuje wilka do kija tak, jak robią to Indianie. Chociaż trwa to dłużej, Biały Kieł przegryza również kij. Sytuacja jednak się powtarza. Indianin zwraca białemu człowiekowi jego własność. Piękny Smith bije Białego Kła jeszcze mocniej niż poprzednim razem i przywiązuje go łańcuchem. Wilk nie może już uciec. Dociera do niego, że ma nowego pana – okrutnika i szaleńca, który na dodatek nie grzeszy rozumem. Wkrótce dowiadujemy się, dlaczego Piękny Smith kupił wilka. Mężczyzna organizuje walki psów i zakłady. Wie, że Biały Kieł to prawdziwa żyła złota. Zanim jednak dopuści go do walki, zamierza uczynić zwierzę jeszcze bardziej dzikim, wściekłym i krwiożerczym. Trzyma go więc na łańcuchu, bije i naśmiewa się z wilka, by jeszcze bardziej go rozdrażnić. Okrutna tresura przynosi efekty. Biały Kieł jest niezwyciężony i zyskuje miano Wilka-Atlety. Czasem Piękny Smith zawozi wilka do lasu. Odbywają się tam nielegalne walki psów. Biały Kieł nawet wówczas nie ma sobie równych. Pewnego wiosennego dnia zjawia się w Dawson buldog imieniem Cherokee. Jego właścicielem jest Tim Keenan. Wielbiciele psich walk domagają się, by Biały Kieł stoczył walkę z buldogiem. Ten sporych rozmiarów pies okazuje się godnym przeciwnikiem wilka. Jest odporny na ugryzienia. Refleks i zwinność Białego Kła na nic się nie zdają, bo pies twardo trzyma się na nogach. Taktyka Białego Kła okazuje się nieskuteczna. Kiedy wilk całym ciężarem próbuje przewrócić buldoga, ten uchyla się i wilk się przewraca. Chociaż niemal od razu wstaje, buldog wykorzystuje okazję. Zaciska zęby w pobliżu wilczych piersi i coraz bardziej zbliża je do gardła ofiary. Biały Kieł próbuje się uwolnić, ale tym razem jest bezradny. Pada na ziemię, a buldog zaciska zęby na jego gardle. Tymczasem Piękny Smith jest bliski szaleństwa na myśl, że wilk przegra, a on straci pieniądze. Biegnie więc do zagrody i wyładowuje całą złość na Białym Kle. Bije go, nie zwracając uwagi na to, że zwierzę jest bliskie śmierci. Widzowie są wyraźnie zmieszani. Tylko jeden z nich reaguje. To młody mężczyzna, Weedon Scott. Jego służący, Matt, rozdziela psy, kończąc tym samym walkę, a Scott uderza w twarz Pięknego Smitha. Celny cios powala okrutnika na ziemię. Ostatecznie Weedon odkupuje Białego Kła za sto pięćdziesiąt dolarów. Chociaż wilk nie zdaje sobie jeszcze z tego sprawy, ma nowego właściciela.
Wprawdzie Scott kupił wilka, ale nie wierzył, że zdoła go oswoić. Nie mając wyboru, tymczasowo trzyma Białego Kła na uwięzi. Służący mężczyzny zwraca jednak uwagę na ślady po uprzęży. Dowodzi to, że ktoś już wcześniej oswoił Białego Kła. Scott domyśla się, że zachowanie wilka to skutek bicia i walk, co daje nadzieję na to, że zachowanie Białego Kła może zmienić się na lepsze.
Oswajanie wilka to proces. Najpierw Biały Kieł jest zaskoczony zachowaniem swojego nowego pana. Scott nie bije go, za to karmi i jest dla niego dobry. Na dodatek zwierzę zostaje uwolnione z łańcucha, zyskując swobodę. Wilk odwzajemnia się, jak potrafi, pilnując posesji swojego nowego pana. Nie potrafi inaczej reagować na pieszczoty i łagodność Scotta, nigdy nie podchodzi pierwszy. Czeka pokornie na pierwszy ruch swojego właściciela. W zachowaniu Białego Kła zachodzą zmiany, nie atakuje już psów, ale czworonogi wiedzą, że lepiej go nie zaczepiać. Ten niepisany kompromis sprawia, że zwierzęta żyją w harmonii.
Kiedy Scott wyjeżdża, wilk nie potrafi zrozumieć, co się dzieje. Ogarnia go tęsknota, choruje i istnieje obawa, że zdechnie, zanim jego pan wróci. Dowiedziawszy się o tym, Scott wraca wcześniej. Biały Kieł nie jest wylewny, ale nie gardzi pieszczotami właściciela. Kładąc łeb pod jego pachę, okazuje swoje przywiązanie i tęsknotę. Następuje przełom, pod czujnym okiem Scotta wilk staje na nogi. Tymczasem Piękny Smith zaczyna żałować, że sprzedał wilka. Zakrada się, chcąc go ukraść. Na jego widok Biały Kieł wpada we wściekłość, gdyby mężczyźni nie powstrzymali wilka, ten zagryzłby okrutnika.
Część V
Biały Kieł czuje instynktownie, że szykuje się jakaś zmiana i to na gorsze. Nie mylili się. Scott zamierza bowiem wyjechać do Kalifornii, gdzie znajduje się jego dom rodzinny. Nie zamierza brać ze sobą wilka, który dotąd żył w mroźnym klimacie Północy. Wie, że gdyby to zrobił, sprowadziłby na siebie kłopoty, a samemu zwierzęciu – zaszkodził. Postanawia więc zostawić Białego Kła pod opieką swojego służącego, Matta. W dniu wyjazdu Biały Kieł zostaje zamknięty, ale Scott słyszy jego rozpaczliwe wycie. To wycie zwierzęcia, które traci ukochanego pana. Kiedy Scott jest już na statku i żegna się z Mattem, ten zauważa, że za plecami pana siedzi wilk. Biały Kieł mimo powstałych w ten sposób ran, dogonił Scotta i wskoczył na pokład parowca. Widząc to, Weedon jest zaskoczony, ale i wzruszony. Postanawia zabrać wilka ze sobą.
Scott i Biały Kieł dopływają do San Francisco. Wilk boi się odgłosów miasta, tramwajów, ogromnych budowli i tłumów przechodniów. Podróżni nie zatrzymują się jednak w San Francisco. Jadą koleją (wilk w wagonie bagażowym) do domu rodzinnego Weedona. Po przyjeździe pojawiają się pierwsze problemy. Kiedy rodzina chce przywitać Scotta, wilk nie dopuszcza ich do swojego pana, ponieważ traktuje to, jak atak na niego. Warczy więc i atakuje matkę, żonę, siostrę i ojca mężczyzny. Scott przytrzymuje jednak wilka, nakazując mu leżeć, a później wita się z najbliższymi. Biały Kieł wie już, że jego właścicielowi nic nie grozi. Na tym jednak kłopoty się nie kończą. Kiedy wilk wjeżdża do majątku Scotta, rzuca się na niego owczarek, który wabi się Collie. Suka nie znosi wilków, ale Biały Kieł jej nie atakuje, właśnie ze względu na jej płeć. Zbliża się więc do wozu, gdzie czeka na niego kolejny psi napastnik, Dick, wielki rozjuszony ogar. Zaskoczony wilk pozwala się przewrócić, ale szybko nadrabia straty. Ogar nie miałby szans, gdyby na ratunek nie przybiegła Collie. Na szczęście domownicy rozdzielają zwierzęta, które inaczej by się zagryzły. Scott zabiera Białego Kła do domu, bo zostawienie go na podwórzu, najpewniej skończyłoby się tragicznie.
Biały Kieł jednak stopniowo uczy się nowych zasad. Ogara traktuje jak powietrze, lecz na złośliwości Collie nie ma sposobu. Wie, bowiem że nie wolno mu zagryźć suki własnego gatunku. Na dodatek zarówno Collie, jak i Dick należą do Scotta.
Zagwostką dla wilka okazuje się hierarchia w posiadłości Sierra Vista. Z czasem wilk zaczyna ją pojmować na swój sposób. Wie, że dla jego pana najważniejsze są dzieci – Weedon Junior i Maud, dlatego zwierzę nie spuszcza ich z oka, a nawet pozwala im się głaskać. Na szacunek zasługuje także ojciec Weedona, sędzia Scott. Starszy mężczyzna nie naprzykrza się zwierzęciu, ale także go nie lekceważy. Z kolei służba to własność pana, tak samo, jak Biały Kieł. Dlatego wilk nie atakuje służących, ale nie spoufala się z nimi.
Problematyczna staje się natomiast kwestia polowania. Wilk nie może zagłuszyć instynktu. Zagryza przypadkowo spotkanego kurczaka, a w nocy napada na kurnik, co kończy się śmiercią aż pięćdziesięciu kurczaków. Biały Kieł musi zrozumieć, że postąpił źle, dlatego obrywa od Scotta, a ton pana nie pozostawia wątpliwości, że to był pierwszy i ostatni raz. Dopiero kiedy wilk udaje się z Weedonem na spacer, ten pozwala zwierzęciu upolować dzikiego zająca, Biały Kieł rozumie już różnicę pomiędzy zwierzętami hodowlanymi, które są własnością pana, a polną, dziką zwierzyną, na którą może polować. Od tej chwili Biały Kieł sucha swojego pana. Nie atakuje chuliganów, którzy rzucają w niego kamieniami i powstrzymuje się od zagryzienia psich przybłęd, które go zaczepiają. W obu przypadkach interweniuje Scott. Sam przegania łobuzów, a po pewnym czasie powala nawet rozprawić się z psami, które stają się coraz bardziej natarczywe. Biały Kieł z przyjemnością rzuca się im do gardeł.
Biały Kieł jest wierny swemu panu, przestrzega zasad, ale nadal trzyma się na uboczu i żyje samotnie. Jedynie Collie nie daje mu spokoju, a jej małe uszczypliwości to codzienność. Na szczęście z racji tego, że jest suczką, może liczyć na “taryfę ulgową”. Wilk nigdy jej nie atakuje.
Kiedy wilk osiąga dojrzałość, następuje przełom. Za sprawą cierpliwości Scotta Biały Kieł potrafi się śmiać. Umie już odróżnić szyderstwo od dobrotliwego i serdecznego śmiechu swego pana, a co najważniejsze – uczy się odpowiadać mu tym samym. Za to wilk nie szczeka. Sprawia mu to sporo trudu. Dlatego robi to tylko w wyjątkowych sytuacjach. Pierwszy raz, kiedy Scott próbuje tak wyszkolić konia, by ten otwierał bramę, aby mężczyzna nie musiał z niego zsiadać. Wilk szczeka wtedy ostrzegawczo, ponieważ martwi się o swego pana. Za drugim razem, Biały Kieł szczeka, by poinformować bliskich Scotta, że ten spadł z wierzchowca. Wilk na polecenie Weedona biegnie do domu i szczekaniem daje znać, że Scott potrzebuje pomocy. Ten czyn sprawia, że zarówno w oczach domowników, jak i służby Biały Kieł staje się bohaterem. Nawet Collie patrzy na wilka przychylniej. Stopniowo między wilkiem a suką rodzi się uczucie.
Spokój jednak nie trwa długo. Ojciec Weedona jest sędzią. Mężczyzna zostaje oszukany. Docierają do niego nieprawdziwe informacje, przez co wydaje niesprawiedliwy wyrok. Tym sposobem zostaje skazany na pięćdziesiąt lat więzienia. Jim Hall staje się śmiertelnym wrogiem starego Scotta. Kiedy Hall ucieka z więzienia mieszkańcy posiadłości Sierra Vista są w niebezpieczeństwie. Zbiegły więzień chce się bowiem zemścić. Kiedy Alicja, żona Weedona, dowiaduje się, że Hall jest poszukiwany, w tajemnicy przed pozostałymi domownikami, pozwala spędzać wilkowi noc w domu. Dzięki temu zwierzę może strzec rodziny. Intuicja nie zawodzi pani Scott. Pewnej nocy zbiegły więzień włamuje się do posiadłości Sierra Vista. Na szczęście wilk wyczuwa, że w domu jest intruz. Rzuca się na zbiegłego więźnia akurat wtedy, kiedy ten wchodzi po schodach do sypialni domowników. Hałas stawia na nogi cały dom. Kiedy rodzina w pośpiechu zbiega na dół, widzi pogryzionego, martwego mężczyznę i konającego wilka. Choć wydawało się, że los Białego Kła jest już przesądzony, troskliwa opieka najbliższych sprawia, że wilk po pewnym czasie dochodzi do siebie. Kiedy można już zdjąć mu opatrunki, rodzina wyprowadza go przed dom. Biały Kieł jest jeszcze słaby, dlatego kładzie się na chodniku, a wszyscy wiwatują na jego cześć, nazywając go Błogosławionym Wilkiem. Biały Kieł wyszedł jednak nie bez powodu. Z trudem dociera do stajni, gdzie czeka na niego Collie z młodymi. Kiedy jeden ze szczeniaków liże wilka, ten zaczyna się denerwować. Collie patrzy na Białego Kła z niepokojem. Obawia się, że ten zagryzie szczeniaki. Na szczęście wilk, ku zaskoczeniu suczki, zaczyna lizać młode. Pieski zaczynają się bawić się na grzbiecie wilka, a jemu wyraźnie sprawia to radość. Tym sposobem Biały Kieł jedna się ze światem, ludźmi i swoim gatunkiem.
Streszczenie krótkie
Część I
Gdzieś przez mroźne ziemie północy dwóch mężczyzn Henry i Bill transportują trumnę z ciałem lorda Alfreda. Bohaterowie obawiają się, że nie uda im się dotrzeć do Fortu MacGurry, ponieważ mają tylko trzy naboje, a otacza ich stado wygłodniałych wilków. Na domiar złego wilczyca wabi psy z ich zaprzęgu i nieszczęsne zwierzęta giną jeden po drugim. Kiedy sanie się przewracają i zakleszczają, bohaterowie są zmuszeni odwiązać pozostałe psy. Kiedy jeden z nich ucieka do wilczycy, Bill chce uratować zwierzę. Wykorzystuje ostatnie trzy naboje, lecz przegrywa. Od tej chwili Henry musi radzić sobie sam. Każdej nocy wataha podchodzi coraz bliżej, na nic się zdaje bliskość ognia. Kiedy bohater myśli już, że zginie, odnajduje go grupa ludzi, która wyruszyła na poszukiwanie lorda Alfreda. Słysząc ludzkie odgłosy, wilczyca daje watasze sygnał do odwrotu.
Część II
W tej części narracja jest prowadzona z perspektywy wilczycy. O względy samicy rywalizują dwa wilki, młody i stary. Wygrywa stary, nazywany Jednookim, i staje się partnerem wilczycy. Kiedy ta dwuosobowa wataha wędruje w okolicy indiańskiej wioski, samica robi się niespokojna. Okazuje się, że nie jest ona wilkiem czystej krwi, ale pół psem indiańskim. Dlatego ciągnie ją do ludzkich siedlisk. Po pewnym czasie wilczyca rodzi młode. Nie wpuszcza Jednookiego do jaskini, obawiając się, że ten je zagryzie. Stary wilk spędza czas na polowaniu, ale pożywienia jest coraz mniej. W końcu wszystkie młode, oprócz jednego, zdychają. Przeżywa tylko szary malec. Po śmierci dzieci Jednooki nie wchodzi już do jaskini, wciąż poluje, aż w końcu zostaje zagryziony przez samicę rysia. Tymczasem siwy malec robi się coraz bardziej samodzielny, poznaje świat i zdobywa swoje pierwsze łupy. Pewnego dnia wilczyca zagryza rysiątko, młode rysicy, która zabiła Jednookiego. Zwierzęca matka zjawia się w pieczarze wilków. Wilczyca ma przewagę i z pomocą wilczka, zwycięża. Wilki są ranne, ale przez ten czas żywią się mięsem z rysicy.
Część III
Pewnego dnia siwy wilczek zostaje złapany przez Indian nad potokiem. Samica pędzi mu na ratunek, ale gdy słyszy imię Kiche, pokornieje. Okazuje się, że jest psem, który zaginął przed rokiem bratu Indianina. Mężczyźni zabierają zwierzęta do wioski, a małego wilka nazywają Biały Kieł, z powodu jego charakterystycznych zębów. W wiosce wilczek i jego matka atakowani są przez tutejsze psy. Gdyby nie ludzie czworonogi zagryzłyby nowoprzybyłych. Ku rozpaczy Białego Kła, Kiche nie chce uciekać do lasu. Wilk zawodzi się na matce. Wkrótce samica zostaje oddana Wielkiemu Orłowi. Biały Kieł staje się samotnikiem, którego boją się nawet starsze psy. Jego największym wrogiem jest pies Lip-Lip. Biały Kieł stopniowo zaczyna rozumieć, że jest własnością Szarego Bobra; że musi być posłuszny tylko jemu, a reszta ujdzie mu na sucho. Jesienią, kiedy Indianie idą na łowy, Biały Kieł ucieka, ale wraca do swojego pana, bo sam nie może sobie poradzić. W grudniu Szary Bóbr z synem Mit-sahem wyruszają w sprawach handlowych. Przewodnikiem zaprzęgu jest Lip-Lip, dlatego inne psy go nienawidzą. Tymczasem wilk po raz pierwszy atakuje człowieka, za co nie ponosi konsekwencji. Broni też Mits-aha. Kiedy Biały Kieł wraca do wioski, Kiche go nie poznaje i traktuje jak zagrożenie dla młodych. W indiańskiej wiosce panuje głód. Wilk zagryza Lip-Lipa.
Część IV
W czasie kolejnej wyprawy to Biały Kieł jest przewodnikiem zaprzęgu. Nie znosi swojej roli. Kiedy wilk ma pięć lat Szary Bóbr zabiera go do Fortu Yukon. Indianin wzbogaca się tam, handlując z poszukiwaczami złota, a Biały Kieł zagryza ich psy, z czego miejscowi robią sobie widowisko. Jednym z takich widzów jest Piękny Smith. Ten odrażający człowiek organizuje walki psów, dlatego zamierza odkupić Białego Kła. Szary Bóbr nie chce o tym słyszeć. Dlatego biały człowiek uzależnia go od alkoholu. W końcu Indianin zostaje bez grosza i jest zmuszony sprzedać wilka Pięknemu Smithowi. Biały Kieł kilkukrotnie ucieka od nowego właściciela, ale Szary Bóbr konsekwentnie go oddaje. Piękny Smith bije wilka, chce uczynić z niego bestię. Biały Kieł nie ma sobie równych, aż trafia na godnego siebie przeciwnika. Buldog powala wilka. Piękny Smith jest wściekły i kopie Białego Kła. W jego obronie staje Weedon Scott. Mężczyzna odkupuje wilka i zabiera do siebie. Scott powoli oswaja wilka, a zwierzę zaczyna mu ufać.
Część V
Kiedy okazuje się, że mężczyzna wraca do domu, zwierzę wyskakuje przez okno, by go dogonić. Widząc to, Weedon postanawia zabrać go ze sobą do domu rodzinnego. Początki są trudne. Biały Kieł chce bronić właściciela przed jego własną rodziną. Nie dogaduje się także z psami Scotta, m.in. z suczką Collie, a nawet napada na przydomowy kurnik. Stopniowo uczy się jednak zasad panujących w domu i relacji pomiędzy jego mieszkańcami. Scott uczy go nawet śmiać się, a wilk szczeka, by zaalarmować, że jego właściciel spadł z konia. Pewnego dnia na dom Scottów napada zbiegły więzień. Jim Hall chce się bowiem zemścić na ojcu Weedona, który jest sędzią (mężczyzna wydał niesprawiedliwy wyrok). Hall włamuje się do posiadłości Scottów. Na szczęście Biały Kieł zagryza napastnika, lecz sam także zostaje ciężko ranny. Wszyscy mieszkańcy są mu wdzięczni. Nawet Collie uważa go za bohatera. Dzięki troskliwej opiece wilk dochodzi do siebie. Kiedy ma dość sił, odwiedza Collie oraz młode. To ich wspólne potomstwo. Kiedy maluch go liże, Biały Kieł najeża się, ale nieśmiało odwzajemnił pieszczotę. Nareszcie czuje się szczęśliwy. Jest pogodzony ze swoim gatunkiem, ludźmi i z samym sobą.
Plan wydarzeń
1. Henry i Bill transportują ciało lorda Alfreda.
2. Wilki zagryzają psy zaprzęgowe.
3. Sanie się przewracają.
4. Bill ginie w obronie psa.
5. Henry broni się przed wilkami.
6. Billa odnajdują ludzie poszukujący lorda Alfreda.
7. Na polecenie wilczycy, wataha wycofuje się.
8. Dwa wilki walczą o względy wilczycy.
9. Wygrywa Jednooki.
10. Wilczyca i Jednooki mają młode.
11. Wilczki zdychają z głodu, przeżywa tylko jeden.
12. Samica rysicy zagryza Jednokiego.
13. Wilczek poznaje świat.
14. Wilczyca i jej syn zabijają rysice.
15. Indianie porywają wilczka i nadają mu imię.
16. Wilczyca okazuje się zaginionym psem Indian.
17. Biały Kieł jest skonfliktowany z woskowymi psami.
18. Wilk rozumie, że jest własnością Szarego Bobra.
19. Szary Bóbr oddaje matkę wilka Wielkiemu Orłowi.
20. Wilk ucieka do lasu, po czym wraca do swojego pana.
21. Wilk ciągnie zaprzęg, którego przewodnikiem jest Lip-Lip.
22. Kiche nie poznaje swojego syna.
23. Biały Kieł zostaje przewodnikiem zaprzęgu.
24. Szary Bóbr wzbogaca się na handlu z poszukiwaczami złota.
25. Piękny Smith chce odkupić Białego Kła.
26. Szary Bóbr uzależnia się od alkoholu i popada w długi.
27. Szary Bóbr sprzedaje wilka Pięknemu Smithowi.
28. Biały Kieł ucieka do Szarego Bobra.
29. Piękny Smith znęca się nad wilkiem.
30. Biały Kieł wygrywa walki psów.
31. Biały Kieł przegrywa z buldogiem.
32. Weedon Scott odkupuje półżywego wilka.
33. Weedon Scott zabiera Białego Kła ze sobą.
34. Biały Kieł stopniowo się oswaja.
35. Wilk biegnie za wyjeżdżającym panem.
36. Scott zabiera wilka do swojego rodzinnego domu.
37. Biały Kieł spotyka się z rodziną i psami właściciela.
38. Wilk uczy się zasad panujących w posiadłości.
39. Biały Kieł alarmuje szczekaniem, że Scott spadł z konia.
40. Biały Kieł uczy się śmiać.
41. Ojciec Scotta wydaje niefortunny wyrok.
42. Hall napada na dom Scotta.
43. Biały Kieł zagryza napastnika i sam zostaje ranny.
44. Scott i jego rodzina, a nawet Collie, są dumni z wilka.
45. Biały Kieł zdrowieje dzięki troskliwej opiece domowników.
46. Wilk odwiedza Collie i młode.
47. Biały Kieł godzi się z ludźmi, swoją rasą i z samym sobą.
Charakterystyka bohaterów
Biały Kieł – syn Kiche (w połowie wilczycy, a w połowie psa) i wilka, Jednookiego; jako jedyny z rodzeństwa przeżywa; jest szary po ojcu; podczas gdy reszta jest ruda po matce; jako szczeniak jest ciekawski; boi się ludzi, nie rozumie, dlaczego jego matka jest wobec nich posłuszna; powoli rozumie, że jest własnością człowieka, traktuje Szarego Bobra, jak wszechmogącego boga. Rozumie, że tylko właściciel może go karać, ale i bronić przed psami, które atakują Białego Kła i jego matkę; po tym, jak Kirche zostaje oddana Wielkiemu Orłowi, Biały Kieł staje się coraz większym samotnikiem; wrogiem zarówno swojego gatunku, jak i ludzi. Relacja z Szarym Bobrem opiera się na strachu i ślepym posłuszeństwie, choć Indianin na swój sposób podziwia zwierzę. Biały Kieł uczy się, że może atakować psy i ludzi, którzy nie są jego właścicielami; kiedy tylko ma okazję, rozprawia się ze swoim największym wrogiem Lip-Lipem; sprawa pogarsza się, gdy właścicielem Białego Kła zostaje Piękny Smith. Szaleniec bije wilka, chcąc uczynić z niego bestię. Biały Kieł bierze udział w walkach psów, staje się coraz bardziej dziki i okrutny. Dopiero cierpliwość, troska i serdeczność Scotta sprawiają, że wilk zaczyna rozumieć, czym jest przywiązanie i miłość; z agresywnego samotnika zmienia w wiernego towarzysza; wie już, że śmiech nie zawsze musi być szyderczy, ale może także świadczyć o serdeczności.
Kiche – w połowie wilk, a w połowie suka, tzn. indiański pies; ma młode z Jednookim, zdychają wszystkie z wyjątkiem Białego Kła; okazuje się, że uciekła od swojego pana, a była psem, żyjącym wśród ludzi; kiedy brat jej pana zwraca się do niej po imieniu, pokornieje, chociaż wcześniej jest gotowa rzucić się na ludzi, którzy pochwycili jej syna; Biały Kieł zawodzi się na niej, bo Kiche nie chce uciekać do lasu; kiedy zostaje oddana Wielkiemu Orłowi, jej syn czuje się bardzo samotny; z czasem pamięć się zaciera, Kiche nie rozpoznaje swojego syna w dorosłym wieku; ma już nowe szczeniaki.
Jednooki – wilk, który posiada tylko jedno oko; ojciec Białego Kła i partner Kiche, który wygrywa walkę o jej względy z młodszym osobnikiem; poluje, by wykarmić młode; kiedy niemal wszystkie wilczki zdychają, wilk nie jest w stanie przekroczyć progu jaskini; zostaje zabity przez rysicę (samicę rysia).
Lip-Lip – pies, wróg Białego Kła, atakuje wilka i jego matkę, kiedy ci przybywają do obozu; zostaje przewodnikiem zaprzęgu, przez co inne psy go nienawidzą, więc jest skazany na towarzystwo ludzi; ostatecznie zagryziony przez Białego Kła.
Collie – owczarek, suczka, której właścicielem jest Scott; kiedy po raz pierwszy widzi Białego Kła, atakuje go, później nie daje mu spokoju; odważny czyn wilka sprawia, że Biały Kieł zyskuje szacunek w jej oczach; zakochuje się w wilku i ma z nim młode.
Szary Bóbr – Indianin; pierwszy właściciel Białego Kła; brat pierwszego właściciela Kiche; wilk uważa go za boga; jest mu posłuszny, ponieważ boi się właściciela; Indianin na swój sposób darzy szacunkiem wilka; oddaje Kiche Wielkiemu Orłowi; uzależnia się od alkoholu; popada w długi i musi sprzedać Białego Kła; kiedy wilk nie należy już do niego, nie reaguje na okrucieństwo Pięknego Smitha wobec wilka; oddaje zwierzę nowemu właścicielowi za każdym razem, kiedy wilk do niego wraca.
Piękny Smith – odrażający i okrutny biały człowiek; organizator walk psów; kupuje Białego Kła, by na nim zarobić; bije go i drażni, by był bardziej agresywny; chce uczynić z Białego Kła bestię; kiedy wilk przegrywa walkę, mężczyzna kopie ledwo żywe zwierzę; nawet kiedy już sprzedaje wilka Scottowi, wraca, by go ukraść; na szczęście wilk go przegania.
Weedon Scott – dobroczyńca, który kupuje niemal konającego wilka od Pięknego Smitha; cierpliwość i życzliwość mężczyzny sprawiają, że wilk przywiązuje się do niego; do tego stopnia, że nie może znieść rozłąki; Scott zabiera wilka do rodzinnej posiadłości Sierra Vista; uczy zasad; to dzięki niemu Biały Kieł nauczył się szczekać (w ten sposób zaalarmował rodzinę, że Scott spadł z konia), a nawet śmiać; wilk odwzajemnia jego uczucie, odwdzięczył się za okazaną dobroć, ratując domowników, gdy do posiadłości włamał się zbiegły więzień; to dzięki Scottowi Biały Kieł nauczył się kochać.
Henry i Bill – tajemniczy mężczyźni, którzy przez mroźne ziemie Północy, transportują trumnę z ciałem lorda Alfreda; celem ich podróży jest Fort MacGurry; Bill ginie w obronie psa, zagryziony przez wilki. Henry walczy samotnie, otoczony przez wilki; zostaje odnaleziony przez ekspedycję, która ruszyła na poszukiwania lorda Alfreda.
Czas i miejsce akcji
Czas akcji powieści „Biały Kieł” możemy określić w przybliżeniu na podstawie szczątkowych informacji zawartych w powieści: „Było to lato 1898 roku, kiedy to tysiące poszukiwaczy złota wędrowało w górę Yukonu, do Dawson i Klondiker”. Biały Kieł miał wówczas blisko pięć lat, łatwo więc policzyć, że akcja utworu rozpoczyna się w 1892 lub 1893 roku. Upływ czasu w powieści często sygnalizowany jest przez zmianę pór roku, np. Biały Kieł ucieka do lasu jesienią, natomiast Szary Bóbr rusza w podróż ze swoim synem w grudniu; a także przez dojrzewanie wilka (dowiadujemy się, że Biały Kił kończy rok, trzy i pięć lat). Akcja utworu rozpoczyna się gdzieś na mroźnych ziemiach Północy. W powieści pojawia się również kilka nazw geograficznych oraz nazwy miast, które pozwalają określić nam miejsce akcji, m.in. rzeka Mackenzie, Fort Yukon, Wielkie Jezioro Niewolnicze, miasto Dawson, Kalifornia, San Franisco (w czasie podróży do domu Scotta), czy dokładniejsze miejsce, takie jak posiadłość Sierra Vista, w której mieszka Scott.
Geneza i gatunek utworu
„Biały Kieł” to powieść młodzieżowa, przygodowa (gatunek literacki), którą zaliczamy do epiki (rodzaj literacki). Pewnym novum w utworze zmiana perspektywy narracyjnej. W pierwszej części utworu wilki są bowiem ukazane jako drapieżniki, które zagrażają ludziom. W dalszych częściach poznajemy ich historię; przeżycia i uczucia; mimo wszystko bohaterowie nie tracą nic ze swojej zwierzęcości. Tytuł utworu to oczywiście nawiązanie, do imienia, jakie Indianie nadają wilków, i widząc jego białe kły.
Problematyka utworu
Historia Białego Kła niesie jasne przesłanie. Zwierzęta są podmiotem, a nie przedmiotem. Chociaż człowiek ma nad nimi władzę, nie powinien traktować zwierząt jak niewolników, których można bezkarnie bić, czy traktować jako źródło dochodu. Postępowanie zwierząt, których reprezentantem jest tu Biały Kieł, wiąże się z tym, jak traktują ich ludzie. Szary Bóbr na swój sposób podziwiał i szanował wilka, ale nie nauczył go kochać. Indianin nauczył go posłuszeństwa opartego na strachu. Zwierzę było im wierne, bo rozumiało, że mają nad nim władzę. Piękny Smith uczynił z wilka bestię i obudził w nim najgorsze instynkty. Sam, zresztą nie przypominał człowieka, lecz potwora, pozbawionego uczuć wyższych. Dopiero Weedon Scoot oswoił wilka, w takim sensie, jak pojęcie to pojawia się w „Małym Księciu”. Był cierpliwy, życzliwy, nauczył Białego Kła zasad współżycia z ludźmi i zwierzętami. Wilk odwdzięczył się miłością, oddaniem i wiernością. Potrafił tęsknić za Scottem, nie chciał się z nim rozstać, a nawet ocalił mu życie. Autor powieści pokazuje tym samym, że nasz stosunek do zwierząt obrazuje, jakimi jesteśmy ludźmi i odsłania naszą prawdziwą naturę.
Biografia autora
Jack London, wł. John Griffith Chaney (ur. 12 stycznia 1876 w San Francisco, zm. 22 listopada 1916 w Glen Ellen) – amerykański pisarz, którego powieści należą do największych dokonań światowej literatury; z powodu biedy pracował od najmłodszych lat, m.in. w fabryce konserw, jako roznosiciel gazet i robotnik, ale pomimo skromnych dochodów zdobył wykształcenie. Wyruszył także na Alaskę w poszukiwaniu złota. Jego najsłynniejsze powieści powstały na kanwie tychże doświadczeń: „Syn wilka” (1900), „Zew krwi” (1900), zbiory opowiadań: „Bóg jego ojców” (1901), „Dzieci mrozu” (1902), „Wiara w człowieka” (1904), powieści: „Córka śniegów” (1902), „Wilk morski” (1904), „Biały kieł” (1906) oraz „Martin Eden” (1909). Umarł śmiercią samobójczą.