Biały Kieł - problematyka utworu
Historia Białego Kła niesie jasne przesłanie. Zwierzęta są podmiotem, a nie przedmiotem. Chociaż człowiek ma nad nimi władzę, nie powinien traktować zwierząt jak niewolników, których można bezkarnie bić, czy traktować jako źródło dochodu. Postępowanie zwierząt, których reprezentantem jest tu Biały Kieł, wiąże się z tym, jak traktują ich ludzie. Szary Bóbr na swój sposób podziwiał i szanował wilka, ale nie nauczył go kochać. Indianin nauczył go posłuszeństwa opartego na strachu. Zwierzę było im wierne, bo rozumiało, że mają nad nim władzę. Piękny Smith uczynił z wilka bestię i obudził w nim najgorsze instynkty. Sam, zresztą nie przypominał człowieka, lecz potwora, pozbawionego uczuć wyższych. Dopiero Weedon Scoot oswoił wilka, w takim sensie, jak pojęcie to pojawia się w „Małym Księciu”. Był cierpliwy, życzliwy, nauczył Białego Kła zasad współżycia z ludźmi i zwierzętami. Wilk odwdzięczył się miłością, oddaniem i wiernością. Potrafił tęsknić za Scottem, nie chciał się z nim rozstać, a nawet ocalił mu życie. Autor powieści pokazuje tym samym, że nasz stosunek do zwierząt obrazuje, jakimi jesteśmy ludźmi i odsłania naszą prawdziwą naturę.
