Artykuł był pierwotnie publikowany 19.12.2023 r. Aktualizacja: 18.12.2024 r.
Spis treści:
- Co to jest zima stulecia?
- Najbardziej mroźne i śnieżne zimy w Polsce
- Rekordowe mrozy podczas zim stulecia
Co to jest zima stulecia?
Określenia zima stulecia używa się w odniesieniu do najostrzejszej zimy w danym stuleciu, czyli występującej raz na sto lat. Jednak w języku potocznym mówi się tak o bardzo ostrej zimie, niekoniecznie tej „naj”. Jakie warunki muszą być spełnione, żeby stosownie użyć tego sformułowania? Jest to okres, w czasie którego:
- temperatura powietrza wykazuje znaczne odchylenie poniżej normy wieloletniej dla danego obszaru,
- suma opadów śniegu i ich natężenie oraz grubość pokrywy śnieżnej znacznie przekraczają normę wieloletnią,
- duży mróz i śnieg utrzymują się znacznie dłużej, niż ma to miejsce podczas przeciętnej zimy,
- anomalie obejmują znaczną część powierzchni danego terytorium.
Istotne jest również to, że wszystkie te zjawiska pogodowe utrudniają albo wręcz paraliżują codziennie funkcjonowanie ludzi, działanie gospodarki i transportu.
Sprawdź również: Przedświąteczny QUIZ językowy. Te wyrazy znają uczniowie podstawówki
Najbardziej mroźne i śnieżne zimy w Polsce
Gdyby zapytać kogoś o zimę stulecia w Polsce, wiele osób bez wahania wskaże przełom 1978 i 1979 roku. Nie ona jednak zasłużyła na miano zimy stulecia w XX wieku w Polsce.
- Zima 1928/1929
Zima, która w 1928/1929 roku nawiedziła Polskę, sparaliżowała transport – od mrozu pękały szyny, co uniemożliwiało transport węgla. Pękały wodociągi, więc wiele domów było odciętych od dostaw wody. Na Uniwersytecie Jagiellońskim i w innych krakowskich szkołach zawieszono zajęcia. Zamarzł port w Gdańsku, unieruchamiając w lodzie 2 statki. Luty 1929 roku zapisał się jako najzimniejszy w historii meteorologii w Polsce. Występowały wówczas w kraju nawet 40-stopniowe mrozy, a średnie temperatury tego miesiąca oscylowały w przedziale od -13 do -16°C.
- Zima 1939/1940
Zimę tę uznaje się za najmroźniejszą w czasie II wojny światowej. Była nie tylko bardzo mroźna (11 stycznia 1940 roku zanotowano w Siedlcach -41°C), ale i bardzo długa. Zaczęła się w połowie grudnia i trwała aż do pierwszych dni marca. Ze względu na brak dostępu do polskojęzycznych mediów, ta zima nie została tak dobrze zapamiętana, jak inne zimy stulecia.
- Zima 1962/1963
Choć mrozy tym razem nie dochodziły do -40°C, tę zimę zapamiętano jako szczególnie srogą. Utrzymywała się 2 miesiące (styczeń i luty), a z powodu niskich temperatur pozamykano większość szkół, teatrów i kin. Opady śniegu i mróz spowodowały, że ograniczono produkcję – brakowało energii elektrycznej, a wielu pracowników po prostu nie miało jak dojechać do pracy. Półki w sklepach (w których i tak nie było wówczas wielu produktów) jeszcze bardziej świeciły pustkami, bo nie było możliwości uzupełnienia towaru. Najniższe odnotowane wówczas temperatury to: -38°C w Jabłonce, -35°C w Nowym Targu i -36°C w Rzeszowie.
- Zima 1978/1979
To jedna z najbardziej zapamiętanych zim stulecia nie tylko ze względu na duży mróz, ale i ogromne opady śniegu. Śnieg zaczął sypać w nocy z 29 na 30 grudnia 1978 roku, a 1 stycznia 1979 roku cały kraj był już sparaliżowany przez zaspy. Według wielu źródeł pokrywa śnieżna w Suwałkach sięgnęła 84 cm, w Łodzi 78 cm, a w Warszawie 70 cm. Sytuacji nie ułatwiał wiatr, który nawiewał ogromne ilości białego puchu.
Miasta opustoszały, transport nie działał, a jeśli jakimś cudem cokolwiek jechało – to w wykopanym w śniegu tunelu. Pociągi nie kursowały, bo przez mróz popękały szyny. W blokach z wielkiej płyty temperatura spadła do zaledwie kilku stopni Celsjusza, bo nie było, jak i czym grzać. Żeby wyjść z domu, trzeba było odśnieżyć sobie ulicę.

Polacy zostali pozostawieni sami sobie z klęską żywiołową, dlatego próbowali wzajemnie się zmobilizować, aby przywrócić krajowi funkcjonowanie. Szacuje się, że w województwie mazowieckim nawet 800 tysięcy ludzi chwyciło za sprzęty do porządkowania miasta.
Sprawdź również: QUIZ. Sporty zimowe w PRL. Narty, łyżwy, sanki... Pamiętasz te zabawy?
Rekordowe mrozy podczas zim stulecia
Jednym z wyznaczników zim stulecia są rekordowo wysokie mrozy. W Polsce do rekordowo niskich temperatur należały:
- -40,6°C zanotowane 10 lutego 1929 w Żywcu,
- -40,4°C zanotowane 10 lutego 1929 w Olkuszu oraz w Poroninie,
- -40,4°C zanotowane 10 lutego 1929 w Siankach,
- -39,7°C zanotowane 10 lutego 1929 w Ustroniu,
- -39,4°C zanotowane 10 lutego 1929 w Libuszy.
Choć co do niektórych pomiarów współcześnie pojawiają się wątpliwości, różnice 1 czy 2°C na plus raczej nie sprawiają, że zimę można zaliczyć do łagodniejszych.
Obecnie temperatury na poziomie -35 czy -40°C to raczej „egzotyka”. Choć za olbrzymimi zaspami i paraliżem komunikacyjnym pewnie dziś nikt nie tęskni, to warstwa śniegu, która nie topnieje z godziny na godzinę, byłaby zimą mile widziana.
Źródła: polskieradio.pl, bryk.pl
Oprac. Redakcja
Rozwiąż nasze quizy:
QUIZ Święta w PRL. Pamiętasz czasy kolejek i papierowe łańcuchy na choinkę?
Zimowy QUIZ nie tylko dla zmarzluchów. 10/12 to już sukces
Grudniowy QUIZ historyczny. Pamiętasz te daty?