Spis treści:

Pękła kolejna granica. Rok 2024 najcieplejszym w historii pomiarów

Od 1700 roku temperatura wzrosła o 1,5 stopnia Celsjusza. 

Dla porównania różnica między apogeum zimna z ostatniej epoki lodowcowej a światem sprzed epoki industrialnej wynosiła 4°C, z tym że świat "startował" od niższych wartości, a cały proces trwał... 10 000 lat. Działalność człowieka spowodowała wzrost o 1,5°C w nieco ponad 300 lat. 

Przedstawione wyliczenia pochodzą z raportów Copernicus, Berkeley Earth i UK Met Office opublikowanych na potrzeby szczytu klimatycznego ONZ COP29, który odbywa się w Azerbejdżanie w dniach 11-22 listopada.

wzrost średniej temperatury globalnie wykres
Wykres przedstawia odchylenie temperatury od przyjętej za punkt odniesienia średniej z lat 1961-90 /rys. Our World in Data/CC BY 4.0

W pierwszych miesiącach roku wysokie temperatury wynikały z wysokiej aktywności El Niño, jednak nawet po osłabnięciu zjawiska nadmierne ciepło utrzymywało się jeszcze przez kilka miesięcy. Według szacunków nawet przy odliczeniu tegorocznego wpływu El Niño wzrost temperatury w porównaniu do ery przedindustrialnej wyniósłby 1,31 stopnia. 

W porównaniu do roku 1700, do którego odnoszą się najnowsze szacunki, w 2023 roku różnica wyniosła 1,49°C. 

Klęska porozumienia paryskiego? WHO komentuje

WHO wyjaśnia, że jeden rok powyżej 1,5°C nie oznacza, że przekroczyliśmy limit z porozumienia paryskiego, ponieważ opiera się on na średniej dziesięcioletniej. Nie powinno nas to jednak uspokajać. Wahania w krótszej skali czasowej, takie jak wspomniany El Niño, mogą prowadzić do groźnych anomalii, a taki wynik, nawet jeśli nie jest jeszcze złamaniem granicy z porozumienia paryskiego, pokazuje, że jesteśmy na "najlepszej" drodze do szybkiego przebicia ustalonych limitów. 

Głównymi celami wyznaczonymi w porozumieniu jest utrzymanie wzrostu średniej globalnej temperatury znacznie poniżej 2°C w stosunku do poziomu sprzed epoki przemysłowej, najlepiej do wartości na poziomie 1,5°C. W myśl założeń powinno się to wydarzyć do 2100 roku.

wzrost emisji dwutlenku węgla wykres
Wykres przedstawia wzrost emisji dwutlenku węgla w wyniku spalania paliw kopalnych i rozwoju przemysłu. Wszyscy, którzy negują związek między wzrostem temperatur a emisją gazów cieplarnianych powinni dokładnie przyjrzeć się temu i zamieszczonemu wyżej wykresowi. Uderzające podobieństwo, prawda? /rys. Our World in Data/CC BY 4.0

To, co niemal na pewno wydarzy się już w tym roku (średni wzrost o 1,5°C) było przewidywane i nieuniknione. Nawet jeśli w tej chwili cała ludzkość magicznie odeszłaby od wszelkich źródeł CO2, to pozytywne skutki odczulibyśmy dopiero po upływie kilku, kilkunastu lat. 

Co się stanie, jeśli temperatura wzrośnie o 2°C? 

Globalne ocieplenie odczuwamy na wiele różnych sposobów – od oczywistych fal upałów i topnienia lodowców, przez wzrost poziomu mórz i spadek produkcji rolnej, po blaknięcie koralowców. 

Jeśli średnia temperatura wzrośnie o 2°C, katastrofalne fale upałów będą występować co piąty miesiąc letni, czyli mniej więcej co roku. Przez katastrofalne fale upałów rozumiemy zjawiska takie jak np. Tragiczna anomalia z 2003 roku, kiedy z powodu temperatur zmarło w Europie blisko 70 000 osób. Przy "bezpiecznych wartościach" takie zdarzenia statystycznie powinny pojawiać się raz na 740 lat... Jeśli średnia wzrośnie o 4 stopnie, takie dramaty będą rok w rok dotykać ok. 85 proc. wszystkich lądów na Ziemi.

wzrost temperatur w poszczególnych miesiącach wykres
Globalne ocieplenia nie oznacza, że w lecie będzie trochę cieplej. Informacje o kolejnych miesięcznych rekordach ciepła pojawiają się ostatnio kilka razy w roku i nie wynika to z pogoni mediów za sensacją, tylko z twardych danych. Każda linia na wykresie to jeden rok. Po prawej widać, które lata były dotąd rekordowe. 7 czołowych miejsc to odczyty z 9 ostatnich lat /rys. Our World in Data/CC BY 4.0

W przypadku rolnictwa wzrost temperatury o 2 stopnie spowoduje spadek wydajności upraw różnych zbóż od 3 proc. (kukurydza) do 9 proc (pszenica), co przy globalnym łańcuchu dostaw odbije się na gospodarkach wszystkich krajów świata. 

Niezwykle groźnym zjawiskiem są także "morskie fale upałów", czyli sytuacje, w których woda w morzach i oceanach osiąga ponadprzeciętną temperaturę, a taki stan trwa więcej niż 5 dni (rekordowa fala upałów trwała 251 dni i pojawiła się w 2015-2016 roku na Morzu Tasmana). W ostatnich latach dzieje się to coraz częściej, a temperatury są coraz wyższe.  

Jedną z pierwszych ofiar tych anomalii są koralowce, które w wodnym ekosystemie spełniają znacznie więcej funkcji, niż tylko spektakularne widoki u wybrzeży Australii. Więcej o wybielaniu koralowców można przeczytać w tym artykule

Źródła: national-geographic.pl; naukaoklimacie.pl; sciencealert.com; climate.copernicus.eu

Marcin Szałaj

Czytaj także:

Wieczna zmarzlina na Suwalszczyźnie. Jak powstała?

Piorun czy superpiorun? Ten drugi jest 1000 razy potężniejszy

Ciepło, cieplej, gorąco... Co to znaczy temperatura odczuwalna?