Spis treści:

Historia Wyspy Wielkanocnej

Moment odkrycia Wyspy Wielkanocnej pozostaje zagadką. Badacze przypuszczają, że pierwsi żeglarze dotarli tam w VIII w. n.e. Zaskoczyła ich tam niezwykła przyroda. Gęsty las, żyzna gleba, bogactwo gatunków ptaków, ryb i owoców morza wskazywały na to, że miejsce ma duży potencjał rozwoju. Przyjezdni zaczęli więc uprawiać tam przywiezione przez siebie rośliny i hodować zwierzęta, jednocześnie utrzymując kontakt z innymi polinezyjskimi wyspami.

Zamieszkałą na wyspie społecznością zarządzał ariki mau – przywódca, który pełnił również funkcję religijną. Zwykli ludzie trudnili się tam uprawą ziemi i połowem. Specjaliści byli odpowiedzialni za budowę domów i łodzi.

Przeczytaj również: Oto prawdziwy koniec świata. Wyspa Tristan da Cunha

Dlaczego zbudowano posągi na Wyspie Wielkanocnej?

Posągi na Wyspie Wielkanocnej to jej znak rozpoznawczy. W miejscowym języku nazywa się je „moai”. Zostały zbudowane przez miejscową ludność prawdopodobnie w okresie pomiędzy XIII a XVI wiekiem. Obecnie na terenie całej wyspy może ich być nawet 900.

Posągi imponują rozmiarami. Największy ma wysokość dziesięciu metrów, a w planach było stworzenie projektów nawet dwukrotnie wyższych. Ostatecznie przeszkodą okazał się czas potrzebny do produkcji, ponieważ posągi były rzeźbione w miękkim tufie wulkanicznym. Przygotowanie jednego trwało średnio ponad rok.

Projekt bez tytułu (4)yuyu
Wyspę Wielkanocną charakteryzuje małe zaludnienie /123RF/PICSEL


Po co mieszkańcy wyspy budowali tam charakterystyczne posągi? Powodem były wierzenia religijne, które obejmowały kult przodków. Posągi miały chronić lokalną społeczność, przekazując im energię. Niektórzy badacze wskazują, że dzieła mogły mieć również znaczenie polityczne.

Katastrofa ekologiczna na Wyspie Wielkanocnej

W pewnym momencie mieszkańcy Wyspy Wielkanocnej zaprzestali jednak tworzenia kolejnych posągów. Dlaczego?

Problemem okazała się natura. Po przybyciu ludzi na wyspę rozwój miejscowej cywilizacji był niezwykle szybki. Przyjazny klimat sprawiał, że uprawy słodkiego ziemniaka, stanowiącego podstawę diety mieszkańców, były efektywne i pozwalały wykarmić ponad 10 tys. osób.

Z czasem jednak okazało się, że prowadzone przez setki lat wycinki były zbyt obciążające dla mikroklimatu wyspy. Doszło do całkowitego zaniku drzew. Mieszkańcy nie mogli dalej prowadzić produkcji statków, więc utracili kontakt z resztą świata. To wszystko w połączeniu z ograniczeniem liczby ptaków i zwierząt morskich doprowadziło do kryzysu żywnościowego na wyspie.

Projekt bez tytułu (3)wqwq
Posągi na Wyspie Wielkanocnej w lokalnym języku nazywa się moai /123RF/PICSEL


Przeczytaj również: Najzimniejsze miejsce na świecie nie jest pod gołym niebem. Gdzie padły rekordy niskich temperatur?

Koniec posągów i dalsze problemy mieszkańców Wyspy Wielkanocnej

Ze względu na panującą na wyspie sytuację zaprzestano rzeźbienia posągów. To nie zakończyło jednak problemów mieszkańców. Jedyne drewno, z którego można było korzystać, wyrzucało morze. Oprócz odpowiedniej podaży kalorii brakowało witamin i białka. To natomiast spowodowało znaczne obniżenie się populacji wyspy. Pod koniec XVII wieku na Wyspie Wielkanocnej mieszkało około 6 tys. osób.

Pierwszy kontakt z ludźmi spoza wyspy nawiązano na początku XVIII wieku, kiedy to na Wyspę Wielkanocną dotarli Holendrzy. Jacob Roggeveen, czyli podróżnik, którego uznaje się za odkrywcę Rapa Nui, nadał wyspie nazwę związaną z dniem zacumowania do jej brzegu, którym była Niedziela Wielkanocna 5 kwietnia 1722 roku. Wizyta przybyszów nie była długa i polegała głównie na wymianie podarunków. Ze względu na odmienny język kontakty były utrudnione. Po wyjeździe gości na wyspie rozpoczęła się epidemia, która doprowadziła do śmierci połowy populacji.

Napięta sytuacja eskalowała i doprowadziła do obalenia władzy. Rządy przejęli wojownicy. Rozpoczęły się masowe przestępstwa. Z czasem zaczęto obalać posągi moai należące do przeciwników, aby odebrać im siłę.

Pod koniec XIX wieku znaczna część mieszkańców Wyspy Wielkanocnej zdecydowała się opuścić jej terytorium i wyemigrowała na Thaiti. Na miejscu pozostało jedynie kilkaset osób. Wyspa została zaanektowana przez Chile. Nie wiązało się to jednak z zagospodarowaniem terenu ani wzmocnieniem kontaktów, które zaczęły wracać do normy dopiero w latach 60. XX wieku.

1200px-Hanga_Roa,_Isla_de_Pascua
Widok na port w Hanga Roa, czyli stolicy Wyspy Wielkanocnej /fot. autor: Claire Provost, licencja: CC BY-SA 3.0

 

Wyspa Wielkanocna dziś

Dziś podstawą gospodarki wyspy jest turystyka, z której utrzymują się mieszkańcy (ok. 7–8 tys. osób). Rapa Nui przyciąga przyrodą i niezwykłą historią. Mimo że to jedno z najbardziej odizolowanych miejsc na ziemi, jest chętnie wybierane przez podróżujących z różnych stron świata.

Oprócz oglądania kamiennych posągów turyści odwiedzają stolicę wyspy Hanga Roa, a także udają się na trekking, do jaskiń czy na wygasły wulkan. Na Wyspie Wielkanocnej bez trudu można wypożyczyć samochód czy rower, a także spróbować sportów wodnych, takich jak nurkowanie czy surfing. Popularne są również ogród botaniczny Tau Kiani oraz piękna plaża Anakena.

Rząd Chile podejmuje działania mające na celu ochronę wyspy przed komercjalizacją. Wzmożony ruch turystyczny w ostatnich latach doprowadził do powstania znacznych zanieczyszczeń, co stanowi zagrożenie dla panującego tam mikroklimatu.


Rozwiąż nasze quizy:

Weekendowy QUIZ z fauny. Mało kto zdobędzie 15/20

Trudny QUIZ ortograficzny. Zdania z Ogólnopolskich Dyktand. Dasz radę?

QUIZ na środę. Pamiętasz seriale dla młodzieży z lat 80. i 90.?