Spis treści:

Blue Monday – kiedy przypada i o co w nim chodzi?

Blue Monday, czyli – w dosłownym tłumaczeniu z angielskiego – „niebieski poniedziałek” to określenie najbardziej depresyjnego dnia w roku. Kolor niebieski pochodzi tu od używanej w języku angielskim metafory „feel blue”, oznaczającej czucie się smutnym lub przygnębionym.  

Samo pseudonaukowe określenie Blue Monday wymyślił w 2005 roku brytyjski psycholog Cliff Arnall, który twierdził wówczas, że za pomocą pewnego wzoru określił, który dzień w roku jest najbardziej przygnębiający. Według jego obliczeń miał być to trzeci poniedziałek stycznia. Dlaczego? Arnall tłumaczył, że jest to moment w roku, w którym wiele osób odczuwa przygnębienie, ponieważ:

  • dni są krótkie i brakuje słońca, co negatywnie wpływa na nasze samopoczucie; 
  • wielu ludzi zdążyło już stracić motywację, by dotrzymać postanowienia noworoczne i ubolewa nad swoją porażką;
  • opadły emocje związane z okresem świątecznym, a dodatkowo zbliżają się terminy oddawania kredytów zaciągniętych na kupowane z tej okazji prezenty.

Przeczytaj również: Szukasz darmowych odpowiedzi z wyjaśnieniami do podręczników? Poznaj nowy serwis edukacyjny!

Blue Monday to chwyt marketingowy

W 2018 roku na światło dzienne wyszła prawda o Blue Monday – udowodniono wówczas, że nie jest to prawdziwa teoria naukowa, a zwykły chwyt marketingowy. Okazało się, że biuro podróży Sky Travel wynajęło Cliffa Arnalla do wymyślenia tego terminu, by napędzić sprzedaż wycieczek do egzotycznych krajów, które miały być remedium na odczuwane w tym dniu roku przygnębienie.

Choć czynniki, o których mówił brytyjski psycholog, na pewno mają wpływ na gorsze samopoczucie u wielu osób w tym okresie, to nie można wyznaczyć za pomocą wzoru konkretnego dnia w roku, który jest najbardziej depresyjny i to dla wszystkich.

Przeczytaj również: Co Nelson Mandela ma wspólnego z naszą pamięcią? Zdziwisz się

Depresja dzieci i młodzieży – statystyki

Wykorzystywanie terminu Blue Monday do celów marketingowych coraz częściej jest krytykowane. Wiele osób zwraca uwagę również na to, że samo określanie dnia najbardziej depresyjnym w roku negatywnie wpływa na postrzeganie choroby, jaką jest depresja, ponieważ przez to zaciera się granica znaczeniowa między faktyczną chorobą a zwykłym przygnębieniem, przez co społeczeństwo zaczyna bagatelizować to poważne zaburzenie.

Coraz częściej natomiast termin Blue Monday zaczyna się wykorzystywać do pozytywnych celów, a mianowicie zwiększania świadomości społecznej na temat depresji, na którą zapada coraz więcej osób, w tym także dzieci i młodzież.

Jak wskazują statystyki opublikowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia w portalu Zdrowe Dane w 2017 roku liczba pacjentów w wieku poniżej 18 lat z rozpoznaniem depresji, którym udzielono świadczeń opieki zdrowotnej, wynosiła 12,1 tys., a w 2021 powiększyła się aż do 25,3 tys. Mowa tu jednak jedynie o osobach, które skorzystały z pomocy lekarskiej lub psychologicznej, dlatego realna liczba dzieci i młodzieży cierpiących na zaburzenia depresyjne jest jeszcze większa – eksperci wskazują, że może być ok. 2 proc. wszystkich dzieci i ok. 20 proc. młodzieży

Źródło: mindhealth.pl, politykazdrowotna.com, rynekzdrowia.pl, bryk.pl 

Oprac.: Joanna Cwynar

 

Odpowiedzi do zadań z podręczników z języka polskiego znajdziesz tutaj:

Język polski — rozwiązania zadań z zeszytu ćwiczeń

Odpowiedzi do zadań z podręcznika z języka polskiego

Język polski — rozwiązania zadań z podręcznika