Moim zdaniem środki masowego przekazu to bez wątpienia czwarta władza w kraju. ich wpływ na nasze życie jest ogromny. Media odpowiadają za poszerzanie naszej wiedzy, zapewnianie nam rozrywki. Nie możemy się już obejść bez radia, telewizji i prasy. Wpływ, jaki maja na nas środki masowego przekazu jest ogromny. Radio, telewizja i prasa są już nieodłącznym elementem naszego życia.
Osobną kwestię stanowi to, na jakim poziomie te media się znajdują. Rynek zalewają całe masy gazetek o dość dyskusyjnym poziomie merytorycznym, czasem nawet ich moralność i uczciwość stoją pod dużym znakiem zapytania. Od tego problemu nie jest też wolna telewizja. Coraz częściej rozrywka, którą nam serwuje pozostawia wiele do życzenia. Szczególnie kiepsko spraw ta wygląda w przypadku mediów komercyjnych. Dla tych stacji priorytetem jest zysk a nie tworzenie programów na dobrym poziomie. Cóż, masowość zabija wartość.
Za pośrednictwem mediów dociera do nas największa ilość reklam. Są dla reklamodawców idealnym miejscem sprzedawania produktów. Reklamy atakują nas na każdym kroku. W komercyjnych stacjach telewizyjnych nie można nawet obejrzeć filmu w całości, co i raz serwuje się nam bloczki reklamowe. Jak bardzo byśmy się przed tym nie bronili reklama ma bardzo duży wpływ na to, po jaki produkt w sklepie sięgniemy. Twórcy reklam manipulują naszymi decyzjami, a my nie możemy się przed nimi obronić.
A jednak jej rozmiar jest nieporównywalnie mniejszy niż manipulacji, jakiej poddawano społeczeństwo przed 1989 rokiem. Wtedy to w telewizji można było zobaczyć jedynie treści propagandowe. Znakomicie opisał to zjawisko Orwell w "Roku 1984". Tam mieliśmy do czynienia z dwudziestoczterogodzinnym programem telewizyjnym "teleekrany", nadającym wyłącznie to, co nakazywała władza.
Dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Nie jest rzadkim zjawiskiem przejmowanie przez środki masowego przekazu niektórych funkcji do tej pory zarezerwowanych dla, np. organów ścigania. Od kilku lat bardzo popularne stało się, tzw. dziennikarstwo śledcze. Dziennikarze ujawniają wiele nieprawidłowości zachodzących w świecie polityki czy gospodarki, a często wręcz na ich styku. Dzięki swojej działalności mają nad politykami pewnego rodzaju władzę. To, że dziennikarze patrzą politykom na ręce, sprawia być może, że tych nieprawidłowości i afer jest nieco mniej. W tej dziedzinie specjalizują się jednak najlepsi dziennikarze w najlepszych mediach. Pojawia się jednak mnóstwo gazet, opierających swój byt na ogłaszaniu światu niestworzonych historii na temat życia ludzi "z pierwszych stron gazet". Prasa brukowa jest jak hiena, żerująca na ludzkim nieszczęściu. Ma jednak ogromne grono czytelników, wywodzących się co prawda z najniżej wykształconych warstw społecznych, ale jest to w Polsce bardzo duża grupa.
Również reklamodawcy starannie wybierają pisma, w których chcą umieścić swoje produkty. Oczywiste jest, że w "Polityce" nie zobaczymy reklamy szminki, a w "Dziewczynie" najnowszego modelu Mercedesa.
Działalność środków masowego przekazu pozwala wysnuć wniosek, że jest to czwarta władza. I to władza, która chyba jako jedyna działa jak należy.