Jerzy Waszyngton, przyszedł na świat w 1732 roku w Wakefield w stanie Wirginia. Jego ojciec był wpływowym i bogatym plantatorem, po którym z resztą Waszyngton odziedziczył cały majątek. W latach 1753 - 1758 pełnił służbę w armii angielskiej, walcząc między innymi z Francuzami i Indianami. Po powrocie do Wirginii poślubił Marte Dandrige Curtis, majętną wdowę z dwójką dzieci. Niestety, własnego potomstwa nie posiadał.
Dzięki zastosowaniu nowoczesnych technik uprawy, W ciągu najbliższych piętnastu lat, Waszyngtonowi udało się doprowadzić swoją plantację do wielkiego rozkwitu. Stał się też najbogatszym plantatorem w Wirginii. Być może to sprawiło, że w roku 1774, został powołany na delegata Wirginii na pierwszy Kongres Kontynentalny. Warto pamiętać, że początkowo nie był on zwolennikiem niepodległości. Pomimo tego, to właśnie jemu powierzono dowództwo wojsk kontynentalnych. Zadecydowało o tym, nie tylko doświadczenie bojowe i autorytet, jakim niewątpliwie się cieszył, ale również zdecydowanie i konsekwencja w działaniu. Już wkrótce rozpoczął on walkę o Boston. W sierpniu tego samego roku, oddziały milicji wkroczyły do Kanady i już wkrótce zajęły Montreal. Niestety, fiaskiem zakończyło się oblężenie prowincji Quebec. W rezultacie wycofały się one z zajmowanego terytorium.
Posunięcia wojsk kolonialnych, wzbudziła niepokój ze strony Anglików. Król Jerzy II, chcąc podjąć zdecydowane kroki wojenne, zerwał rozmowy z Kongresem Kontynentalnym, wprost nazywając go organem samozwańczym. W odpowiedzi Kongres oskarżył go o brak chęci do rozmów i obarczył winą za zaistniałą sytuację.
Wkrótce zaczęły pojawiać się także pierwsze głosy, zachęcające do walki o całkowitą niepodległość walczących stanów. Co ciekawe, jednym z autorów takiego poglądu był Anglik Thomas Paine, który był zdania, że prawo do niepodległości, wypływa z "naturalnego prawa ludu", a Nowy Świat jest ojczyzną wolnego narodu. Swoje myśli zawarł następnie w broszurze, wydanej w roku 1776 pt: "Zdrowy rozsądek".
W styczniu zgromadzenie stanu Massachusetts, ogłosiło swoją decyzję o niepodległości. Już wkrótce w jego ślady poszły również inne stany. Wreszcie, deputowani ze stanu Wirginia, wnieśli tę propozycje na obrady Kongresu Kontynentalnego.
Jednym z projektów Kongresu, była Deklaracja Niepodległości, autorstwa Thomasa Jeffersona. Był on zdania, że każdy naród amerykański, posiada prawo do "życia, wolności i ubiegania się o szczęście", a "wszyscy ludzie zostali stworzeni równymi, że stwórca obdarzył ich pewnymi nienaruszalnymi prawami". (T. Cegielski, K. Zielińska, Historia 2, Warszawa 1997). Ponadto Jefferson domagał się zniesienia niewolnictwa oraz handlu niewolnikami. Warto dodać, że wywodzący się z Wirginii Jefferson, już wcześniej zakazał zakupu niewolników z Afryki do swojego majątku.
Radykalne stwierdzenia, Jeffersona wzbudziły sprzeciw, zwłaszcza ze strony bogatych plantatorów południa. Ostatecznie, reprezentanci Karoliny Południowej i Georgii, wymusili na Kongresie decyzję o wykreśleniu ustępu dotyczącego niewolnictwa. Stało się to zarzewiem wieloletniego konfliktu, którego apogeum przypadło na drugą połowę następnego wieku.
Końcową wersję "Deklaracji niepodległości", przyjęto 4 lipca 1776 roku. Zawarte w niej założenia, stały się wkrótce podstawą konstytucji poszczególnych stanów oraz "Konstytucji Stanów Zjednoczonych" z roku 1787.
Tymczasem, źle wyszkolone wojska kolonialne, ponosiły coraz częstsze klęski W tej sytuacji, Kongres podjął decyzję o powołaniu regularnej armii oraz nadaniu Jerzemu Waszyngtonowi specjalnych uprawnień. "Posunięcia te, - piszą autorzy cytowanego już podręcznika - stały w sprzeczności z pierwotnymi ideałami amerykańskich "synów wolności", nastawionych antymilitarnie i obawiających się wojskowej dyktatury. Przykład Cromwella pozostawał wciąż w żywej pamięci potomków angielskiej rewolucji." (T. Cegielski, K. Zielińska, Historia 2, Warszawa 1997).
Korzystając z posiadanych przez siebie pełnomocnictw, Waszyngton niemal natychmiast wprowadził do armii ład i porządek. Istotne zmiany nastąpiły również w taktyce wojennej. Wykorzystano tutaj przede wszystkim doświadczenie przybywających do kolonii obcokrajowców. Należeli do nich przede wszystkim baron von Steuben, Tadeusz Kościuszko i Kazimierz Pułaski. Szczególną sympatię wykazywali walczącym Francuzi: baron La Fayette i baron de Kalb.
Zmiany zachodzące w koloniach amerykańskich, budziły zainteresowanie ze strony rządu francuskiego, który szukał możliwości odwetu za straty poniesione w wojnie siedmioletniej. Niestety, zła sytuacja gospodarcza i finansowa Francji, spowodowała, że król nie zdecydował się na wysłanie wojska do Ameryki. Tymczasem, dowodzona przez Waszyngtona armia, odniosła zdecydowane zwycięstwo nad Anglikami w bitwie pod Saratogą.
Tymczasem do Francji wysłano Benjamina Franklina, który dzięki swoim zdolnościom dyplomatycznym potrafił zawrzeć z Francją nie tylko korzystny układ handlowy i traktat sojuszniczy, ale również i uznanie przyszłego państwa amerykańskiego. Co ciekawe, Francja nie żądała w zamian ani odzyskania Kanady, ani żadnych innych nabytków terytorialnych.
W odpowiedzi, Anglicy wprowadzili blokadę ekonomiczno - gospodarczą. Polegała ona na niedopuszczaniu okrętów neutralnych do granic amerykańskich. Spotkało się to ze sprzeciwem ze strony wielu państw europejskich, które zawiązały Ligę zbrojnej Neutralności. Pomysłodawcą Ligi, była Rosja, a w jej skład wchodziły Rosja, Dania, Szwecja, Holandia i Portugalia, pastwa włoskie, Prusy i Austria. Krok ten spowodował, że Wielka Brytania znalazła się niemal w całkowitej izolacji. W roku 1780 zaatakowała okręty holenderskie, a następnie kolonie tego kraju na Karaibach. W Indii natomiast rozpoczęła walkę z Francuzami. W ten sposób, w wojna o charakterze kolonialnym, weszła w fazę wojny powszechnej.
Wykorzystując zaangażowanie Anglii w koloniach, Amerykanie uwolnili blokadę swoich portów i zbudowali własną flotę wojenną. Ostatecznie w roku 1781 wojna rozstrzygnęła się na korzyść Amerykanów. Rok później podpisano w Paryżu pierwsze dokumenty pokojowe, między Anglią, a Stanami Zjednoczonymi. Jednak dopiero 3 września 1783 Stany Zjednoczone uzyskały pełną suwerenność., a także tereny na południe od Wielkich Jezior oraz na wschód od rzeki Missisipi.
Pierwszym prezydentem Stanów Zjednoczonych, został Jerzy Waszyngton, który na tym stanowisku pozostawał następnie przez dwie kadencje. Zmarł w swoim majątku w Mount Vernon w grudniu 1799.